4 kociaki do adopcji. Dług w lecznicy. POMOCY!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt paź 08, 2010 10:22 Re: 10 kociąt do adopcji Koszalin. Dług w lecznicy

Ojć, zapomniałam napisać. :oops:
Koteczka ma ok 5-6 miesięcy.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 08, 2010 14:34 Re: 10 kociąt do adopcji Koszalin. Dług w lecznicy

A czy ta nowa koteczka przebywając z choraskami nie zarazi się od nich? bo z tego co wiem siostra cały czas w kontakcie z p. Halinka i może ta kociczka by się nadawała jeśli tylko świerzba ma, z resztą już dzwoniłam do siostry i będzie dzis do p. Halinki dzwonić w tej sprawie :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

wrozka

 
Posty: 351
Od: Nie lip 25, 2010 15:59
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt paź 08, 2010 17:49 Re: 10 kociąt do adopcji Koszalin. Dług w lecznicy

Nie wiadomo czy się nie zarazi. W każdym bądź razie jeśli kociaki nie znajda domków w których zostaną doleczone do końca to historia ich chorób będzie nieskończona. To tak moim zdaniem. Bo jeśli jednego się podleczy to ten bardziej chory poda mu wirusa, a jak ten drugi zacznie już zdrowieć to ten pierwszy znów bardziej się rozkicha i tak w kółko Macieju.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 09, 2010 8:19 Re: 10 kociąt do adopcji Koszalin. Dług w lecznicy

no właśnie też o tym pomyślałam, ale ten domek musiałby być niezakocony, albo ze zdrowym kotem, zaszczepionym i z dobrą odpornością żeby też się od kociaka nie zaraził... czemu to musi być takie skomplikowane... ale kciuki trzymane aż do bólu za zdrówko i domki dla kociastych :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

wrozka

 
Posty: 351
Od: Nie lip 25, 2010 15:59
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie paź 10, 2010 14:50 Re: 10 kociąt do adopcji Koszalin. Dług w lecznicy

Kotka okazała się kocurkiem, wykastrowanym.
Jutro kocurek pojedzie do weta na oględziny.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 12, 2010 7:05 Re: 10 kociąt do adopcji Koszalin. Dług w lecznicy

i jak się czuje kocie towarzystwo? mam nadzieje że juz zdrowe, jak będzie już jakaś zbiórka na weta to proszę o info to się coś dorzuce :D
ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

wrozka

 
Posty: 351
Od: Nie lip 25, 2010 15:59
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto paź 12, 2010 12:37 Re: 10 kociąt do adopcji Koszalin. Dług w lecznicy

W czwartek ma być ostatnia wizyta kontrolna. Mam nadzieję, że tak się stanie.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 13, 2010 6:35 Re: 10 kociąt do adopcji Koszalin. Dług w lecznicy

Dlaczego jak już zaczyna być wszystko dobrze to nie może tak zostać?

Dziś w nocy Szarusia zaczęła wymiotować, nic nie chce jeść i pić. Opuszki i dziąsełka robią się białe. :( Na 9 lecimy do weta, damy krew do badania i co dalej to stwierdzi wet. Mam nadzieję, że dożyje do wyników z krwi.

Widać Zorro był słabszy, u niego pierwszego ujawnił się wirus, teraz czas na jego siostrę, choć mam nadzieję, że ona wygra.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 13, 2010 6:43 Re: 10 kociąt do adopcji Koszalin. Dług w lecznicy

No to mocne :ok: :ok: :ok: :ok: żeby wszystko było dobrze, a jak pozostałe kociaki? Aniu potrzebowałabym 2 kupony na sterylke jedna kotka to przybłakała sie do pewnej pani (tam sie okociła, maluchy mają około 2 miesiące) a druga to wiejska kotka która w ciągu roku była już 3 razy w ciąży i też chciałam ją ciachnąć, jeśli są jakieś szanse na kupony to czekam na wieści, no i daj znać jak będzie zbiórka na weta dla p. Halinki :)
ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

wrozka

 
Posty: 351
Od: Nie lip 25, 2010 15:59
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro paź 13, 2010 8:52 Re: 10 kociąt do adopcji Koszalin. Dług w lecznicy

Jeśli chodzi o kupony na sterylke to wystarczy jeden.
Umów się z obiema do Pokrzywki. Jak będziesz znała termin to daj znać. :)

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 13, 2010 9:05 Re: 10 kociąt do adopcji Koszalin. Dług w lecznicy

ooo no to super :D tylko pytanie czy ktoś ma może klatkę łapke? bo ten wsiowy kotek to taki dzikusek jest i nie wiem czy dam rade go złapać, jak narazie zero doświadczenia w tej dziedzinie :oops:
ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

wrozka

 
Posty: 351
Od: Nie lip 25, 2010 15:59
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro paź 13, 2010 13:56 Re: 10 kociąt do adopcji Koszalin. Dług w lecznicy

Klatkę łapkę można pożyczyć od Pokrzywków lub ze schroniska.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 14, 2010 15:29 Re: 10 kociąt do adopcji Koszalin. Dług w lecznicy

Koteczki przypominają o sobie.
ObrazekPołczynianka
ObrazekPołczynianka
ObrazekSzarusia
ObrazekSzarusia
ObrazekŁatulka
ObrazekLolita
ObrazekLolita
ObrazekRyjek
ObrazekRyjek
Dziś wszystkie były u weta. Wszystkie mają stan podgorączkowy.
Dostały inny antybiotyk. Grubaski mają już po 1,5 kg.
Szarusia ma anemię.
Dodatkowo kotka p. Halinki Kasia, która choruje na nerki miała robione badanie krwi. Nie wyszło najgorzej, jednak nerki są wielkości indyczego jaja, a dziąsła też nie wyglądają najlepiej. Wet. podejrzewa białaczkę. :(


Z innej beczki.
Zobaczcie co ściągnęłyśmy dziś z drzewa z p. Halinką. No dobra pomogli nam strażacy.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
A było to tak. O 8 rano zadzwoniła znajoma p. Halinki, że na drzewie siedzi kociak i przeraźliwie miauczy. Wzięłyśmy drabinę, transporter i pobiegłyśmy pod wskazane przez kobietę miejsce. Patrzymy siedzi przerażone kocię, próbuje zejść ale się boi. Drabina okazała się za niska, gałęzie za cienkie żeby się wdrapać. Dzwonimy po straż pożarną. Kiedy już rozłożyli drabinę i zbliżali się by złapać kociaka, on zeskoczył. Zeskoczył tak niefortunnie, że upadł na bok i na główkę. Przerażone poleciałyśmy z kociakiem do domu po nasze maluchy i Kasię i pojechałyśmy do weta.
Okazało się, że kociak to koteczka, nazwałyśmy ją Brzózka. Ma ok 10 tygodni i rozciętą wargę.
Dostała zastrzyk przeciwwstrząsowy i za 3 dni ma iść do kontroli.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 14, 2010 17:27 Re: 10 kociąt do adopcji Koszalin. Dług w lecznicy

Dyktatura pisze:Z innej beczki.
Zobaczcie co ściągnęłyśmy dziś z drzewa z p. Halinką. No dobra pomogli nam strażacy.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
A było to tak. O 8 rano zadzwoniła znajoma p. Halinki, że na drzewie siedzi kociak i przeraźliwie miauczy. Wzięłyśmy drabinę, transporter i pobiegłyśmy pod wskazane przez kobietę miejsce. Patrzymy siedzi przerażone kocię, próbuje zejść ale się boi. Drabina okazała się za niska, gałęzie za cienkie żeby się wdrapać. Dzwonimy po straż pożarną. Kiedy już rozłożyli drabinę i zbliżali się by złapać kociaka, on zeskoczył. Zeskoczył tak niefortunnie, że upadł na bok i na główkę. Przerażone poleciałyśmy z kociakiem do domu po nasze maluchy i Kasię i pojechałyśmy do weta.
Okazało się, że kociak to koteczka, nazwałyśmy ją Brzózka. Ma ok 10 tygodni i rozciętą wargę.
Dostała zastrzyk przeciwwstrząsowy i za 3 dni ma iść do kontroli.


Brzózka ma już stały domek.
Szczęściara z niej.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 15, 2010 17:54 Re: 10 kociąt do adopcji Koszalin. Dług w lecznicy

No i czar szczęścia prysł.
Koteczka znów u p. Halinki.
Wrozka może twoja siostra by ją chciała. Ona jest zdrowa.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 50 gości