Staruszek Murzyn odszedł .... ;(((

Zaglądam i trzymam kciuki za straruszka :ok:

obyśmy w poniedziałek się dowiedzieli czegoś...no i coraz bliżej wyników histopatologii....

oby bylo dobrze

dagmara-olga pisze:obyśmy w poniedziałek się dowiedzieli czegoś...no i coraz bliżej wyników histopatologii....

nie ma nowotworu!!! przewlekły stan zapalny, czekamy jeszcze na grzyby, czy coś się takiego nie wyhoduje.
Jutro będę wiedzieć kiedy można kociucha wziąć na tymczas. Dagmara-olga? sprawa aktualna?

niech nie wyrosą żadne grzyby!
Jeśli znalazłby się DT bliżej Krakowa - byłoby idealnie, bo ja daleko i póki co tylko TDT mogę zaproponować....
Warunki opisałam na pw.

za DT dla Murzyna :ok:

mój bazarek na półmetku (który się może okazać metką :evil:

)

wpłaciłam na konto Murzynka :
15 zł od musi
4.30 od marii_kani

30 zł wpłaca Jafusia

dodatkowo uzyskałam 10 zł ze sprzedaży gęsi zakupionej na bazarku dagmary-olgi. kupiła w realu kwiatkowa asia, miłośniczka gęsi

wszystkim dziękuję! :1luvu:

gęś znalazła DS :-)

co u Murzyna, jak jego szanse? Jak hodowla grzybów?

dagmara-olga pisze::-) gęś znalazła DS

a taki tymczas dla murzyna to pewnie juz na zawsze, co??? czy ma jakies szanse na adopcje??

paw pisze:
dagmara-olga pisze::-) gęś znalazła DS

a taki tymczas dla murzyna to pewnie juz na zawsze, co??? czy ma jakies szanse na adopcje??

możliwe, że dożywotni, on ma 13 lat i jest trochę schorowany więc nie należy oczekiwać cudów ale z drugiej strony takie koty też znajdują domy

a coś się pojawiło na horyzoncie?

dagmara-olga pisze:a coś się pojawiło na horyzoncie?

jest o niego zapytanie z Niemiec, od pani, która nam czasem pomaga. Znalazła już dwa domy dla kotów, które szukały ich od zawsze. Może to jest jakiś pomysł

kiedy coś się okaże? Kciuki trzymam!

nie, jednak działam w myśl statystyki czyli 10% informacji 90% dopowiedzenia :oops:

. Pani z Niemiec pytała o niego gdyż wpłaciła pieniądze na Murzyna i dlatego chciała poznać jego stan.
dzisiaj ponoć znowu ropa się pokazała i dr Wrona stwierdziła, że go nie wypuści ale tez powiedziała, że stara się aby został kotem lecznicowym czyli takim, który tam zamieszka, bo i tak wymaga ciągłej opieki a jej bardzo zapadł w serce, w końcu siedzi tam 3 miesiące ....

bycie kotem, lecznicowym to nie jest takie złe , tylko - czy tak się stanie?

Staruszek Murzyn odszedł .... ;(((

Kto przegląda forum