Brak czasu, zalatanie, brak w sumie pomysłu na to co jeszcze można dorzucić. No aż wstyd.
Ale wymyśliłam i mnie natchnęło

Chciałabym zrobić dział o zagrożeniach domowych - oczywiście dla kota.
Ale nie chodzi mi tylko o ich wymienienie - bo to już jest, a tak naprawdę taka sucha lista nie ma końca, bo pomysłowość kocia nie zna granic

Zależałoby mi na opowieściach z życia, napisanych przez właścicieli których koty miały przygody w mieszkaniu.
Wielu ludzi z niejakim niedowierzaniem słucha że kot może zginąć w pralce, w kibelku, że zatruł się kwiatkiem czy miał wielkie problemy po zjedzeniu tasiemki.
Ale już prawdziwa opowieść, najlepiej ze zdjęciem delikwenta - inaczej przemawiają do wyobraźni.
Tak więc gdyby ktoś chciał opisać swoją historię (oby dobrze zakończoną, ale wiadomo że nie każda tak się kończy..) i zgodził się na jej zamieszczenie na stronie - to byłabym bardzo wdzięczna
