mercy pisze:budrysek ma duze problemy z była włascicielka kotka
oskarzyla ja o kradziez,wysyła co jakis czas do niej straz miejska
była tez policja,zalozyla sprawe w sadzie o kradziez
obdzwoniła chyba wszystkich wetow oczerniajac ją
nie mowiąc juz o telefonach do pracy![]()
Aga przedstawiła dowody zaniedbania byłej wlascicielki
przekazała cała historię choroby i przebieg leczenia
sprawa juz b.długo sie ciagnie ale mam nadzieje ze ja umorzą
smutne to ze chcesz pomóc a spotyka cie taka kara
brak słów...
