no proszę, Rumcio poszedł do domu. a pamiętam, jak na samym początku był wielką, zastrupioną kulką, myślałyśmy że ma problemy z nogami albo kręgosłupem, bo dosyć długo nie odważył się nawet przy nikim stanąć. no i akcja z zaniesieniem do weta super że ktoś się znalazł.
Franek & Rysia Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.
A tu fotki z nowego domu. Myślę, że banerki można odpiąć Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mnie i Rumcajsowi. To była błyskawiczna akcja Dwa dni- nowy dom prawie dwa lata stracone w schronisku...