ADOPCJE POZYTYWNE (współczynnik 0,93) - mazurskie koty

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob paź 09, 2010 19:20 Re: Mazurskie koty-tylko adopcje:1 mały/3 duże (po sterylkach)

No liczne Kociarki i nieliczni Kociarze!!!

Jestem wolnym człowiekiem (od Kociarek oczekuję propozycji) !!!!!

Koty to dranie i już nie mam żadnego w domu !!!!
10 maluchów znalazło, dobre mam nadzieje domy. (skromnie oczekuję na gratulację :oops: )

Dzisiaj, jako ostatni opuścił nas whiskasik zwany roboczo Florkiem. Huraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.

Oczywiście nadal oczekuję Waszej pomocy przy wyszukaniu domków dla trzech dorosłych i wykastrowanych już kotek, co to mieszkają na Mazurach.

Wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu adopcyjnego i pomocy przy opanowaniu kociego potopu - BARDZO, BARDZO DZIĘKUJĘ.

Wyróżnię tu Vegę z Jej TŻ, Pokera oraz Delfinka. Oczywiście mruffkę i cichutko spincę.
Ale oczywiście też wszystkich, którzy udzielali mi dobrych rad i wspierali w "trudnych" chwilach.

Wątek oczywiście zostaje i postaram się ściągnąć tu wszystkich posiadaczy, żeby dzielili się z nami swoimi sukcesami i jak najmniejszą liczbą kłopotów.

Jeszcze raz Wam dziękuję (a kotów dalej nie lubię :D )
Poznałem
TCNLK - czyli ten co nie lubi kotów
http://marchewki.eu/

przeplyw

 
Posty: 247
Od: Wto lip 20, 2010 22:21

Post » Sob paź 09, 2010 19:33 Re: Mazurskie koty - 3 duże (po sterylkach) weź bo idzie zima

Przede wszystkim TRZYMAJ KONTAKT z domami co wzięły kociaki poza forum. Szczególnie w zakresie leczenia, układów z domownikami i sterylizacji. TO OSTATNIE JEST SZCZEGÓLNIE WAŻNE!

Rola wydającego nie kończy się na wydaniu kociaka do domu, co nie, mruffka ? :mrgreen:

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Sob paź 09, 2010 22:14 Re: Mazurskie koty - 3 duże (po sterylkach) weź bo idzie zima

Tak, tak, Poker, tak, tak...... :mrgreen:

Jestem już posiadaczką dwóch kuwet zakrytych. Na razie wyjęłam drzwiczki, coby nie było aż tak dramatycznej zmiany wucecika. Już nawet raz została jedna użyta. Czyli :ok:
Wypuściłam dziś na kilka godzin koteczki na salony, a kąty przedtem zlałam wręcz sokiem z cytryny :twisted:

Kreska dalej nienawidzi dotyku ludzkiej ręki, ale już całkiem blisko człowieka potrafi przebywać i nie uciekać. Pod warunkiem, że nie zobaczy dłoni :?
Anka znowu mruzy oczko, czyli spojówka zadal szwankuje i trza będzie aplikować kropelki. Jak to dobrze, że Kreska ma oczka zdrowe :mrgreen:

Kreska trzyma się z dala, ale za to Ania wieczorami ma czas miziankowy, na krok nie odstępuje i koniecznie chce na kolanka. Krąży jak cień.
Właśnie przed chwilą, jak nie chciałąm jej wziąć "na opka", skoczyła na mnie z odległości około 1,5 metra z lady kuchennej i oczywiście zapanowała nad nią grawitacja..... Przeorała pazurkami moją powłokę cielesną od ramion do kolan. Amen.

mruffka

 
Posty: 194
Od: Pt wrz 03, 2010 17:01

Post » Nie paź 10, 2010 10:30 Re: Mazurskie koty - 3 duże (po sterylkach) weź bo idzie zima

Oczywiście, wiedziałem :oops:

Marzenie? - Bożenko - dzięki wielkie :ok: :ok: :ok:
TCNLK - czyli ten co nie lubi kotów
http://marchewki.eu/

przeplyw

 
Posty: 247
Od: Wto lip 20, 2010 22:21

Post » Wto paź 19, 2010 8:45 Re: Mazurskie koty - 3 duże (po sterylkach) weź bo idzie zima

No taaaaaaaaaaaaaaaaak

Gdzie jesteście? Czy trzeba Was cały czas pilnować i zachęcać?

A tu kolejne dobre wiadomości:

Bura i Rudawa jadą w niedzielę do Warki. Będą miały nowy dom i to z ogródkiem, jako że to kotki lubiące niezależne spacery.
Tak więc razem 13 wyeksportowanych :kotek:

Na Mazurach zostaje samotna Tri - i co Wy na to? :D
TCNLK - czyli ten co nie lubi kotów
http://marchewki.eu/

przeplyw

 
Posty: 247
Od: Wto lip 20, 2010 22:21

Post » Wto paź 19, 2010 9:14 Re: Mazurskie koty - 3 duże (po sterylkach) weź bo idzie zima

Zabierz ją do siebie ? 8) chyba taki był pierwszy plan?!
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto paź 19, 2010 19:06 Re: Mazurskie koty - 3 duże (po sterylkach) weź bo idzie zima

Pilna sprawa. Proszę o kontakt - posiałam numer Twojego telefonu.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt paź 22, 2010 13:29 Re: Mazurskie koty - 3 duże (po sterylkach) weź bo idzie zima

Kochani, spieszę Wam donieść, że nie mam za bardzo co pisać nowego o Ani z Mazur i Kresce z Mazur :)

Ania dalej ma lekko krwawe końcówki kupki, ale poza tym to żywe srebro i mizianka do bólu....
Wet twierdzi, że to tak ma być i skoro je z apetytem, bawi się i wszystko z nią w porządku, to przestać się martwić. Jelitko podrażnione i tyle. Tylko czym? Qpki mięciutkie, oliwkę podaję na wszelkij słuczaj.... Nic nie kumam, nie kumam.... I nadal się jednak martwię....

Kreska nadal nie pozwala się zbliżyc do siebie za blisko, czyli na wyciągnięcie ręki. Podchodzi niby coraj bliżej, coraz rzadziej ucieka z prędkością światła, nawet zdażyło się ze dwa razy, że podeszła i łąpką dotknęła z taką pewną nieśmiałością.... Ale to raczej cuda, które zbyt często się nie zdarzają. Wystarczy skierować rękę w jej stronę i.......... już jej nie ma... Czasem pogłąskam, jak przybybię w kącie, ale wyraźnie tego nie lubi.

Kreska nie mruczy nigdy, Ania za to mruczy ZAWSZE

Sara już się chyba przyzwyczaiła do kotów (troszkę), a koteczki do Sary. Asymilacja przebiega więc raczej prawidłowo.

I to by było na tyle.

mruffka

 
Posty: 194
Od: Pt wrz 03, 2010 17:01

Post » Pt paź 22, 2010 13:38 Re: Mazurskie koty - 3 duże (po sterylkach) weź bo idzie zima

Po mojemu skoro Ani się nie pogarsza, to faktycznie odpuścić. Jakby było gorzej, to wtedy zostaje kolonoskopia, a to dla kociaka ciężki zabieg (konieczne znieczulenie całkowite) a wartość diagnostyczna bywa różna. Może taki jej urok :)

Oj, ale będzie radość jak Kreska po raz pierwszy usiądzie i zamruczy... znam takie małpy, one tak specjalnie żeby potem człowiek rozpływał się zachwytu jak kot pozwoli na siebie popatrzeć. Księżniczki w stylu KrólaSłońce :mrgreen:

Dawaj foty, szczególnie z uwzględnieniem wspólnego funkcjonowania całej trójcy :ok:

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pt paź 22, 2010 16:19 Re: Mazurskie koty - 3 duże (po sterylkach) weź bo idzie zima

Mrufko, kup BioGen KT, koci probiotyk, i podawaj raz na kilka dni...nie zaszkodzi a napewno jelitkom dopomoże w regeneracji....ja moim kotuchom daję jak kupki nie teges czasem mają...
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt paź 22, 2010 20:20 Re: Mazurskie koty - 3 duże (po sterylkach) weź bo idzie zima

Kupię. Tylko gdzie :?:
Spróbuję na pewno, bo nie wiem, ale cały czas mam wątpliwości, czy to naprawdę takie normalne jest, ta żywa qpalowa czerwień na końcówce.

mruffka

 
Posty: 194
Od: Pt wrz 03, 2010 17:01

Post » Czw paź 28, 2010 11:35 Re: Mazurskie koty - 3 duże (po sterylkach) weź bo idzie zima

No dobra. Witajcie (oklaski)

Bura i Rudawa zostały przewiezione pod Warkę i będą się żywiły wyłącznie jabłkami :) co znaczy ulokowanie ich obu razem u sadownika jabłczanego.
Wynik dystrybucyjny jest zatem 13/14, czyli współczynnik dystrybucji wynosi 0,92857142857142857142857142857143.

A teraz potrzebna Wasza pomoc na CITO.
Potrzebuję na jutro lub góra dzisiaj w Warszawie:
- kota mężczyznę
- wiek 3 miesiące, góra 3 1/2 do 4
- ma być czarno biały
- wskazana książeczka + odrobaczony i zaszczepiony

Będzie żył w domu na Bielanach i chodził na spacery na smyczy. W domu jest już młoda kotka (jeszcze przed sterylką), więc będzie miał towarzystwo. Nie znam charakteru tej kotki, ale znam życie - będzie od niej brał po pysku.
TCNLK - czyli ten co nie lubi kotów
http://marchewki.eu/

przeplyw

 
Posty: 247
Od: Wto lip 20, 2010 22:21

Post » Czw paź 28, 2010 11:55 Re: Mazurskie koty - 3 duże (po sterylkach) weź bo idzie zima

Dystrybucja - brawo!
Tu jest namiar na smyczowego kota:
viewtopic.php?f=13&t=104760&p=6585294&hilit=Misia#p6585294
Co prawda bodajże Skierniewice, nie W-wa, ale to blisko
Co prawda czarne, nie czarno-białe
Co prawda dziewczyna (ale o duszy faceta)
No i starsza
Ale smyczowa, jeśli pożądany kot musi chodzić na smyczy, to powinien być wzięty trochę starszy chyba, o okrzepniętych już nawykach
Chyba, że to kot który mógłby być całkiem niewychodzący, jak się na smycz wypnie
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16135
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw paź 28, 2010 11:57 Re: Mazurskie koty - 3 duże (po sterylkach) weź bo idzie zima

przeplyw pisze:No dobra. Witajcie (oklaski)

Bura i Rudawa zostały przewiezione pod Warkę i będą się żywiły wyłącznie jabłkami :) co znaczy ulokowanie ich obu razem u sadownika jabłczanego.
Wynik dystrybucyjny jest zatem 13/14, czyli współczynnik dystrybucji wynosi 0,92857142857142857142857142857143.

A teraz potrzebna Wasza pomoc na CITO.
Potrzebuję na jutro lub góra dzisiaj w Warszawie:
- kota mężczyznę
- wiek 3 miesiące, góra 3 1/2 do 4
- ma być czarno biały
- wskazana książeczka + odrobaczony i zaszczepiony

Będzie żył w domu na Bielanach i chodził na spacery na smyczy. W domu jest już młoda kotka (jeszcze przed sterylką), więc będzie miał towarzystwo. Nie znam charakteru tej kotki, ale znam życie - będzie od niej brał po pysku
.


Ja mam, ale jest podobny do Hitlera ( czarna plamka pod nosem)
No i ma 4 mies. jak nic. I trochę dzikawy.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw paź 28, 2010 12:01 Re: Mazurskie koty - 3 duże (po sterylkach) weź bo idzie zima

taizu pisze:Dystrybucja - brawo!
Tu jest namiar na smyczowego kota:
viewtopic.php?f=13&t=104760&p=6585294&hilit=Misia#p6585294
Co prawda bodajże Skierniewice, nie W-wa, ale to blisko
Co prawda czarne, nie czarno-białe
Co prawda dziewczyna (ale o duszy faceta)
No i starsza
Ale smyczowa, jeśli pożądany kot musi chodzić na smyczy, to powinien być wzięty trochę starszy chyba, o okrzepniętych już nawykach
Chyba, że to kot który mógłby być całkiem niewychodzący, jak się na smycz wypnie


Fajnie - jest, a jakoby go nie było :ryk:
Ja bym nie wybrzydzał, ale dostałem zamówienie, więc szukam na razie wzorca :D
Co do smyczy, to on nie musi być już przyzwyczajony, ale taka czeka go przyszłość. Właścicielka będzie musiała się postarać, coby go nauczyć
TCNLK - czyli ten co nie lubi kotów
http://marchewki.eu/

przeplyw

 
Posty: 247
Od: Wto lip 20, 2010 22:21

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 40 gości