Nowe przygody Bruna i Luny-Antek SMA1/Luna lejec

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 16, 2010 14:27 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Teraz pewnie nieco tesknia za wyjechanym Duzym.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob paź 16, 2010 16:58 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Jak Antoś sie czuje?

Poluje na koty?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob paź 16, 2010 17:50 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Dorota pisze:Jak Antoś sie czuje?

Poluje na koty?


Antek padł ze zmęczenia.
Pani doktor mówiła, że będzie się szybciej męczyć.
Generalnie ma doskonały humor.
No, chyba, że jest głodny.

A ja zaczynam schizować nad nim i sprawdzam co chwila, czy oddycha.
Musimy czym prędzej ten pulsoksymetr zdobyć, bo osiwieję pod tą rudą farbą.

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob paź 16, 2010 18:29 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

aglo pisze:
Antek padł ze zmęczenia.
Pani doktor mówiła, że będzie się szybciej męczyć.
Generalnie ma doskonały humor.
No, chyba, że jest głodny.


A ja zaczynam schizować nad nim i sprawdzam co chwila, czy oddycha.
Musimy czym prędzej ten pulsoksymetr zdobyć, bo osiwieję pod tą rudą farbą.


Na moje oko to w tej chwili pogodny, kochany chlopczyk :love:

Jak jest glodny? Zly? Toz to normalne :ok:

Tak, rozumiem, ze w kazdej chwili sprawdzasz, czy dziecko oddycha.
Wiekszosc rodzicow to robi.

Tak, Wy macie wieksze zadanie...
Poza tym, ze kochac, kochac Dziecko!

Buziaki!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob paź 16, 2010 18:40 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

I oby jak najdłużej ten stan się utrzymywał.

Szczerze mówiąc boję się momentu, kiedy Antkowi się pogorszy, a przy tej chorobie jest to gwarantowane.

Ale póki co-cieszymy się tym, jak jest! :ok:

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob paź 16, 2010 18:42 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

napiszę tylko że ciągle tu jestem i będę, bo co innego teraz mogę?
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Sob paź 16, 2010 18:51 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Ja-Ba pisze:napiszę tylko że ciągle tu jestem i będę, bo co innego teraz mogę?


To samo. Nic więcej nie możemy.
Najważniejsze, że Antoś uśmiechnięty i ma apetyt.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob paź 16, 2010 18:55 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Hannah12 pisze:
Ja-Ba pisze:napiszę tylko że ciągle tu jestem i będę, bo co innego teraz mogę?


To samo. Nic więcej nie możemy.
Najważniejsze, że Antoś uśmiechnięty i ma apetyt.


Dokładnie. I śpiewa chłopak, i smieje i piszczy w głos.

Pani doktor powiedziała nam, że jest jeszcze w dobrej kondycji.
A mama Piotrka, z którą rozmawiałam na temat tej choroby, jej doświadczeniach w leczeniu Piotrusia, powiedziała mi, że każdy przypadek jest indywidualny, a stopień postępu choroby jest zapisany w genach.

I że dzieci z SMA 1 są szczęśliwe.
Że nie mają potrzeby chodzić czy siadać - nigdy tego nie robiły i dla nich oczywiste jest, że leżą. Tylko my myślimy inaczej.

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob paź 16, 2010 19:22 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Aglo - nawiązując do forum na którym jesteśmy - jak kot który ma "od zawsze" 3 łapy i nie wie że mozna mieć cztery.

Dzieci są szczęśliwe tu i teraz. To tylko od nas zalezy.. Antoś ma to wszystko co powinno miec małe dziecko - bezwarunkową miłość rodziców i dziadków, bezwarunkową akceptację jego stanu zdrowia. On nie wie że mogło by być inaczej - w którąkolwiek, dobrą czy złą stronę.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Sob paź 16, 2010 20:13 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Moj kochany Antos.
Malenstwo madre.

Moj wnuczek :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob paź 16, 2010 20:27 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Oficjalnie informuję:

Dorota została pierwszą Wirtualną Babcią Antosia!!! :D

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob paź 16, 2010 20:39 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

aglo pisze:Oficjalnie informuję:

Dorota została pierwszą Wirtualną Babcią Antosia!!! :D


Dziekuje... :oops:

Dumna jestem.
I bardzo, bardzo wzruszona :placz:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob paź 16, 2010 20:40 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Ja też.

Jak to dobrze, że otaczają nas dobrzy ludzie.
Nawet wirtualnie.

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob paź 16, 2010 20:41 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Gratulacje :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob paź 16, 2010 20:45 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

aglo pisze:Ja też.

Jak to dobrze, że otaczają nas dobrzy ludzie.
Nawet wirtualnie.


Myslalam o nazewnictwie (zboczenie zawodowe).

Niczego madrego nie wymyslilam :oops:

Dziecina spi?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera i 40 gości