Kącik Adopcyjny Auchan Wro-samotny Karaluszek szuka ds.

martka pisze:dodam, że tam koty nie maja najgorzej- nawet są daleko od jezdni, gorzej z dwoma maluszkami na Cybluskiego- one mają 1,5 m od okienka piwnicznego do ruchliwej ulicy - szanse ich są minimalne

Z ratowaniem małych bezdomnych kociaków niestety zawsze trzeba się śpieszyć; jednego dnia są, a już następnego może ich nie być...

podniosę, może ktoś wypatrzy i weźmie maluszki do dt :oops:

oto maluchy, które odłowiła martka, są do podleczenia. błagamy o pomoc w znalezieniu domków.

a to dwie koteczki , które również odłowiła martka(jedna to matka maluchów).
są na tymczasie u mnie w pracy. czekają na sterylke. jedna będzie ciachnieta prawdopodobnie jutro, druga we wtorek.
jeżeli chodzi o świadomość ludzi obok których mieszkają kotki, to opadły mi ręce i jestem zmęczona...
bez Marty ta akcja nigdy by nie doszła do skutku.

Bardzo proszę o pomoc w zorganizowaniu karmy dla tego stada kotów. Stado jest liczne. Więcej kocurów a to oznacza większe zapotrzebowanie na karmę. Karmi jeden pan- co powiem szczerze, widać po ubiorze, że bardzo, ale to bardzo biedny :oops:

Kotów jest naście. Ludzie są przychylnie nawet do nich nastawieni, ale nie wszyscy, jedni mówią, że trochę ich za dużo. teraz jak gabi ciachnie te dwie kotki to może będzie już lepiej? Tylko zastanawia mnie fakt, że tylko dwie kotki, chyba młode? a tyle kotów??????? czy to one tyle ich urodziło?????? ech...

Bez afery na podwórku się nie obyło, i padło pytanie ile ja na tym zarabiam :evil:

zadyma była, i owszem, padły także podejrzenia że zabieramy koty na mięsko do jakiejś egzotycznej restauracji :twisted:

oraz jeden z tych starych dewotów poleciał do mnie do pracy (gdzie mają przebywać kotki) i narobił mi wstydu :twisted:

ale bądź co bądź akcja zakonczona sukcesem.
teraz czekam tylko na tel potwierdzajacy termin sterylki.
i podłączam się pod post martki o zbiórke karmy dla tego dziadunia. ja w miarę mozliwości postaram się je poodrobaczać przed zimą.

martka pisze: stanawia mnie fakt, że tylko dwie kotki, chyba młode? a tyle kotów??????? czy to one tyle ich urodziło?????? ech...

To są pewnie, jak to zazwyczaj bywa, koty co nie chciały być dłużej w domu.

Jedna z kotek będzie miała dzisiaj na 11 zabieg, trzymajmy kciuki za Gabi, aby sobie dała radę ze wszystkim :ok:

i proszę o karmę dla stada.

martka pisze:Jedna z kotek będzie miała dzisiaj na 11 zabieg, trzymajmy kciuki za Gabi, aby sobie dała radę ze wszystkim
i proszę o karmę dla stada.

Kciuki za Gabi.

I za kocicę, żeby wszystko dobrze poszło teraz i potem.

kociczka w transporterku, pomógł mi mój naczelnik. teraz czekamy na wolny samochód, żeby móc ją zawieźć na zabieg.

Te koty to mają sporo szczęścia jednak w porównaniu z innymi.

Okoliczni mieszkańcy, którzy je tolerują, a nawet lubią i martwią się o ich los (chociaż nieuświadomieni, nieufni i ze staromodnym podejściem do kotów). A to jest częstsze w centrum miasta i tuż obok centrum, niż gdzie indziej.

Starszy pan, który je dokarmia (być może zbiera puszki po piwie , aby im móc coś kupić - znam takich starszych emerytów).

I Gabi, która je wypatrzyła i radzi sobie świetnie... I jej życzliwi kotom pracodawcy...

I Martka- prawdziwa mistrzyni w łapaniu wolnożyjących kotów! 4 naraz to jednak jest coś!

:ok:

Naprawdę cieszę się, że tam koty nie mają najgorzej. Że są uważane za swoją łowność i przyczynianie się do tego, że ludzie nie maja tam szczurów. Jednak nie powinny się już tak mnożyć, cięzko jest dobrze odkarmić to stado, ktore jest. No i jest duzo kocurków, więc po co mają walczyc ze sobą.
Szukamy Dt dla maluszków, bo niestety jak się nie znajdzie DT, to będą musiały trafic do schronu

martka pisze:Naprawdę cieszę się, że tam koty nie mają najgorzej. Że są uważane za swoją łowność i przyczynianie się do tego, że ludzie nie maja tam szczurów. Jednak nie powinny się już tak mnożyć, cięzko jest dobrze odkarmić to stado, ktore jest. No i jest duzo kocurków, więc po co mają walczyc ze sobą.
Szukamy Dt dla maluszków, bo niestety jak się nie znajdzie DT, to będą musiały trafic do schronu :(

Te małe są prześliczne! Mają takie słodkie pyszczki.

Za nic nie mogą być oddane do schroniska. To zbyt niebezpieczne dla maluchów.

Wydaje mi się, że trochę powinien być zmieniony tytuł wątku-że szukacie DT i pomocy z karmą itd.

jedna juz po operacji. druga idzie na 15-stą. ale już czekla w transporterku, żeby nie było problemów przed samym wyjsciem.
jestem kłebkiem nerwów ale narazie idzie dość sprawnie.

ossett pisze:
martka pisze:Naprawdę cieszę się, że tam koty nie mają najgorzej. Że są uważane za swoją łowność i przyczynianie się do tego, że ludzie nie maja tam szczurów. Jednak nie powinny się już tak mnożyć, cięzko jest dobrze odkarmić to stado, ktore jest. No i jest duzo kocurków, więc po co mają walczyc ze sobą.
Szukamy Dt dla maluszków, bo niestety jak się nie znajdzie DT, to będą musiały trafic do schronu :(

Te małe są prześliczne! Mają takie słodkie pyszczki.

Za nic nie mogą być oddane do schroniska. To zbyt niebezpieczne dla maluchów.

Wydaje mi się, że trochę powinien być zmieniony tytuł wątku-że szukacie DT i pomocy z karmą itd.

Kącik Adopcyjny Auchan Wro-samotny Karaluszek szuka ds.

Kto przegląda forum