UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

Catnaperka pisze:Będziemy w sobotę w schronisku. O której najlepiej? Tak ok 13 będzie OK? Kiedy będą te wyniki testów? Od razu w sobotę? Będziesz ruru? Jeżeli testy wyjdą negatywnie zaopiekujemy się Ufciem, weźmiemy go już do domku w sobotę! Nie możemy pozwolić, żeby tak cierpiał i się bał. Zaczniemy go leczyć (tu prosiłabym później o wskazówki) i zobaczymy jak się będzie dogadywał z naszymi senioritami. Mam nadzieję, że moje nie przejdą tego zbyt stresowo Na razie wolałabym nazywać to DT, który mam ogromną nadzieję przerodzi się w DS

Catpanterko :1luvu:

Wyniki testu będą od razu. Pozostaje nam zaciskać kciuki żeby okazały się ujemne :ok:

Ruru chyba będzie w schronisku

. 13.00 to chyba dobra godzina, bo jeśli się nie mylę schron zamykają o 14.00.
Wszelkich wskazówek udzieli Ci na pewno nieoceniona CoolCaty!
Do zobaczenia w sobotę :wink:

Ufciu, trzymaj się - będzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Suuuper Catnaperko! :1luvu:

Będzie nas sporo w sobotę!

Oczywiście że będziemy pomagać
KotyLion może również wystawić aukcję charytatywna
żeby wspomóc koszty leczenia :ok:

Najlepszy okulista jest w Warszawie
dr. Garncarz dobrze byłoby gdyby on zobaczył te oczka i zbadał
- niestety chyba w Łodzi nie ma specjalistycznego sprzętu

Catnaperka :1luvu:

Catnaperka pisze:Wiadomo dlaczego te oczka tak dzisiaj mu się pogorszyły? Jak będzie wyglądało potem takie leczenie i gdzie? Pewnie będzie musiał pojechać do kociego okulisty? Gdzie takowy? Wiadomo mniej więcej cenowo jak to może wyglądać?

Polecam dr Jacka Garncarza.. http://www.garncarz.pl/

Catnaperka pisze:Nie mam pojęcia o pielęgnacji persiątek, więc GDYBYM się zdecydowała (a myślimy w domu, oj myślimy) to musicie mnie instruować

Ufi, to 'exo' czyli pers dla leniwych.. :twisted:

Z pielęgnacją futra nie będzie problemu a leczenie oczu - patrz wyżej..

Bardzo kibicuję kiciowi i bardzo życzę mu domu.. i mam nadzieję, że Twoje "GDYBYM" zamieni się w "zdecydowałam, że biorę".. :1luvu:

Na pewno odwiedzimy dr Garncarza. Nie mogę myśleć o tym jak może to boleć Ufcia. Żeby tylko te testy wyszły w porządku. :ok:

Mam jeszcze takie pytanko. Mamy kłopoty z samochodem (ściślej mówiąc nie mamy samochodu i musimy pożyczać

). Czy gdyby nie udało nam się pożyczyć jest możliwość żeby któraś z Was dotransportowała nas z Ufciem na górną? Z tą akcją to fajny pomysł.. Też może pomyślę nad wystawieniem czegoś pod KotyLionem?
Do zo w sob! Już szykuję pokój (tzn usuwam wszystko co zwykle rzucam na podłogę a czego teraz robić nie będę mogła

Jak można być tak okrytnym i zostawić tego chorego bidula pod schroniskiem ????? No pytam jak :evil:

Ktoś taki zrozumie to dopiero wtedy jak na starość zostanie sam na ulicy, całkiem ślepy i cierpiący.... tylko wtedy zrozumie jak to bolało

Wiem, że to okrutne ale życzę ci tego z całego serca !!!!!

Ket - lepiej nie wyobrażać sobie nawet co siedzi w głowie takiego śmiecia, który zostawił tak chore zwierzę (w ogóle zwierzę) i potraktował w ten sposób. W życiu tego nie zrozumiemy a ja nawet nie chciałabym być w stanie tego zrozumieć.