Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 14, 2010 7:58 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca- i wcale nie DS...:-(

Potrzebna będzie solina akcja promocyjna. Kicia jest przeurocza, powinno się udać. Ja wciąż licze na poprawę jej stanu, przecież już pierwsze sygnały zmian na lepsze były :roll:
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Czw paź 14, 2010 8:20 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca- i wcale nie DS...:-(

były, były - i podobno (tak twierdzą Ci młodzi ludzie) pupa malutkiej wygląda już lepiej - mam nadzieję, że to rzeczywiście zmierza w dobrą stronę - ale dopiero dzisiaj wieczorem Amelka będzie w lecznicy więc pewnie wówczas dowiem się jakiś szczegółów o jej obecnym stanie zdrowia

proszę oczywiście o wielkie :ok: :ok: :ok: :ok: i o rozpropagowanie poszukiwania domu dla małej Amelki!!!!!!! :1luvu:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw paź 14, 2010 9:56 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca- i wcale nie DS...:-(

joluka pisze:były, były - i podobno (tak twierdzą Ci młodzi ludzie) pupa malutkiej wygląda już lepiej - mam nadzieję, że to rzeczywiście zmierza w dobrą stronę - ale dopiero dzisiaj wieczorem Amelka będzie w lecznicy więc pewnie wówczas dowiem się jakiś szczegółów o jej obecnym stanie zdrowia

proszę oczywiście o wielkie :ok: :ok: :ok: :ok: i o rozpropagowanie poszukiwania domu dla małej Amelki!!!!!!! :1luvu:

Dziękuję, JOLUKA :1luvu:

Na mnie możesz liczyć - bardzo zaanqażowałam się w historię malutkiej Amelki.

Z niecierpliwością czekam na dalsze wiadomości o Malutkiej :kotek:

Amelko, trzymam kciuki za powrót do pełni zdrowia oraz za kochający i odpowiedzialny domek :ok: :1luvu:

PS
Jejku, jak dobrze, że jest pod dobrą opieka w lecznicy.
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Czw paź 14, 2010 10:08 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca- i wcale nie DS...:-(

KasiaF pisze:Na mnie możesz liczyć - bardzo zaanqażowałam się w historię malutkiej Amelki.

:D :1luvu:

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 14, 2010 11:59 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca- i wcale nie DS...:-(

:ok: :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Czw paź 14, 2010 20:39 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca- i wcale nie DS...:-(

malutka Amelka już z powrotem w lecznicy - Państwo przywieźli ją do Radości - i podobno mieli ogromny problem, żeby się z nią rozstać... :cry: - pewnie byliby dobrym domem dla koteczki, gdyby sytuacja ich nie przerosła - niestety nie było to dobrze załatwione, w takich przypadkach dobór dom-kotek musi być szczególnie wnikliwie przeanalizowany przed decyzją... :(

w każdym razie maleństwo jest podobno w bardzo dobrym stanie - zadbana, wesoła i brykająca - więc nadal wierzę, że znajdzie się dom, który podejmie się opieki nad nią na stałe niezależnie od stopnia cofnięcia się uszkodzeń :ok: :ok: :ok:

nie mogę dzisiaj wieczorem dodzwonić się do Kasi - mam nadzieję, że nic się nie zmieniło i jutro zawitamy wspólnie do lecznicy żeby zabrać Amelkę do DT!!!! :ok:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw paź 14, 2010 20:45 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca- i wcale nie DS...:-(

:ok: :ok: :ok: za koteczke i nowy domek dla niej

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw paź 14, 2010 21:15 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca- i wcale nie DS...:-(

joluka pisze:malutka Amelka już z powrotem w lecznicy - Państwo przywieźli ją do Radości - i podobno mieli ogromny problem, żeby się z nią rozstać... :cry: - pewnie byliby dobrym domem dla koteczki, gdyby sytuacja ich nie przerosła - niestety nie było to dobrze załatwione, w takich przypadkach dobór dom-kotek musi być szczególnie wnikliwie przeanalizowany przed decyzją... :(

w każdym razie maleństwo jest podobno w bardzo dobrym stanie - zadbana, wesoła i brykająca - więc nadal wierzę, że znajdzie się dom, który podejmie się opieki nad nią na stałe niezależnie od stopnia cofnięcia się uszkodzeń :ok: :ok: :ok:

nie mogę dzisiaj wieczorem dodzwonić się do Kasi - mam nadzieję, że nic się nie zmieniło i jutro zawitamy wspólnie do lecznicy żeby zabrać Amelkę do DT!!!! :ok:

Z całego serca dziękuję za wieści, Joluko :1luvu:
Cieszę się, że Amelka zachowała dziecięcą radość i ufność :1luvu: :kotek:
Czekamy na dalsze wiesci, aby w razie potrzeby wspierac domek tymczasowy oraz szukać domu stałego dla Amelki.

Malutkiej życzę szybkiego powrotu do formy i zdrowia.

Pozdrawiam cieplutko :1luvu:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Czw paź 14, 2010 21:42 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca- i wcale nie DS...:-(

Za Ameke :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Terra50

 
Posty: 927
Od: Nie sty 31, 2010 18:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 14, 2010 21:43 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca- i wcale nie DS...:-(

Za Amelke oczywiscie.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Terra50

 
Posty: 927
Od: Nie sty 31, 2010 18:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 15, 2010 10:00 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca- i wcale nie DS...:-(

Kasia_travel się nie odzywa... :( - mam nadzieję, że wszystko OK i z jej strony nic się nie zmieniło... - trzymajcie proszę mocno :ok: :ok: :ok: żeby już dzisiaj wieczorem Amelka grzała doopkę w DT....

czy może ktoś wrzucił ponownie wątek Amelki na FB? nie mam nawet jak sprawdzić... - proszę dajcie mi znać, czy gdzieś tam funkcjonuje wiadomość o niej, bo jeśli nie, to zwrócę się z prośbą do dobrych dusz forumowych, które na FB działają - a malutką rzeczywiście trzeba promować - i to raczej nie ogłoszeniami na komercyjnych portalach, bo stamtąd raczej domu nie znajdzie... :(

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt paź 15, 2010 10:09 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca- i wcale nie DS...:-(

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56009
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt paź 15, 2010 10:16 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca- i wcale nie DS...:-(

domku :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt paź 15, 2010 13:56 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca- i wcale nie DS...:-(

:ok: :ok: :ok:
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Pt paź 15, 2010 14:02 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca- i wcale nie DS...:-(

Kasia potwierdziła, że spotykamy się dzisiaj i jedziemy po małą... uffff :P wygląda na to, że dzisiejszą noc malutka spędzi w ciepłym łóżeczku :wink: :mrgreen: :piwa:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 1445 gości