Boysband z Warsiawki - chłopaki na swoim :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt paź 01, 2010 18:03 Re: Boysband z Warsiawki

Hehehe a ja myślę że szczęście kota mieszka w misce :twisted:


Marysia, a czy u Dejotka tez jest syndrom podwójnych kiełków? Podgryza Was z tej okazji? :)
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Czw paź 14, 2010 11:57 Re: Boysband z Warsiawki

Podwójne kiełki były - teraz już pełny komplecik po jednym :) Podgryzał nas okropnie :D

Z rewelacji - nieupilniwany przez 0,5 min Dejotek wciąga szybko sznurek do wędliny i później trzeba go poić parafiną i jeździć do weterynarza :D sytuacja opanowana, sznureczek ładnie wydalony :ryk:

A no i kolejna rewelacja - Hubert coraz poważniej zastanawia się nad daniem mi zgody na kolejnego kotka, może Mały będzie miał towarzysza? :)
Obrazek Obrazek

Maria.S

 
Posty: 181
Od: Pon maja 24, 2010 10:25
Lokalizacja: W-wa Nowodwory

Post » Czw paź 14, 2010 12:28 Re: Boysband z Warsiawki

taaaaak :ryk: Zobaczycie jak fajnie jest mieć 2 koty :D

(jakby co służę kocurkiem starzym o jakieś 2 m-ce :wink: )

Dobrze, że DeJotek grzecznie wy***robił sznurka. Niestety, przy takich wariatach oczy dookoła głowy niezbędne. Kiedyś zauwazyłam że z pyszczka naszej To-to wystaje plastikowe kółeczko (uchwyt od zabawki - myszki na sznurku). Pociagnęłam - wyszło z kota jakieś 80 cm 8O . Odtąd wszystkie zabawki ze sznurkami po zabawie wędrują w miejsce niedostępne.


Hoganu tez już pełnokłowy :) Jeszcze 10 dni do wyprowadzki. Dobrze, że DJtek grzecznie
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Czw paź 14, 2010 12:32 Re: Boysband z Warsiawki

no jak Hoganu po takim długim tymczasie pojedzie, to się chyba Ciotka zapłaczesz...... :twisted: :roll:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw paź 14, 2010 12:36 Re: Boysband z Warsiawki

na pewno. zostaje jeszcze Ramzes do wyadoptowania. To ten biało-srebrny kocurek którego zdjęcia Ci wysyłałam kiedyś. U nas ma paskudnie, każde szczeknięcie psa go megastresuje :( A psów znowu mamy 3 :roll: No i Poziomek. Jeżyk :roll:
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Czw paź 14, 2010 12:40 Re: Boysband z Warsiawki

slapcio pisze:na pewno. zostaje jeszcze Ramzes do wyadoptowania. To ten biało-srebrny kocurek którego zdjęcia Ci wysyłałam kiedyś. U nas ma paskudnie, każde szczeknięcie psa go megastresuje :( A psów znowu mamy 3 :roll: No i Poziomek. Jeżyk :roll:


Ramzesika ofkors kojarzę... - ale Poziomek??? Jeżyk???? - zdjęcia poprosimy!!! czyżby jakieś nowe nabytki?

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw paź 14, 2010 12:43 Re: Boysband z Warsiawki

Poziomek to imię jeżyka. Bo to chłopak. Za mały, żeby samodzielnie przetrwac zimę i chory do tego :( U nas od wczoraj, jestem w kontakcie ze specjalistami od jezy i razem z moimi wetami walczymy o niego. Dzisiaj juz bylismy na kroplówach, wieczorem będę wmuszac conve ze strzykawy :roll:
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Czw paź 14, 2010 12:50 Re: Boysband z Warsiawki

Jeżyk??????????????? o rany.... 8O :mrgreen: - ale toto się nie da przytulić tak jak Hoganiasty, gdy już go nie będzie.... :wink: :twisted:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw paź 14, 2010 17:21 Re: Boysband z Warsiawki

No i dlatego (m.in.) staram się nie myśleć jak to będzie kiedy wszystkie młode pójdą na swoje. Syndrom pustego gniazda nieuchronny :oops:

Ale organizacyjnie, lokalowo, finansowo 3 koty to max na co możemy sobie pozwolić. Każdemu ponadto musimy szukać domu. Np. boysband przejadł nasze wakacje :twisted:

Najważniejsze żeby nasze tymczasy były kochane, zadbane i bezpieczne. To osładza ból rozstania :wink: A jaka przyjemność mieć potem takie wiadomości jak np od Marii! (ja to bym tylko jeszcze ładną fotkę chciała :wink: )
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Czw paź 14, 2010 20:29 Re: Boysband z Warsiawki

Slapcio - a Ramzesik to już ciachnięty? i wpuściłaś go już na salony i do innych kociastych?

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw paź 14, 2010 20:39 Re: Boysband z Warsiawki

Ramzes będzie wkrótce ciachany (kwestia najbliższych tygodni-postanowiliśmy najpierw zaszczepić bo jeszcze nie smrodzi). Z naszymi kotami się nie styka. U nas był ostro atakowany przez dziewczyny, nie ma komu dopilnowac na poczatku a poza tym - wuiesz w jakich warunkach mieszkamy, 5 kot się nam w łóżku nie zmieści :P

Nas nie ma w domu teraz po kilkanaście godzin i w pewien sposób opiekę nad nim przejęła mama i siostra Kuby, mają go u siebie i wypuszczają na pobrykanie kiedy kocury (baaardzo bojowe :roll: ) i psy są w ogródku. U nas był ostro atakowany przez dziewczyny, nie ma komu dopilnowac na poczatku a poza tym - wuiesz w jakich warunkach mieszkamy, 5 kot się nam w łóżku nie zmieści :P Biedak strasznie się domaga uwagi, to taki proludzki typ. Wiec w ciagu dnia jak akurat jest możliwość siedzi z mamą/babcia Kuby.

Kłopot w tym, że Ramzes na każde szczeknięcie psa reaguje totalną paniką. Zreszta, tak do nas trafił - sciagnięty z drzewa gdzie go zagoniły psy :roll: A u nas dwa duże nadpobudliwe psy i jeden mały szczeniak :roll:
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Pt paź 15, 2010 17:31 Re: Boysband z Warsiawki

slapcio, nie jedno będzie a cztery!! :) 8)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

a tak dejotek atakuje naszego kolege :ryk:

Obrazek
Obrazek Obrazek

Maria.S

 
Posty: 181
Od: Pon maja 24, 2010 10:25
Lokalizacja: W-wa Nowodwory

Post » Sob paź 16, 2010 12:00 Re: Boysband z Warsiawki

No, powinien założyć własną szkołę kung-fu skoro już opracował swój unikalny styl walki :twisted:
W ogóle na bardzo przystojnego kawalera Dejotek wyrósł. Dumnam z niego 8) A często tak na Was z politowaniem spogląda? :wink:
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Wto paź 19, 2010 18:30 Re: Boysband z Warsiawki

W weekend wracają przyszli opiekunowie Hogana :D Fajnie, że mieszkają tak blisko nas. Bo za pozostałymi chłopaczkami sie stęskniliśmy :oops: :oops: :oops:

a Ramzesik prawdopodobnie w najbliższym czasie przeprowadzi się do mojego znajomego z pracy, jego zony i troszkęponadrocznego kocurka :D

tfu tfu tfu zeby nie zapeszyć 8O

i jeszcze niech jeżu Poziomek się wyleczy i utyje to w końcu odetchnę z ulgą :roll:
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Wto paź 19, 2010 18:48 Re: Boysband z Warsiawki

no same cudne wieści! :piwa: - a co z Poziomkiem, gdy już się utuczy? :?: 8O - istnieje forum adopcyjne jeży???????
czy można takiego "oswojonego" jeża wypuścić z powrotem na wolność? poradzi sobie? (jak ja mało wiem o jeżach.... :oops: )

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 101 gości