Zofia&Sasza pisze: Jeden zastrzyk nie zaszkodzi, a może pomóc...
Zosiu, w takim stanie jak teraz też?
Czy jednak teraz to już lepiej nie???
Moderator: Estraven
Zofia&Sasza pisze: Jeden zastrzyk nie zaszkodzi, a może pomóc...
magaaaa pisze:Zofia&Sasza pisze: Jeden zastrzyk nie zaszkodzi, a może pomóc...
Zosiu, w takim stanie jak teraz też?
Czy jednak teraz to już lepiej nie???
wielkie za malutką i dla Ciebie.... magaaaa pisze:Hmmm, w sumie wiele do stracenia to nie mamy zapewne...![]()
Biedna kruszynka, śpi wcale nie wstaje.
Może po drugiej kroplówce trochę się rozrusza.


Never pisze:zawsze warto zbadac krew w przypadku kotka, ktory choruje. Od rozpoczęcia objawów upłynęło juz pare dni, to niedobrze... w razie czego kolezanki mają ozdrowienca, adopcja kociakow ze Palucha jest bardzo ryzykowna. I choc zdrowe kociaki szczepią oni na wejsciu, duzo z nich i tak zapada na pp i umiera - najczęsciej niestety obajwy pojawiaja się dzień - dwa po adopcji... POniewaz wielu lekarzy, do ktorych nowi wlasciciele zanoszą kociaki nie ma wiedzy na temat pp, większosc maluchow umiera....takie są niestety realia schronow.
dla niej nadal. Bardzo tego potrzebujemy.Zofia&Sasza pisze:No tak, ale jeśli kociaczka bierze ktoś z forum, to może na przyszłość doradzajmy "zabezpieczenie" caniserinu...



Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Blue, Google [Bot] i 65 gości