S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

wiem, wiem, ze nie przez przypadek :mrgreen:

nie wiem czy pamiętacie takiego wielkiego elegancika, którego miała na tymczasie madienka bodajże, ale chłopak bardzo się rozchorował i wylądował u mnie w łazience.
Doszedł do siebie
renatab wraz z TŻtem przyjechali po niego osobiście z Warszawy :1luvu:

cieszę się ,że się w końcu odezwaliście

i jeszcze jedna miła wiadomość dzisiewjszego dnia
Krzywek znalazł tymczas
ale czekam uparcie aż tymczas się przyzna :wink:

i bardzo sie martwie o Nianię

A co z Nianią?:(

Mała1 w prezencie chcieliśmy ci wysłać zdjęcie Kajtka,ale za diabła nie mogę dojść jak się wkleja zdjęcia, a na razie STO LAT :1luvu:

renatab pisze:Mała1 w prezencie chcieliśmy ci wysłać zdjęcie Kajtka,ale za diabła nie mogę dojść jak się wkleja zdjęcia, a na razie STO LAT

Tutaj jest instrukcja: viewtopic.php?f=5&t=36202
A w razie gdyby się nie udało daj znać na PW, pokombinujemy. ;-)

Krzywek u nas. Wpakował się do transporteka i ani myślał wyjść. No to przyjechał na tymczas.

Agent Ksywy z różowymi puduchami.

Jadł, pił, skorzystał z kuwety, teraz śpi na łóżku.
Mruczy, rozmawia, nawołuje, ugniata.
Jest zakochany w naszym owczarku. Ludzi uwielbia.
Zero stresu, kot bez kompleksów.
Niestety kicha, dość mocno. Zakichał swój kocyk.
Śmiesznie chodzi, krzywi główkę - fajny jest, pełen oryginał :kotek:

Więcej potem na tymczasach.

Na Hakera też przyjdzie czas. O ile prędzej nie znajdzie domu.

Wieści od Bellony:
"Wybaczcie,że dopiero teraz odpisuje, ale nie mam jeszcze internetu na mieszkaniu.jutro mi założą:-)Bellonia z dnia na dzień coraz lepiej się czuje w nowym domku.W ciągu dnia wygrzewa sie na słońcu leżąc na łóżku lub na kanapie:-)ma apetyt, katarek jej się zmniejsza. I co najwazniejsze polubiła nowe koleżanki i lubi z nimi siedzieć. Na początku troche sie zestresowałam bo dwa razy zrobiła kupciaka na dywan, ale już chodzi do kuwetki więc jest dobrze;-)Pożyczę dzisiaj aparat od siostry i zrobee Belloni zdjęcia.Pozdrawiam. Asia"

Mala, szefowo!
wszystkiego najlepszego
zdrowia, szczescia, pomyslnosci i duzo dobrego dla kotow :1luvu:

Korciaczki pisze:Krzywek u nas. Wpakował się do transporteka i ani myślał wyjść. No to przyjechał na tymczas.

Zaś mi ktoś ulubionego kota ukradł.

Macie się nim dobrze opiekować! Jak się dobrze sprawicie to po Hakerze w nagrodę możecie wziąć Cejlona. A jak nie to za karę... możecie wziąć Cejlona. :mrgreen:

mała

ode mnie też :torte:

i niech Ci na klacie :mrgreen:

jak najmniej ciężarów leży :ok:

Mała nie wiem, skąd się można tego dowiedzieć, ale wnioskuję z wpisów, że masz urodziny

Ode mnie i od mych futer wielkie, najmilsze 100 lat!!!! :kotek:

dziekuję Wam bardzo
100kotów...w DS -takie miałabym życzenie :wink:

u nas straszne zamieszanie
Niania kiepsko, a ponieważ to nie miało byc tak,że mocno chory kot pojechał do domu korciaczkowa mama własnie jest po nią w Warszawie
ogromne, ogromne dzięki Ci za to dzielna kobieto
Niani potrzebne teraz ogromne kciuki, bo chyba naprawde nie jest najlepiej, pewnie czeka ją wiele badań, kroplówki itd. Byleby to przyniosło skutek

W schronisku
Merlin widoczna poprawa
Hermes nadal nie je niestety
no i strasznie kiepsko z kolejnym starym bywalcem kociarni-Szogunem
Nie patrzy się na te starsze koty, bo one zawsze najsilniejsze, zawsze w formie, przyzwyczajone do kociarni, dzikawe, więc nie tęskniące za człowiekiem, bez depresji-a ostatnio je najbardziej łapie :cry:

i po kolei odchodzą :cry:

do domu poszedł jeden podrostek czarny i dwa maleńtaski

jest-a w zasadzie był- tez nowy max zasmarkany burasio
piszę był, bo Lola dała mu DT
w schronisku nie miałby najmniejszych teraz szans

Trzymam kciuki za choruski i biedna Nianię.
Rufus tez niedawno napędził mi sporo strachu, moze to jesień.
Mała ile tak mniej więcej jest w tej chwili kotów w schronie, tak plus minus.
Prawdopodobnie w tym tygodniu będe załatwiała chrupki. Mamy juz 30 zl Zapraszam chętnych do sponsoringu.
Puszki czekają.
Monika robiła teraz podrostkowe ogłoszenie. Nawet jej nie pomoglam, bo sobie wyjechalam:( Ale teraz juz będziemy razem dłubać.

Cichaczem powiem, że Ciacho może w środę pojedzie do nowego domu

I dzwoniła jeszcze jedna pani w sprawie adopcji. Chciała kociaka/ew. podrostka w jasnych barwach na dokocenie. Mamy jakiegoś takiego aktualnie?

Kciuki za Nianię. Ech, nie tak miło być...

Potrzebuje pomocy, bo zwariuję.
Od wczoraj nie wiem co mam zrobic ze swoimi kotami. Maja robaki a dopiero co odrobaczałam wszystkie i domowe i piwniczne. Małe - pół cm długosci niecaly mm średnicy. Co to jest?
Narazie wszystko myje i wciąż zaglądam pod ogony.
viewtopic.php?f=1&t=53846&start=450
Co to może byc, bo nic mi nie pasuje:(
I przepraszam, ze wcinam sie w nie swój watek.

Dzisiejszy widok Szoguna bardzo mnie zmartwił :cry:

Zawsze był na wybiegu,pierwszy do przechwycenia lepszego kąska,pierwszy przy misce z serkiem.......
Teraz siedzi na kociarni,w kącie,odwodniony,zasmarkany,nie mający siły uciekać przed ludzką ręką

To takie przygnębiające.
Biały dzikun słaby,też trudno radzi sobie z chorobą

No i Niania chora

Jakieś draństwo atakuje Nam starych rezydentów kociarni,zabiło już Skowrona i Matulę :cry:

Na kociarnię trafił czarny podrostek z klatki.
Dałam Mu na imię Lancet :mrgreen:

Podrostek Dexter bardzo dobrze sobie radzi i jest pięknym kotem.Oby trochę polubił człowieka

S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

Kto przegląda forum