
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Gibutkowa pisze:zuzia96 pisze:antoninaśnieżka pisze:trzymam kciuki - ale zajmujac sie tyle czasu adopcjami wiem ze jesli ktos jest zainteresowany i powazny nie trzeba do niego wydzwaniac i przypominac
stres stresem przez telefon ale jesli ma sie imperatyw zeby przygarnac zwierzaka to ludzie sami sie dowiaduja a nie czekaja az sie ich wydzwoni
nie mniej jednak trzymak kciuki oczywista
Opani Iwono widzę, że dalej pani zbiera koty. Ciekawe ile kotów już i tak poszkodowanych przez los oszukała pani tym razem dzielnie krocząc po tej jakże bohaterskiej drodze. Tak dla przypomnienia viewtopic.php?f=1&t=105512&start=150
Społeczność forumowa ma prawo wiedzieć, jak "poważną" osobą jest pani...
Zuziu nie wiem czy mnie kojarzysz ale byłam na wątku Lillutka od samego praktycznie początku ;)
Jadzia pojedzie najprawdopodobniej (o tym zdecyduje wizyta przed-adopcyjna) do pani, która miała wcześniej koty (odeszły z powodu chorób w "słusznym" wieku).
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości