Kącik Adopcyjny Auchan Wro-samotny Karaluszek szuka ds.

gabi.cezar pisze:siusiałay, kupy nie bylo. tri siedzi jak posążek . jedzonko postawiłam jej prawie pod nos. sreberko w trochę lepszej fomie, jakby się więcej rusza. ale z miseczek chyba nic nie ubyło, no może troszkę sosiku, ale nie jestem pewna bo nie mogę być przy nich cały czas.
za niedługo jade z z-cą naczelnika po musy dla nich. jak nie zjedzą tych musów to zejdę na zawał.

Dobrze, że siusiały i ze piją sosik. Mają też wodę?
Nic dziwnego ,ze po narkozie nie mają apetytu.
Kupa może być na trzeci dzień nawet, ale warto zauwazyć ,ze jest.
To jest poważna operacja, a nie minęło nawet 24 godziny.
Kocury szybciej odzyskują formę, ale kocice niestety nie...

mają wodę. z utęsknieniem czekam na poprawę ich samopoczucia, kupki i apetyt :roll:

gabi.cezar pisze:mają wodę. z utęsknieniem czekam na poprawę ich samopoczucia, kupki i apetyt

Jak na razie wszystko jest OK.

Ale warto na nie rzucić okiem co parę godzin.

ossett pisze:
gabi.cezar pisze:mają wodę. z utęsknieniem czekam na poprawę ich samopoczucia, kupki i apetyt

Jak na razie wszystko jest OK.

Ale warto na nie rzucić okiem co parę godzin.

no rzucam, cala w stachu co jakiś czas i tak mnie srece boli, bo patrzą na mnie z wyrzutem

na serio

ok-zatem ogłoszenia u fachowej koleżanki z maiu zamówione- przelewik też poszedł
chyba trzeba będzie trzymać mocne kciuki żeby maluszkom się udało

Edytka1984 pisze:ok-zatem ogłoszenia u fachowej koleżanki z maiu zamówione- przelewik też poszedł
chyba trzeba będzie trzymać mocne kciuki żeby maluszkom się udało

jeszcze raz gorąco dziękujemy :1luvu:

i buziaczek w nosek od karaluszków :kotek:

a tak wogóle to jestem szczęśliwa, bo przed chwilą zaglądałam do panienek i było podjadane :ok:

gabi.cezar pisze:
ossett pisze:
gabi.cezar pisze:mają wodę. z utęsknieniem czekam na poprawę ich samopoczucia, kupki i apetyt

Jak na razie wszystko jest OK.

Ale warto na nie rzucić okiem co parę godzin.

no rzucam, cala w stachu co jakiś czas i tak mnie srece boli, bo patrzą na mnie z wyrzutem na serio

Dam głowę, że te smarkule patrzą na Ciebie zalotnie (tzn błagalnie).

One przecież nawet pierwszej rujki nie miały więc nawet im się nie śni co straciły.

Ale może przeczuwają co mogą zyskać: długie i bezpieczne życie.

Z czasem zapomną o wolności-tam długo nie pożyłyby, nawet po sterylizacji.

W ogóle tak się spokojnie zachowują, jakby nie były całkiem dzikie.

gabi.cezar pisze:
Edytka1984 pisze:ok-zatem ogłoszenia u fachowej koleżanki z maiu zamówione- przelewik też poszedł
chyba trzeba będzie trzymać mocne kciuki żeby maluszkom się udało

jeszcze raz gorąco dziękujemy i buziaczek w nosek od karaluszków

a tak wogóle to jestem szczęśliwa, bo przed chwilą zaglądałam do panienek i [b]było podjadane

[/b]

wszystko będzie dobrze - nie martw się

głaski dla koteczków