DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ ZAMYKAMY

[Amika6]

Jak brakuje myszek to mogę podrzucić. Moje Pracusie wciąż mi przynoszą
Wczorajszy prezent leżał w miseczce na chrupki. Takie mam kulturalne kotecki

[pixie65]

AAAAAAAAAAAAAA NIEEEEEE.....
Dziękujemy bardzo, ale nie skorzystamy z propozycji.

[Amika6]

To ufff, że to nie TEN wyjazd.
Może Amika6 przedstawiłaby jakiś bardziej konstruktywny sposób rozliczania delegacji, taka biegła z tymi kartami...


Cieszę się, że myszka wypełzła.

Agn coś mi się wydaje, że to nie o brak wiedzy chodzi, tylko o celowe działanie pracodawcy.
Taki porad raczej nie przyjmuje, a pracownik nie zawsze może się postawić.

[Amika6]

AAAAAAAAAAAAAA NIEEEEEE.....
Dziękujemy bardzo, ale nie skorzystamy z propozycji.

No tak, nasze sa mało atrakcyjne ... już nie piszczą i jeszcze nie grzechocą

[pixie65]

Agn coś mi się wydaje, że to nie o brak wiedzy chodzi, tylko o celowe działanie pracodawcy.
Taki porad raczej nie przyjmuje, a pracownik nie zawsze może się postawić.

To w ogóle drobny szczegół, z którego w zasadzie się obśmiałam.
Otóż okazało się, że skoro na imprezie w której brałam udział był "poczęstunek" to dieta mi się nie należy

[Agn]

Agn coś mi się wydaje, że to nie o brak wiedzy chodzi, tylko o celowe działanie pracodawcy.
Taki porad raczej nie przyjmuje, a pracownik nie zawsze może się postawić.

Wiem, Amika, domyśliłam się. Chciałam tylko jakieś rozwiązanie podpowiedzieć, żeby Pixie mogła na ten Północny-Zachód dojechać...

To w ogóle drobny szczegół, z którego w zasadzie się obśmiałam.
Otóż okazało się, że skoro na imprezie w której brałam udział był "poczęstunek" to dieta mi się nie należy

No bo niby dlaczego dieta ma się należeć, skoro się najadłaś? Też się uśmiałam.

[Amika6]

Oj, po pewnie bo zamiast się szkolić cały dzień się "częstowałaś" i dlatego wyszło mu całodzienne wyżywienie

[zunia]

Proszę ucałować Grzywusia na dobranoc oraz całą gromadkę również

[pixie65]

Lecę obcałowywać

[maueczarne]

A co tu taka cisza?
Powróciwszy z wojaży, zasiadłam przed komputerem poczytać... a tu nie ma co czytać!

[pixie65]

A co tu taka cisza?
Powróciwszy z wojaży, zasiadłam przed komputerem poczytać... a tu nie ma co czytać!

Dopiero skończyłam obcałowywać

[maueczarne]

Nie wieeeeeeeeeeeeeeeerzę.

[pixie65]

Wpadnij, zobaczysz jaki obśliniony
I napisz choć dwa słowa na PW jak Ci się szkoła podoba

[maueczarne]

Wpadnę, jak tylko znajdę chwilkę. I już piszę co i jak...

[pixie65]

No więc wróciliśmy z lecznicy.
Dzisiaj Honorowym Dawcą był Grzywson.
Pan doktor był zachwycony tym, jak Grzywka pięknie oddaje krew.
Nawet z pewnym nadmiarem

Dzisiaj mamy tylko połowę wyników to znaczy morfologię.
Chwila prawdy nastąpi jutro wieczorem, kiedy poznamy wyniki biochemii i jonogram...
Dzisiaj cieszymy się z tego co mamy.
A mamy tak:

WBC 20,35 10*9/l [5,5 - 19,5]
LYM 5,45 10*9/l [1,5 - 7]
MID 0,91 10*9/l [0 - 1,5]
GRA 14,00 10*9/l [2,5 - 14]
LY% 26,8 [20 - 55]
MI% 4,5 [1 - 3]
GR% 68,8 [35 - 80]

RBC 6,84 10*12/l [5 - 10]
HGB 107 g/l [80 - 150]
HCT 26,07 % [24 - 45]
MCV 38 fl [39 - 55]
MCH 15,6 pg [12,5 - 17,5]
MCHC 409 g/l [300 - 360]
RDWc 21,7%

było:

WBC 12,05 10*9/l [5,5 - 19,5]
LYM 2,48 10*9/l [1,5 - 7]
MID 0,61 10*9/l [0 - 1,5]
GRA 8,96 10*9/l [2,5 - 14]
LY% 20,6 [20 - 55]
MI% 5,1 [1 - 3]
GR% 74,4 [35 - 80]

RBC 5,68 10*12/l [5 - 10]
HGB 93 g/l [80 - 150]
HCT 22,14 % [24 - 45]
MCV 39 fl [39 - 55]
MCH 16,3 pg [12,5 - 17,5]
MCHC 419 g/l [300 - 360]
RDWc 23,0%

a jeszcze wcześniej było:

WBC 17,58 10*9/l [5,5 - 19,5]
LYM 4,80 10*9/l [1,5 - 7]
MID 0,89 10*9/l [0 - 1,5]
GRA 11,88 10*9/l [2,5 - 14]
LY% 27,3 [20 - 55]
MI% 5,1 [1 - 3]
GR% 67,6[35 - 80]

RBC 5,45 10*12/l [5 - 10]
HGB 86 g/l [80 - 150]
HCT 18,31 % [24 - 45]
MCV 34 fl [39 - 55]
MCH 15,8 pg [12,5 - 17,5]
MCHC 470 g/l [300 - 360]
RDWc 22,4%

Żeby nie było całkiem wesoło to razem z czerwonymi krwinkami podskoczyły białe ale to było w sumie do przewidzenia. Grzywka od pewnego czasu ma katar. Od dzisiaj będzie dostawał więc antybiotyk. Cała reszta naszej procedury pozostaje bez zmian.

A za jutrzejsze wyniki biochemii i jonogram prosimy zaciskać kciuki z całej siły...