OTW- Teo (*) ,Zelda (*)

**Adopcje: 12 >>**

Witam!
Ciesze się,że Pani sie zalogowała i wyjasniła co niektóre kwestie. Czekałam na to zadjąc sobie sprawę,ze wczesniej czy później trafi Pani na ogłoszenia i apele.Była to tylko kwestia czasu.

Ponosi Pani w dużym stopniu odpowiedzialnosc za "dramatyczne i chwytające za serce historie" stowrzone na potrzeby Zeldy i Teo. Jedynym wyjasnieniem jakie otrzymałam było,że mimo miłości do nich musza odejśc bo...I tu sama Pani wie jakie argumenty padły.
Bardzo, bardzo żałuję,że nie miała Pani na tyle zaufania do mnie by szczerze naświetlić swoją sytację. Więc cała historia została przedstawiona tak jak i mi została przedstawiona.

Nie negowałam i nie negują Pani miłosci i dbałosci o koty,ale w świetle przedstawionych powodów ich odejścia z domu, musi Pani przyznać,ze sa nie wystarczające. A dla kociarzy i osób postronnych co najmniej mało zrozumiałe.
Nikt nie oczekuje od Pani podpieraniem sie wynikami badań, sytuacją życiową czy innymi dramatycznymi okolicznościami. Jednak powinna Pani szczerze przedstawić to mnie.A moze być Pani pewna,że zostało by to wszystko między nami. A cała sprawa została by takze przestawiona inaczej. Totalny jak widac brak zaufania spwodował takie a nie inne przedstawienie historii.
Nigdy nie było moim zamiarem odcięcie Pani od informacji o kotach, co jasno wyraziłam w jednym z maili. W rozmowie z ew domami musi Pani uczestniczyc. W związku z Pani postem bardzo prosze o przedstawienie Domowi parwdziwych powodów odejścia czarnuszków z domu. Bo jak na razie to tylko ich żywiołowośc, Pani zmeczenie, kipisz w domu i alergia jest głównym argumentem w Pani decyzji.
Nie kryję i nie kryłam,ze boję sie o maluchy. O ich aklimatyzację na nowym i ew skutki jakie mogą odczuć po oddaniu. Kociarze wiedzą,że skutki zmiany mogą być targiczne i nie chce tutaj nikogo straszyc. pani takze to naświetliłam.Więc Pani rola w ich nowym zadomowieniu jest nie tylko wskazana ale i konieczna.

Uważam tą kwestię za wyjasniona i nie będe do tego juz wracać.

Napisze raz jeszcze ,że bardzo się ciesze,że Pani zajrzała i przedstawiła sprawe co i jak. Prosze mi uwierzyć,czekałam na to!!! Trzeba było aż tak "dramatycznej akcji" by sytuacja wyklarowała się.
Wyjasniło to wiele niezrozumiałych dla mnie i dla wielbicieli Pani kotów spraw.
Mogę tylko prosic by już bezpośrednio tutaj pisała Pani o T&Z i załączała ich fotki.

Konieczne to jest by osoby zainteresowane miały jak najwiecej informacji o maluszkach. I dla mnie takze. Nie moge pisac ogłoszeń mając szczątkowe wiadomości.
Jesli połączymy siły,będziemy działac wspólnie nie kryjąc przed sobą niczego to Dom znajdzie się i to dobry dom! Juz nie takie cuda się zdarzały!

**Adopcje: 12 >>**

A teraz po rozwidnieniu i rozwianiu ciemnych myśli witamy AHJ na miau i zgodnie ze zwyczajem już nie będę zwracac sie przez Pani.
Mam nadzieję (tak jak wspomiałam wcześniej) ,na czynne twoje włączenie się w poszukiwanie domu. To jest info o kociastych+foty na watku oraz właczenie się w dawanie ogłoszeń.
Mnie samej jest trudno wyrobic sie ze wszystkim a jak większość wie mam liczną gromadkę zwierza,pracę i obowiązki rodzinne. Co akurat nie jest nowością na miau :wink:

Ale co mi szkodzi pochwalić się :mrgreen:

Mam nadzieje,ze to nie był twój pierwszy i ostatni wpis.

Wszystkich sympatyków i zaglądaczy proszę o powitanie AHJ i powstrzymanie się od komentarzy. Uważam sprawę za wyjasnioną.

Bardzo wszystkich prosze o pomoc w ogłoszeniach, przekazywanie znajomym informacji i poszukiwaniu domu.

Kazdemu przypinającemu banerek, zaglądaczom i podrzucającym wątek serdecznie dziękuje :1luvu:

Witaj AHJ.
Żadnych komentarzy więcej. Mam nadzieję, że wszystkie kłopoty wkrótce się skończą, a dzieci będą bardzo szczęśliwe.

Edit: Literówka

Asiu, z szacunku do tego wszystkiego co robisz - więcej komentarzy nie będzie.

Melduje się i zaznaczam :ok:

do ogłoszeń

**Adopcje: 12 >>**

CatAngel pisze:Melduje się i zaznaczam do ogłoszeń

Dzięki Małgosiu!

Dam znać kiedy bo teraz pod krechą jestem u weta ,a w sobotę następna wizyta :cry:

.

ASK, ogłoszeniami się nie martw, przynajmniej tak mogłam pomóc.
A nuż się znajdzie z nich dobry domek

**Adopcje: 12 >>**

Bardzo dziękuję :1luvu:

Napisz tylko jak mam przesłać tekst i fotki.

Maluchy mają juz sporo ogłoszeń, ale telefony milczą. Staram sie codziennie rano robić hurtowo ogłoszenia jednemu mojemu podopiecznemu . Inaczej nie da rady sie wyrobić.

O przesłanie fotek dogadaj się z Wykonawczynią

Tekst już sama wymyśli, sprytna dziewuszka z niej

ASK@ pisze:Bardzo dziękuję
Napisz tylko jak mam przesłać tekst i fotki.

Maluchy mają juz sporo ogłoszeń, ale telefony milczą. Staram sie codziennie rano robić hurtowo ogłoszenia jednemu mojemu podopiecznemu . Inaczej nie da rady sie wyrobić.

Tekstem to ja się zajmę :ok:

tylko fotki pokażcie które dać

**Adopcje: 12 >>**

Małgosiu podeśle na maila.Mam w domu już wyrzucone.
No chyba ze dasz wedle uznania. Co nie jest takie złe. Bo już moje wypociny krążą w necie i inne spojrzenie jest potrzebne.
Nigdy, nigdy nie wiadomo co chwyci....

Bardzo mi brakuje nowych wieści o maluchach. I mam nadzieję,ze otrzymamy takie.

**Adopcje: 12 >>**

podrzuce dzieciaki wieczorkiem!

podnoszę...
piękne kociaste, muszą znaleźć domek razem :ok:

**Adopcje: 12 >>**

Alex405 pisze:podnoszę...
piękne kociaste, muszą znaleźć domek razem

Inny nie wchodzi w grę!

OTW- Teo () ,Zelda ()

Kto przegląda forum