A potem biegnie jak sarna po schodach z powiewającymi z ust plastrami szynki, które ukradł z lodówki, jak tylko zmniejszyłam czujność. Pańcio se szynkę na kolację kupił... Trochę uratowałam.
Moderator: Estraven
anita5 pisze:Pańcio se szynkę na kolację kupił... Trochę uratowałam.
justyna8585 pisze:Zajrzyjcie prosze...2 koty po wypadku cierpią
viewtopic.php?f=1&t=118313

Nie wiem, co byśmy zrobili bez niej.

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 63 gości