Iza te budki są dość grube 6-7 cm . Budka nad jeziorem została ofoliowana ,ale i tak stoi na tarasie pod dachem ,a ta która jest dla Tusi (córki Myszki) to stoi w hali magazynowej ,takiej dużej.
Alicjo tak naprawdę to dużo mojej winy jest w tym dokarmianiu ,bo ja zaczęłam zostawiać suche jeszcze zimą ,bo widziałam ślady na śniegu w okół domu jak jechaliśmy na weekend przepalić.
I na wiosnę on zaczęła się pokazywać....jak tam jechałam to jej dawałam jeść,a ona wiedziała gdzie przyprowadzić swoje małe....u mnie nie miała gdzie ich umieścić ,bo mój dom jest murowany ,a sąsiad ma drewniany na takim podwyższeniu i tam pod domkiem zrobiła im gniazdko.
Zostawiła je bardzo szybko i miały sobie radzić

I tu sąsiad sie sprawdził ,bo jako osoba samotna i na emeryturze został do tak późnej pory.
Niestety ten problem spędza mi sen z oczu.....jedyne wyjście połapać i zabrać.