Kaszmirek zostaje na stałe u Selene00 :)

[pisiokot]

Kaszmira trudno obfocić, bo to żywe srebro. Nawet trzymany przebiera chudymi kopytkami i pedałuje, bo on musi, musi leeecieć ...



a tu oczka Kaszmirowe:



Słodki jest wyjątkowo, ma uroku za trzy kociaste

[magdaradek]

Piękny jest jak nie wiem co,a oczka coraz sliczniejsze

[tamiss]

Śliczniutki

[pisiokot]

Śliczniutki

a jak całuje

[magdaradek]

Śliczniutki

a jak całuje

no pewnie! facet w końcu

[selene00]

Kaszmir ma ksywkę Międzycyckowec.
Dziś jest niedopieszczony, bo cały dzień nie było mnie i moich ......
Muszę zaraz nadrobić zaległości w dopieszczaniu koteczka.

[magdaradek]

Kaszmir ma ksywkę Międzycyckowec.
Dziś jest niedopieszczony, bo cały dzień nie było mnie i moich ......
Muszę zaraz nadrobić zaległości w dopieszczaniu koteczka.

międzycyckowiec

[szybenka]

Jaki z niego słodziak nie dziwię się Twojej miłości do niego, Selene

[jerzykowka]

Tak, tak - Kaszmirek kradnie serca niewieście w tempie błyskawicznym
Jest przesłodki, milusi, ufny - prawdziwy międzycyckowiec

[selene00]

Jak do tej pory Kaszmir był jedynym kotem konsumującym maniakalnie gotowanego kurczaka.
W opinii moich kotów, to co młody dostaje do jedzenia było odstręczające.
Dziś spostrzegłam, że to się zmieniło.
Obecnie pomaga Kaszmirkowi w opróżnianiu miski Episia i Miodzio.
Nie powiem, by mnie to cieszyło bo kuraków będę musiała gotować więcej.
Ponieważ zmęczyło mnie gotowanie po połowie kury, ostatnio ugotowałam całą z nadzieją, że na tydzień wystarczy.
W zapamiętaniu rozdrabniałam mięsiwo, że nie zauważyłam iż dorobiłam się całkiem galantego pęcherza na palcu.
Coś mi się zadaje, że nim się wygoi, będę musiała czynność powtórzyć, chyba z mniejszym zaangażowaniem.

[pisiokot]

A może już czas nabyć rozdrabniarkę przemysłową, co się będziesz mordować

[selene00]

pożyczę Dzika i Wilka z pracy.

[gosiaa]

Iwonka

Na kogo jak na kogo, ale na Episię zawsze możesz liczyć, jeśli chodzi o opróżnianie miseczek

[selene00]

Fakt!
A cieszyłam się, że nikt małemu nie wyjada.
Przeszłość. Episia pracowała nad sobą tak długo, aż przekonała samą siebie, że gotowany kurak jest przepyszny i zawsze w zasięgu pysia.

[Georg-inia]

:ryk: pożyczę Dzika i Wilka z pracy.

to samo pomyślałam: odpalasz wilka, wrzucasz pięć kur w całości i wychodzi pełnoskładnikowe jedzenie dla kotów.