
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mar9 pisze:i co? Jadziunia ma domek?
Gibutkowa pisze:mar9 pisze:i co? Jadziunia ma domek?
Będzie wizyta, transport do załatwienia i może TDT, bo myślimy żeby ja "inaczej" ciachnąć niż to robią w schronie (całkowita wycinka byłaby lepsza bo jak ona ma tyle lat to "coś" jej się tam może porobić jak zostawimy)
Kruszyna pisze:E, znowu mnie ubiegłaś
Pani zadzwoniła, żeby zapytać, co u Jadzi - jak się miewa, czy jest już po zabiegu itp. Przy okazji zgodziła się na spotkanie przed adopcją z warszawskim wolontariuszemKomu mogę podać namiary na pw?
![]()
Bardzo miło zaskoczył mnie ten telefon
Gibutkowa pisze:Będzie wizyta, transport do załatwienia i może TDT, bo myślimy żeby ja "inaczej" ciachnąć niż to robią w schronie (całkowita wycinka byłaby lepsza bo jak ona ma tyle lat to "coś" jej się tam może porobić jak zostawimy)
panikota pisze:Gibutkowa pisze:Będzie wizyta, transport do załatwienia i może TDT, bo myślimy żeby ja "inaczej" ciachnąć niż to robią w schronie (całkowita wycinka byłaby lepsza bo jak ona ma tyle lat to "coś" jej się tam może porobić jak zostawimy)
To w schronie nie ciachają całkiem? Myślałam, że to raczej standard jest ...
antoninaśnieżka pisze:trzymam kciuki - ale zajmujac sie tyle czasu adopcjami wiem ze jesli ktos jest zainteresowany i powazny nie trzeba do niego wydzwaniac i przypominac
stres stresem przez telefon ale jesli ma sie imperatyw zeby przygarnac zwierzaka to ludzie sami sie dowiaduja a nie czekaja az sie ich wydzwoni
nie mniej jednak trzymak kciuki oczywista
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości