Jest to teren spalonych przybudówek i budynku do rozbiórki, w którym mieszczą się koty.
Dokarmia je Maria i martwi się, że prywatny właściciel chce wyburzyć te budynki,
które dawały jako taką ochronę kotom. Staramy sie jej pomóc. Kastrujemy kotki, małym szukamy domu.
W zeszyłym roku, zimą ktoś podrzucił jej dwie dorosłe kotki, jedną z nich jest cała biała koteczka.
Koteczkę wysterylizowałyśmy, a jej kociaka białego z plamką na główce próbowałyśmy złapać.
Niestety był przerażony, ufał tylko karmicielce, w końcu jednak udało sie go złapać.
To około 5 miesięczna koteczka, prześliczna. Wygląda jakby zwarzył ją pierwszy przymrozek, biały szron.
Koteczka słyszy, a mimo, że wydawała się bardzo dzika, wzięta na ręce nie gryzie i nie drapie.
Mam zamiar ją w najbliższym czasie zaszczepić , a potem bardzo chciałabym ją wysterylizować.
Przy dużej ilości tymczasów brak mi jednak kasy na to wszystko, postaram sie więc wystawić bazarek.
A gdyby ktoś chciał jakiś grosik dorzucić dla srebrzystej Fanszety, będę bardzo wdzięczna.
To jej fotki na moim ręku.






