Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

A kogo, mnię? :mrgreen:

Zdjęcie weselne gdzieś było na Pakcie to trzeba było obglądać. A to jest zdjęcie domowe nie wyjściowe, czyli niepokazywalne publicznie :mrgreen:

Eeeee tam, balagan musi byc, inaczej koty by pomogly. Mnie jakos to juz przestaje wkurzac. Moge dwa razy na dzien odkurzac i wiecznie pelno.

Bo to ma byc fotka kotkow a nie jasdorowa :mrgreen:

Niunia z uporem maniaka rozgrzebuje cukier z cukierniczki po całej kuchni . Jak wchodzę to widze w oczach "no przecież ten cukier to sam się tak wysypał, chyba mnie za to nie winisz " Udaję więc,że rozumiem, że ten cukier to tak sam, że ona przecież winna nie jest :mrgreen:

tylko czekam, kiedy cukier okaże sie być żwirkiem :roll:

jasdor pisze:Niunia z uporem maniaka rozgrzebuje cukier z cukierniczki po całej kuchni . Jak wchodzę to widze w oczach "no przecież ten cukier to sam się tak wysypał, chyba mnie za to nie winisz " Udaję więc,że rozumiem, że ten cukier to tak sam, że ona przecież winna nie jest tylko czekam, kiedy cukier okaże sie być żwirkiem

Twoja cukier, mój herbatę.... :roll:

( na moim wątku filmik

) Może szykują jakieś kocioparty :mrgreen:

jasdor pisze: (...)tylko czekam, kiedy cukier okaże sie być żwirkiem

Łolaboga

Będziesz miała herbatkę z dodatkami :twisted:

Spodnie mokre od smiechu. Mi Emil akurat reszte kotleta z talerza ukradl jak sie chwile odwrocilam, i teraz zwiewa z nim w pysku. Dobrze, ze to drobiowe miesko.