Hadron = Kropek. Przechrzciłam młodego (obszerniejsze wyjaśnienie w Twoim wątku, bo najpierw tam trafiłam na pytanie).
PS - z tą zmianą imienia to jest też trochę tak, że Kropek było imieniem tymczasowym (kociaka na tymczasie), tak żeby odróżniać maluchy, a gdy zyskał status rezydenta dostał też porządne imię
Hadron jest już prawie tak duży jak FurKotka i gdy się razem gonią to czasem trudno w tym zamieszaniu odróżnić które jest które Razem wyglądają bardzo fajnie.
Czy ja kiedyś pisałam, że moje koty się nie znoszą? hmmm...
Wiem, że to ta mniej atrakcyjna strona kotów ale jak postawię miskę z drugiej strony to ją zrzucą ze schodów. Jednym zdaniem: zgodne życie (rzycie ) kotów.