Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(16)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 09, 2010 15:07 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Marea pisze:Asia a jak Kala? sama samiutka sie ostała :roll: chociaż pewnie ona z Tiną daje czadu 8)
Asia szczepimy ją w tym tygodniu? Kala chyba ma dobre zdrówko?

Gagutkowie będą dawać znać co z nią?


Propos smsa - wczoraj cały dzień mama była...i dowiedziałam się , że mnie skreślili z listy studentów...więc na wizyty tak średnio miałam nastrój...siedzę i zajadam smutki... mogę się jeszcze tylko odwołać do rektora...jakieś podanie muszę napisać...
Nie mam do tego weny...

Dawać znać będą, już dali - śpi w transporterku, mruczy, ale prycha i ucieka przed młodszymi i mniejszym kumplem...

Szczepimy, jest najzdrowsza z całej bandy, Czarka też, dam Ci kasę na niego.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob paź 09, 2010 15:19 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Ok to na początku tyg się odezwę! i poszczepimy tałtajstwo :)

Przykro mi z powodu szkoły..mam nadzieję że jakoś się poukłada ..pozytywnie!
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob paź 09, 2010 16:04 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

A jeżeli rektor nie wyrazi zgody? To co wtedy?
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob paź 09, 2010 17:25 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

majencja pisze:A jeżeli rektor nie wyrazi zgody? To co wtedy?


Będzie matrix reaktywacja po roku...albo gdzieś zawisnę...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob paź 09, 2010 18:41 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Współczuję problemów...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob paź 09, 2010 19:06 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Nie ma co współczuć, jam żałosna... tak , że już bardziej być się nie da...

To było do przewidzenia, jak jeden egzamin mi został , kluczowy, żeby być na tym 5tym roku, to coś się zawsze musi stać ...
Tak jak jechałam na rozmowę kwalifikacyjną do UK...
Wszystko zapięte na ostatni guzik...i co ?
Wulkan się uaktywnił i sparaliżował ruch lotniczy i odwołali mój lot...a rozmowy kwalifikacyjnej przełożyć mi nie chcieli...

Pech powinnam mieć na drugie...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie paź 10, 2010 19:59 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Jak są tylko 4 tymczasy jakoś tak spokojnie...

Leo i Lea większość czasu przesypiają...Kala z Czarkiem bawić się nie chce...jeszcze na się fukają...
Minia , Tina... spoko luz :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie paź 10, 2010 20:03 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Bierz się kurna do nauki bo my stare już długo tak nie pociągniemy :evil: młodych kadr brakuje i przez to takich jak ja staruchów wykorzystują. Mnie się chce emerytury!!!!
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie paź 10, 2010 20:06 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

majencja pisze:Bierz się kurna do nauki bo my stare już długo tak nie pociągniemy :evil: młodych kadr brakuje i przez to takich jak ja staruchów wykorzystują. Mnie się chce emerytury!!!!


Uczę się...
Jutro zaliczenie z reumatologii...moja kropka nad i... ostatnie zaliczenie...no może w ferworze zamieszania z odwołaniem do rektora jeszcze sobie ortopedię zaliczę... o ile mnie wpuszczą na zajęcia...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie paź 10, 2010 20:19 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

to trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon paź 11, 2010 11:39 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

majencja pisze: Mnie się chce emerytury!!!!


A myślałem że tylko ja tak mam.
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6641
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Pon paź 11, 2010 12:47 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Tyle że ja oficjalnie pracuję 26 lat a godzinowo przepracowałam..... :evil: :evil: :evil: :evil: 55!! i nikt mi tego do niczego nie liczy :evil: Przez tyle lat ponad dwa etaty pracy poza domem z tego połowa w nocy, w różnych warunkach- upał, zimno, mokro śnieg, mróz.
A potem się sumuje i opowiada jak to nam się dobrze powodzi- tylko jakim kosztem???? czasu, zdrowia, rodziny
ech, do dooopy to wszystko
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon paź 11, 2010 13:04 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

jarekm pisze:
majencja pisze: Mnie się chce emerytury!!!!


A myślałem że tylko ja tak mam.

Ja mam tak samo :mrgreen:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon paź 11, 2010 13:06 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Acha zapomniałam napisać że mi się chce emerytury ....ale WYSOKIEJ!!!!! :mrgreen:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon paź 11, 2010 13:10 Re: Mój KOCINIEC, czyli żłobek u Seji ... Nadia [*]

Mnie też :mrgreen:
W ostateczności mogę się zgodzić na średnią z mozliwością dorobienia na pół etatu. To by była 1/4 mojej obecnej roboty :evil:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot] i 383 gości