białaczka i interferon

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 17, 2010 10:07 białaczka i interferon

Bardzo proszę o wszelkie sugestie co do możliwości leczenia białaczki u kotków. Chciałabym pomóc mojej kochanej Kini, która 5 lat temu miała zrobiony test, niestety wynik był pozytywny. Lekarz zaproponował uśpienie (!!!) bo jej stan był faktycznie bardzo zły (nieprzyjmowanie pokarmu, koci katar, biegunka, świerzb). Zabrałam ją do domu i postanowiłam, że będzie sobie żyła tyle, ile da radę a ja jej dam ciepły, kochany domek, którego nie miała przez pierwszy rok swojego kociego życia. I udało się. Kinia dzisiaj ma 5 kg i ma cudny różowy nochal :) Ostatnio usłyszałam ponownie o interferonie ale wiadomości te są bardzo sprzeczne. Liczę, że podzielicie się Państwo ze mną swoimi doświadczeniami na ten temat. Z góry za nie dziękuję i za może kolejną szansę dla Kini.

bialykotek

 
Posty: 4
Od: Nie paź 17, 2010 9:32

Post » Nie paź 17, 2010 10:10 Re: białaczka i interferon

Witajcie!
Wiele osób leczy dodatnie koty ludzkim interferonem.
Niestety, nie w każdym przypadku (mój Psotuś [']) to wystarcza.
Dla kotów produkowany jest Virbagen Omega, jednak cena dla wielu osób jest zaporowa.
Ja 1,5 roku temu płaciłam 300 zł za ampułkę, a na większego kota potrzeba kilka takich ampułek.
I też nie zawsze leczenie przynosi efekty. Jednak jestem za tym, żeby próbować w miarę możliwości.
Za Kinię :ok: :ok: :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie paź 17, 2010 10:17 Re: białaczka i interferon

A ponawiałaś jej testy w międzyczasie?
Skoro kotka miała test 5 lat temu, mimo jego pozytywnego wyniku poradziła sobie z poważną chorobą i czuje się dobrze do teraz - to koniecznie trzeba jej test powtórzyć.
Chyba że to było w międzyczasie robione?

Blue

 
Posty: 23944
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie paź 17, 2010 10:20 Re: białaczka i interferon

Tylko w takim przypadku chyba lepiej zrobić test ze szpiku, bo nigdy do końca nie wiadomo czy wirus został zwalczony czy uśpiony w kocie.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie paź 17, 2010 10:25 Re: białaczka i interferon

Dziękuję za odpowiedź. A jak tam ten chory maluszek?

bialykotek

 
Posty: 4
Od: Nie paź 17, 2010 9:32

Post » Nie paź 17, 2010 10:30 Re: białaczka i interferon

Dzięki za troskę :1luvu: Piracik zaczyna rozrabiać :mrgreen:
Tylko to dorosły kocurek, w wieku Kini mniej więcej.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie paź 17, 2010 10:35 Re: białaczka i interferon

Ja mam dwie białaczkowe kicie i one się czują lepiej niż ujemne. :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40436
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie paź 17, 2010 10:42 Re: białaczka i interferon

Tak, ja wiem, ze ten wirus ma różne "wersje". Dlatego jedni mówią leczyć (i "dręczyć" zastrzykami, stresem, bólem), potem robic testy i mieć nadzieję a inni - odpuścić sobie i zagwarantować jej spokój bo to leczenie jest i tak niepewne. Prawda?

bialykotek

 
Posty: 4
Od: Nie paź 17, 2010 9:32

Post » Nie paź 17, 2010 11:23 Re: białaczka i interferon

Wiesz, tu wiele zależy od samego kota. Jak ma silny organizm, ma szanse.
Mnie niektórzy uważali za nawiedzoną, ale walczyłam i nie żałuję.
Jedyne, czego mi żal, to to, że nie stać mnie było na Virbagen na początku.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie paź 17, 2010 11:28 Re: białaczka i interferon

Ja moim dawałam Virbagen Omega kosztował mnie 3000tysiace. :mrgreen: Teraz dostały Zylexis.

bialykotek pisze:Tak, ja wiem, ze ten wirus ma różne "wersje". Dlatego jedni mówią leczyć (i "dręczyć" zastrzykami, stresem, bólem), potem robic testy i mieć nadzieję a inni - odpuścić sobie i zagwarantować jej spokój bo to leczenie jest i tak niepewne. Prawda?

To nie jest tak.
Uśpić jest najprościej, ale pytam się po co, skoro kot jest bezobjawowy i sobie radzi?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40436
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 120 gości