kociczka39 pisze:
no i nawet wysępianie piszczot na podłodze nic nie da,wiesz,to taki mój chwyt na Dużych,wywalam bzuchola,robię pysia do góry i Duzi miękną,a tu nic może nie dać jak młodego chytnie coś
Wiesz, a ostatnio moja Duża była u takiej znajomej, która mieszka u dwóch czarnych kotków. I kocurek jej brzucha do miziania podstawiał, a ona powiedziała, że go nie pomizia, bo to podstęp, a Szafirek niby do mizianek zaprasza, ale naprawdę chce ją pacnąć





