FAN - Wyczaruj im nadzieję - Pumek(')

[CoToMa]

Prosze bardzo:

Polinek

Polinek

czy w tej Fundacji koty muszą spać albo w garnkach kuchennych albo w kartonach?

W pierwszym przypadku gotowe są do schrupania a w drugim - do zapakowania gdyby komuś bardzo się z adopcją spieszyło.
A poza tym to w obu przypadkach są dobrze ułożone

Niektóre zamiast garnków i kartonów wybierają miski, miednice, a nawet bidet

[passa]

Dziś po południu do domku we Wrocławiu pojechał Duszek.... największy miziak w fundacji w ostatnich czasach - z miłości potrafił nawet ugryźć w nos....Nadąża za nim chyba tylko mała Zuzinka,która też daje buzi i łapkuje po twarzy.

[passa]

Zapraszam wszystkich kawoszy na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=118263


Aha, czy ktoś tu zagląda z Wrocławia? Przydałaby się wizyta przedadopcyjna dla Gwiazdki...

[Femka]

Niektóre zamiast garnków i kartonów wybierają miski, miednice, a nawet bidet

boszszsz, jakie biedne koty

[Femka]

Zapraszam wszystkich kawoszy na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=118263


Aha, czy ktoś tu zagląda z Wrocławia? Przydałaby się wizyta przedadopcyjna dla Gwiazdki...

już po bazarku
w tym tygodniu rozmawialiśmy w pracy, że przydałoby się ekspres zmienić, bo mamy przelewowy

[passa]

Zapraszam wszystkich kawoszy na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=118263


Aha, czy ktoś tu zagląda z Wrocławia? Przydałaby się wizyta przedadopcyjna dla Gwiazdki...

już po bazarku
w tym tygodniu rozmawialiśmy w pracy, że przydałoby się ekspres zmienić, bo mamy przelewowy

[CoToMa]

Bardzo dziękujemy

I życzymy smacznej kawy

[Femka]

na dobrą kawę, ogrzaną przez kocie futra, to ja się do Opola wybieram

[passa]

Ismena, około 3-4 miesięczna trikolorka,z wyleczonymi już oczkami. Z powodu tych oczu miała zostać uśpiona.
Do wzięcia. Pieszczotliwa i rozmruczana,ale też łobuz wspinający się po firankach i bawiący się chrupkami zamiast je jeść.

[passa]

Gizmo nie żyje.Podobno nie było sensu dłużej go przetrzymywać,sypał się z wszystkich stron i przypuszczalnie był znacznie starszy,niż sądzono.Po nocnych atakach zdecydowano się go uśpić.
Nie żyje też niestety Maluch z pralni. Rano Ala znalazła go na podłodze. Być może zakrztusił się mlekiem matki,ale są też inne możliwości.Miejmy nadzieję,że sekcja coś wykaże.Cała rodzina kwitła i wyglądała na najzdrowszą część tego towarzystwa. Stąd podwójny szok.

[Femka]

[casica]

Gizmo, koteńku, jakos nie przyniosła Ci szczęścia moja opieka
strasznie mi przykro i przepraszam koteńku, że tak niewiele mogłam Ci dać
Śpij spokojnie burasku [']

Lucynko, dziękuję za informacje, ale chyba nie lubię gdy do mnie dzwonisz, Jawka, Pszczółka, teraz Gizmo

[borosia]

Atik

słoneczko kochane

Hm... słucham ?

[CoToMa]

Gizmo, koteńku, jakos nie przyniosła Ci szczęścia moja opieka
strasznie mi przykro i przepraszam koteńku, że tak niewiele mogłam Ci dać
Śpij spokojnie burasku [']

Lucynko, dziękuję za informacje, ale chyba nie lubię gdy do mnie dzwonisz, Jawka, Pszczółka, teraz Gizmo

Przykro mi bardzo...


Gizmo - był pod wirtualną opieką casicy

[Femka]

teraz, gdy Gizmo już nie ma, nie mogę patrzeć na te fotki i na jego smutny pyszczek.