ARI - już rok szuka domu...leczymy GRONKOWCA ZŁOCISTEGO s.31

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 07, 2010 19:51 Re: ARI-"ma ZAPALENIE PŁUC!!!bazarki na leczenie-str.1

Przed Arim jeszcze tylko ostatnia ćwiartka antybiotyku i jutro kontrola :roll: Ari już nie charczy, nie sapie, apetyt ma ale jest znacznie spokojniejszy niż przed chorobą, więcej śpi, raczej się nie bawi, czasem tylko trochę przewala się ze Smykiem - oby to było tylko osłabienie okołochorobowe i nic więcej!!
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 07, 2010 22:44 Re: ARI-"ma ZAPALENIE PŁUC!!!bazarki na leczenie-str.1

KMagda pisze:Przed Arim jeszcze tylko ostatnia ćwiartka antybiotyku i jutro kontrola :roll: Ari już nie charczy, nie sapie, apetyt ma ale jest znacznie spokojniejszy niż przed chorobą, więcej śpi, raczej się nie bawi, czasem tylko trochę przewala się ze Smykiem - oby to było tylko osłabienie okołochorobowe i nic więcej!!



Mam nadzieję, ze to tylko rekonwalescencja - w końcu zapalenie płuc to nie byle co, trzeba się zregenerować :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt paź 08, 2010 17:50 Re: ARI-"ma ZAPALENIE PŁUC!!!bazarki na leczenie-str.1

No i już po kontroli u weta. Jest lepiej, ale ciągle są szmery, a podobno nie powinno ich już być :( Mamy antybiotyk na następny tydzień i w piątek znowu kontrola, jeśli dalej będą szmery to czeka nas prześwietlenie. Dzisiaj nie było morfologii, bo wetka uznała, że gdyby coś było nie tak z nerkami to już by dało o sobie znać po tygodniu antybiotykoterapii. Jest podejrzenie, że być może oprócz zapalenia płuc ujawnia nam się właśnie także alergia?astma? ale na razie mamy spokojnie :roll: dawać antybiotyk i za tydzień się zobaczy co dalej :roll: Mam tylko nadzieję, że dzisiejsza jazda do weta nie pogorszyła stanu Ariego, bo w obydwie strony wypadł z grafiku autobus :evil: i czekaliśmy po 40 min na zimnym wietrze :|
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 09, 2010 9:38 Re: ARI-"ma ZAPALENIE PŁUC!!!bazarki na leczenie-str.1

za zdrowie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob paź 09, 2010 10:45 Re: ARI-szmery w płucach, ASTMA??? :(( bazarki na leczenie-str.1

Przesłałam 218 zł z bazarków!!! :piwa: :piwa: :piwa:
175zł za bazarek z różnymi rzeczami (nr 2 :lol: ), 15zł za skarbonkę od kirke18 :1luvu: :1luvu: :1luvu: i 28zł za bazarek płytowy.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob paź 09, 2010 11:51 Re: ARI-szmery w płucach, ASTMA??? :(( bazarki na leczenie-str.1

Marzenia11 pisze:Przesłałam 218 zł z bazarków!!! :piwa: :piwa: :piwa:
175zł za bazarek z różnymi rzeczami (nr 2 :lol: ), 15zł za skarbonkę od kirke18 :1luvu: :1luvu: :1luvu: i 28zł za bazarek płytowy.

Bardzo bardzo dziękuję!!! :1luvu:
Na razie do piątku dostałyśmy antybiotyk, więc o ile nic się nie wydarzy, tfu tfu, to następne wydatki dopiero w piątek, ale już się boję ile może kosztować dokładna diagnostyka, jeśli nie będzie wiadomo co go gnębi :( Szczęście w nieszczęściu, że wetki z lecznicy Na Polance liczą nam w tej chwili tylko koszt leków :1luvu:
A Ari po tygodniowej kuracji szyneczką z antybiotykiem zaczął mi strasznie wybrzydzać :evil: Dzisiaj ponad pół godziny bawiłam się w robienie kuleczek z każdego rodzaju mięsa jakie w domu miałam zanim pożarł je razem z lekarstwem. Wcześniej po prostu rzucał się na wędlinę i połykał ją niemalże, byle tylko inny kot nie zdążył mu jej ukraść :roll: a teraz sobie najpierw powącha, poliże, posmakuje i jak coś nie podpasuje to wypluwa i tyle :evil:
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 09, 2010 13:12 Re: ARI-szmery w płucach, ASTMA??? :(( bazarki na leczenie-str.1

może musisz zmienić szyneczkę? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: wiesz, ileż czasu można jeść to samo.. :?: :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie paź 10, 2010 9:06 Re: ARI-szmery w płucach, ASTMA??? :(( bazarki na leczenie-str.1

Przez ostatni tydzień koty zjadły razem więcej wędlin niż ja z mężem przez miesiąc. Oczywiście jak daję mięsko Ariemu to daję i reszcie po troszku bo mi ich żal :oops: Chore poczucie sprawiedliwości :roll: A że Ari wybrzydza, więc to trwa i trwa, a że reszta kotów nie wybrzydza, to w czasie kiedy próbuję namówić Ariego na zjedzenie leku to reszta kotów przeżera mi dom :evil: A poza tym u Ariego ok, jak dla mnie wygląda na kota wracającego do zdrowia, więc to zapalenie płuc chyba powoli przechodzi, oby tylko astma się nie potwierdziła i będzie super! :)
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 10, 2010 9:18 Re: ARI-szmery w płucach, ASTMA??? :(( bazarki na leczenie-str.1

A tu moich dwóch panów - rodzynków :)
Obrazek
Obrazek
Coraz bardziej mi się marzy wspólna dla nich adopcja :roll: tylko jak tu znaleźć taki domek? :roll:
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 10, 2010 10:23 Re: ARI-szmery w płucach, ASTMA??? :(( bazarki na leczenie-str.1

KMagda pisze:: A poza tym u Ariego ok, jak dla mnie wygląda na kota wracającego do zdrowia, więc to zapalenie płuc chyba powoli przechodzi, oby tylko astma się nie potwierdziła i będzie super! :)



I tego się trzymajmy!! nie mam ochoty dokształcać się w zakrewsie kociej astmy.. :evil: :evil: :evil:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon paź 11, 2010 19:00 Re: ARI-szmery w płucach, ASTMA??? :(( bazarki na leczenie-str.1

KMagda pisze:A tu moich dwóch panów - rodzynków :)
Obrazek
Obrazek


:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon paź 11, 2010 19:44 Re: ARI-szmery w płucach, ASTMA??? :(( bazarki na leczenie-str.1

Magdo Droga, ten duecik wygląda rozczulająco :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Mam nadzieję, że kolejna kontrola potwierdzi, że Arni zdrowieje :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Jeśli kolejna kontrola Ariego przypada na piątek, proszę umów ją na popołudnie. Kończę pracę 0 15.30 i zraz wyruszę po Was! To zajmie mi trochę czasu, ale myślę, że o 17.00 uda nam się ojawić u wetek na Polance.

Kciuki za zdrówko Ariego i za spokój u Was zaciskam maniacko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pon paź 11, 2010 22:23 Re: ARI-szmery w płucach, ASTMA??? :(( bazarki na leczenie-str.1

Duży puchaty i Mały krótkowłosy - jak Flip i Flap... :mrgreen: ach żeby znaleźć im razem dom... :ok: :ok: :ok: zwłaszcza że oni nawet razem do michy z żarełkiem przychodzą... :P
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto paź 12, 2010 20:32 Re: ARI-szmery w płucach, ASTMA??? :(( bazarki na leczenie-str.1

jerzykowka pisze:Magdo Droga, ten duecik wygląda rozczulająco :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Mam nadzieję, że kolejna kontrola potwierdzi, że Arni zdrowieje :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Jeśli kolejna kontrola Ariego przypada na piątek, proszę umów ją na popołudnie. Kończę pracę 0 15.30 i zraz wyruszę po Was! To zajmie mi trochę czasu, ale myślę, że o 17.00 uda nam się ojawić u wetek na Polance.

Kciuki za zdrówko Ariego i za spokój u Was zaciskam maniacko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam, ale mi się dziecko pochorowało wczoraj i nie miałam czasu na net usiąść. Tak, kontrola wypada nam w piątek popołudniu i jestem Ci bardzo wdzięczna za Twoją ofertę :1luvu: , tylko trochę mi głupio Cię wykorzystywać bo wiem jaka jesteś zajęta :oops:
Ari czuje się chyba coraz lepiej, bo apetyt mu rośnie (i rośnie i rośnie :evil: ) i nawet trochę zaczyna się ganiać ze Smykolcem :)
A ja jestem szczęśliwa, bo po 7 miesiącach wróciła moja zaginiona kotka :) Morga była nie wychodząca ale jakoś dała radę mi się wyślizgnąć przez balkon :oops: Znalazła się już kilka dni temu, ale nic nie pisałam, bo wstyd przyznać ale nie rozpoznałam jej na 100% :oops: i nie chciałam zapeszać :) Zamelinowałam ją na kilka dni u znajomych i z każdym dniem jest coraz bardziej Morgowata :) , jest już po odrobaczeniach, itd. i pewnie jutro albo pojutrze wróci do domku!!! :)
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 14, 2010 8:28 Re: ARI-szmery w płucach, ASTMA??? :(( bazarki na leczenie-str.1

U Ariego wszystko ok :)
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 724 gości