Piracik z wrzodem...oko się leczy, a my czekamy na wiosnę

Mi sie dzis strasznie spac chce. Rano mi oczy nie chcialy sie otworzyc a Ty tu biegasz w ta i z powrotem.
Wytrzymaj dzisiejszy dzien i idz predko spac.

Jak tylko będę mogła, to się położę.

Wróciłam zaszczepiona w dwupaku (na tężec również).
W piątek kolejna dawka.

Bravo Izunia :-)

Dzielna jestes!

Dorotko

Dzielna być muszę, nie mam wyjścia.

A napić się mogę tylko wirtualnie, ewentualnie czymś bezalkoholowym.
Teraz bardzo długo będę musiała żyć w abstynencji

Erin pisze:Dorotko
Dzielna być muszę, nie mam wyjścia.

A napić się mogę tylko wirtualnie, ewentualnie czymś bezalkoholowym.
Teraz bardzo długo będę musiała żyć w abstynencji

Oj-tam

. Pół roku szybko zleci.

Marcelibu pisze:Oj-tam . Pół roku szybko zleci.

Wiesz co, jak zwykle można usłyszeć sprzeczne informacje.
Zapytałam o to i usłyszałam, że co najmniej 3 miesiące.
Ale pół roku to już niekoniecznie. I bądź tu człowieku mondry :roll:

Aaa, bo bym zapomniała - paczuszka przyszła!
Marcelibu, Amico :1luvu:

Erin pisze:
Marcelibu pisze:Oj-tam . Pół roku szybko zleci.

Wiesz co, jak zwykle można usłyszeć sprzeczne informacje.
Zapytałam o to i usłyszałam, że co najmniej 3 miesiące.
Ale pół roku to już niekoniecznie. I bądź tu człowieku mondry

Aaa, bo bym zapomniała - paczuszka przyszła!
Marcelibu, Amico

Właśnie miałam pytać.

Edit: no to trzymaj te 3 miesiące.

Marcelibu pisze:no to trzymaj te 3 miesiące.

Może i dłużej potrzymam, jak dam radę :wink:

Tak trzymać Iza !

Jak się miewa czarny kolesio ? :wink:

Skąd ytle czasu absystencji ????

Cześć Psiama!
Nie wiem dlaczego tak długo nie można pić :roll:

Ale skoro nie można, to nie można.
Kolesio dalej charczy, ale wczoraj polizał trochę mięska.

Tego tez nie rozumiem, ale moze te serum jest jakies Harry-Potterskie i musi tak byc. Ja tez alkoholu nie pijam, tak ze do towarzystwa.

Wścieklizna to wodowstęt i może z płynem jakaś reakcja zachodzi. Alem wymyśliła :mrgreen:

drogą dedukcji - trafiony zatopiony :roll:

Wiem, że jak dziecięta szczepiłam to miały nie pić soków i jej surowizny warzywno - owocowej :roll:

Erin - przesyłka z beta glukanem poszła. Jakięś 15 kapsułek, to niech czrnuszkowi będzie na zdrowie. Przecież to można podawać cały czas i się nie przedawkuje (chyba :mrgreen:

)
Pewnie już pójdę, bo zaczynam głupoty wypisywać :roll:

Izuś...załatwiłam dziś leczenie kocika na koszt TOZu, powołaj się u lekarza na mnie albo na prezeskę i powiedz, że kartę leczenia dostarczę osobiście :ok:

Basiu

Już rozmawiałam z doktorem.

Jasdor, a no co dzieci szczepiłaś, że soków pić nie mogły?
Dla mnie to już po kokardę, że procentów nie mogę.

A kiciuś zaczął dziś rozrabiać, zwiewał ze stołu, śpiewał i naburczał na doktora.
Chyba nazwę go Piracik :wink:

Piracik z wrzodem...oko się leczy, a my czekamy na wiosnę

Kto przegląda forum