Wroc-dzika mama Filipka z Ołbińskiej daje się głaskać!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 11, 2010 10:07 Re: KOCIO(shy,not wild!) dwa lata w piwnicy(ok.1m2 na kota); DT!

Martko, czy to co Mrusio dostaje teraz różni się od poprzednich lekarstw?

Jeżeli tak to jest nadzieja, że mu się polepszy.

Ze względu na problemy z kocim maluchem nie miałam zupełnie czasu na robienie ogłoszeń dla Mrusia. Ale zabiorę się za to...

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 11, 2010 10:35 Re: KOCIO i Mrusio dwa lata w piwnicy(1m2 na kota);DT or DS!

Tak, chyba tak, bo teraz ma Dalacin C. pani Ani mi mówiła, że ciut lepiej. Ale cały czas mysli o zlikw. azylku. A co z tymi kotami będzie? :(
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 11, 2010 10:46 Re: KOCIO i Mrusio dwa lata w piwnicy(1m2 na kota);DT or DS!

martka pisze:Tak, chyba tak, bo teraz ma Dalacin C. pani Ani mi mówiła, że ciut lepiej. Ale cały czas mysli o zlikw. azylku. A co z tymi kotami będzie? :(


Co by nie mówić, pani Ania jednak robi dużo dobrego dla kotów(i naprawdę kocha zwierzęta), więc ten azylek jest pożyteczny.
Ale takie wpadki jak z Kociem i Mrusiem nie mogą się więcej zdarzać.

Przed wszystkim jednak trzeba ich obu stamtąd wyrwać.

Prosimy o krótkoterminowy DT dla KOCIA!

I o DS dla Mrusia!

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 11, 2010 18:21 Re: KOCIO i Mrusio dwa lata w piwnicy(1m2 na kota);DT or DS!

ossett pisze:Przed wszystkim jednak trzeba ich obu stamtąd wyrwać.

Prosimy o krótkoterminowy DT dla KOCIA!

I o DS dla Mrusia!

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 12, 2010 15:55 Re: KOCIO i Mrusio dwa lata w piwnicy(1m2 na kota);DT or DS!

mawin pisze:
ossett pisze:Przed wszystkim jednak trzeba ich obu stamtąd wyrwać.

Prosimy o krótkoterminowy DT dla KOCIA!

I o DS dla Mrusia!

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 13, 2010 6:52 Re: KOCIO i Mrusio dwa lata w piwnicy(1m2 na kota);DT or DS!

Jestem ciekawa jak tam |Mrusio
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 13, 2010 8:12 Re: KOCIO i Mrusio dwa lata w piwnicy(1m2 na kota);DT or DS!

martka pisze:Jestem ciekawa jak tam |Mrusio


Nie mogę na razie dzwonić jeszcze, ale w najbliższych dniach postaram się zajrzeć do azylku. Mam jednak smarkające kocie nastolatki i ledwo ozdrowiałego malucha...Może spotkam wcześniej p. Anią w autobusie-czasem spotykamy się prawie o północy na przystanku.

Gdyby u p. Ani nie było tak długo rezydujących kotów jak Kocio, Mrusio i inne, to byłoby więcej miejsc na przetrzymywanie kocic po sterylizacji... Ona ma w tym długoletnia praktykę...

Właściwie to zasługuje na to aby prowadzić azylek z prawdziwego zdarzenia. Ot, marzenia...

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 13, 2010 18:26 Re: KOCIO i Mrusio dwa lata w piwnicy(1m2 na kota);DT or DS!

podrzucam biedaczki :-( może kotoś wypatrzy...

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 20, 2010 7:47 Re: KOCIO i Mrusio dwa lata w piwnicy(1m2 na kota);DT or DS!

Witam, zaglądam, podczytuję i wciąż liczę na jakieś dobre wieści. Niestety, nie mogę pomóc i strasznie mi z tego powodu źle. Dużo kocich bied, i na forum, i w mojej okolicy (jestem z Gdańska), ale wizja tych nieszczęśników w piwnicy dręczy mnie okropnie. To jak wyrok więzienia. Wyrok bezterminowy. Tylko za co? :cry: I nie ma nawet godziny spacerniaka. Przecież koty nie mogą żyć bez słońca!
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 20, 2010 8:40 Re: KOCIO i Mrusio dwa lata w piwnicy(1m2 na kota);DT or DS!

Fanszeta pisze:Witam, zaglądam, podczytuję i wciąż liczę na jakieś dobre wieści. Niestety, nie mogę pomóc i strasznie mi z tego powodu źle. Dużo kocich bied, i na forum, i w mojej okolicy (jestem z Gdańska), ale wizja tych nieszczęśników w piwnicy dręczy mnie okropnie. To jak wyrok więzienia. Wyrok bezterminowy. Tylko za co? :cry: I nie ma nawet godziny spacerniaka. Przecież koty nie mogą żyć bez słońca!


Niestety niczego się nie dowiedziałam jeszcze. Nie dałam rady.

To jest naprawdę okrutne. Ja mam juź dużo kotów w domu i nie mogę ich zabrać.

Codziennie przechodzę obok tej piwnicy (opiekunka mieszka gdzie indziej). Jest to dla mnie prawdziwa tortura.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 21, 2010 11:09 Re: KOCIO i Mrusio dwa lata w piwnicy(1m2 na kota);DT or DS!

A czy dom wychodzący wchodziłby w rachubę dla któregoś z kotów?
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw paź 21, 2010 11:10 Re: KOCIO i Mrusio dwa lata w piwnicy(1m2 na kota);DT or DS!

Ja myslę, ze tak, ale taki daleko od drogi. Chyba lepszy domek wych., niż zamknięcie w piwnicy tyle czasu.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 21, 2010 11:25 Re: KOCIO i Mrusio dwa lata w piwnicy(1m2 na kota);DT or DS!

martka pisze:Ja myslę, ze tak, ale taki daleko od drogi. Chyba lepszy domek wych., niż zamknięcie w piwnicy tyle czasu.


Dom wychodzący w nie za bardzo niebezpiecznym miejscu byłby bardzo dobry.

Oba koty bardzo dobrze radziły sobie zanim trafiły do azylku.

Kocio mieszkał gdzieś bardzo blisko bardzo ruchliwej jezdni (wyłaził na nią trochę tylko w nocy, ale choc trudno w to uwierzyć tą ulicę nad ranem przebiegają przez torowiska dla tramwajów wiewiórki z pobliskiego parku-zupełnie nie rozumiem po co!).
Mrusio też znalazł sobie zaciszne mieszkanko niedaleko małego osiedlowego parkingu.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 23, 2010 23:19 Re: MRUSIO 2 lata w piwnicy(1m2/kota),a KOCIO już w DT/DS(?)!!!

Mam rewelacyjnego newsa!

Pani Ania odwiozła dziś KOCIA do idealnego Domu(zabezpieczone okno, wrażłiwa gospodyni)! To może byc jego dom stały!

Wypatrzyła go tu dziewczyna-anioł i dała mu szansę. Teraz wszystko zależy od niego i od kotki rezydentki tego domostwa.
Nie piszę więcej, bo nie mam na razie upoważnienia.
KOCIO wczoraj:
Obrazek
KOCIO dzisiaj:
Obrazek

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 23, 2010 23:57 Re: MRUSIO 2 lata w piwnicy(1m2/kota),a KOCIO już w DT/DS(?)!!!

A MRUSIOWI niestety podobno nie bardzo się poprawia także po nowych lekarstwach.

Być może to nie gronkowce są przyczyną jego wiecznego zasmarkania i wycieku z oczek, ale alergia na jakieś grzyby albo co innego. gronkowce prawie każdy ma w nosie podobno.


Gdyby i on, tak jak KOCIO, mógl zmienić miejsce pobytu na zdrowsze to może szybko by wydobrzał.

Przypominam MRUSIA i jego historię:
MRUSIO w azylku

Obrazek

MRUSIO nie wiadomo z jakich powodów (wywalony z domu z powodu wiecznego zasmarkania?) zamieszkał prawie dwa lata temu pod schodami przychodni weterynaryjnej na Bulwarze Ikara. Pani Ania go zabrała, wykastrowała, ale on ciągle jest zasmarkany mimo leczenia i też tak siedzi, bo budzi wstręt tym zasmarkaniem i nikt go nie chce. Ma też wyciek z oka.
Kot jest miziasty, dogaduje się z innymi kotami, ale bardzo cierpi w tym zamknięciu.
(góra 8 metrów kwadratowych i zawsze kilka kotów(do 10)kotów.
Codziennie płacze i skrobie w drzwi.
MRUSIO teraz:
Obrazek
MRUSIO wiele miesięcy temu, jeszcze na wolności:Obrazek

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], puszatek i 114 gości