Witaj Brok.

Tak jak napisałam na 1 stronie twoja klatka jest super.
Są jednak sytuacje, gdy przydałaby się klatka o mniejszych gabarytach.
Gdy łapałyśmy kocięta na wiadukcie, opuszczałyśmy klatkę na sieci sznurków,
a jednego kociaka ze szczeliny pod dachem łapałyśmy w skomplikowany sposób:
klatka łapka na desce położonej na stojącej pionowo drabinie. Udało się.
Co do kosztów, to dobra klatka musi kosztować, bo potrzebne są materiały,
a pracy przy nie też jest dużo. Właściwie twoja każda klatka, to egzemplarz na zamówienie.
