Estian, Maurycy i Xiana cz.VI

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 09, 2010 0:22 Re: Estian i Maurycy cz.VI

kalair pisze:Buziaczki dla koteńkow, obu! 8)
I milego dzionka Nelluś! :ok:

Cześć skarbie.
Buziaczki rozdane :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 09, 2010 0:23 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Sihaja pisze:Hej :)
Pozdrawiamy wszystkich - łącznie z sikaczami :)

Wszczyscy dziękują w tym sikacze :P

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 09, 2010 0:27 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Wojtek pisze:
Nelly pisze:(...)
Czy nie można by jakiegoś postulatu, żeby doba miała jednak więcej godzin? (...)

A proszę bardzo, 31 października będzie miał 25 godzin :)

Cześć Wojtusiu.
Bardzo dziękuję za przypominienie mi o tym najszczęśliwszym dniu w roku. Dłuższe spanko, mniam, mniam :)
Ukłony dla księżniczek 8)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 09, 2010 0:38 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Mereth pisze:Dobry wieczór :D

Estianek nie bądź babolem :wink: Lej jak porządny kotek :ok:

Ciociu, ja nie jestem babolem to niecne bez pokrycia oskarżenia Dużej. Babol jest ogólnie do kitu, a ja ogólnie jestem the best. Po prostu chyba bardzo mi się spodobało, że leję sobie na czyściutkie, świeżutkie ręczniczki, że zaraz to sprzątają i dają nowe, że nie muszę się wlec do kuwety i włazić przez jakieś wymysły (drzwiczki mam na myśli) tylko sobie wejdę w koszyczek, który lubię i stoi pod nosem, przykucnę i już. A może mi się zresztą tylko tak wydaje, może jeszcze jestem chory? Czy chorego ładnie nazywać babolem? Sama ciociu powiedz.
Kotula-Estula

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 09, 2010 0:41 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Hannah12 pisze:Nareszcie będzie można się wyspać 8)

Też się cieszę. Z drugiej strony, to tylko godzina i wchłonie to błogie uczucie czas. (mam na myśli to, że za kilka dni już będzie "normalnie" :) czyli braki)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 09, 2010 1:04 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Znowu nie zdążę poodwiedzać, pracę odsypiałam a potem takie tam, "zajęcia z gospodarstwa domowego" :)
Dlaczego ja nie mam syna, który jest pedantem czystości w domu? Dlaczego ja nie mam męża, który jest pedantem czystości w domu? Wracała bym z pracy, a tu wszystko aż lśni i można jeść z podłogi. A tak to wracam i ... ja nie wiem jak można przez dobę uszykować mi tyle pracy :lol:

Ale dlaczego JA nie jestem pedantką czystości w domu?? I co ciekawe, widzę wszystko jak wracam, jak wychodzę nie widzę tyle 8)

Maurycy rozszerzył repertuar mowy. Zaczął do mnie gadać tak "mocno" szeroko otwierając paszczę i nowymi jakoś dźwiękami. 8O
To jest nawoływanie, abym się z nim położyła - mamy takie swoje rytuały wtedy - bo robi to jak jest na łóżku, a ja przechodzę obok, a ma akurat ochotę na mizianki nasze. Jak wracam z pracy tylko czeka, kiedy się położę i wskakuje do mnie. Jakby mi ktoś powiedział dwa lata temu, że ten nietykalski i sobiepański kot taki miziak się dla mnie (bo tylko dla mnie niestety) zrobi to bym nie uwierzyła :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 09, 2010 6:22 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Chyba tylko niektóre z nas mają takich pedantów w domu :lol: dla mojego to wszystko może się walać, wyciągania ciuchów z torby podróżnej nie praktykuje w ogóle :roll: przecież tego za niego robić nie będę..

Buziaki dla was

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Sob paź 09, 2010 7:02 Re: Estian i Maurycy cz.VI

ObrazekNelluś i koteńki! No, nie ma siły, musisz z Maurysiem poleżeć czasem. 8) Też nie jestem pedantką, dom jest dla mnie nie odwrotnie. :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob paź 09, 2010 7:52 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Hejka :)
A czy czasem, drogie panie, nie nauczyłyście tego swoich panów same? Że wszystko za nich zrobicie? ;)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob paź 09, 2010 11:53 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Sihaja pisze:Hejka :)
A czy czasem, drogie panie, nie nauczyłyście tego swoich panów same? Że wszystko za nich zrobicie? ;)


O nie ! Ja nie robię ! Nie daruję mu jego kolejki mycia garów i podłogi.. Tylko że on ma wieczny czas.. A ja nie żebym była pedantka, ale walające się kłaki mnie wkurzają :twisted:

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Sob paź 09, 2010 14:48 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Nelly pisze: Maurycy rozszerzył repertuar mowy. Zaczął do mnie gadać tak "mocno" szeroko otwierając paszczę i nowymi jakoś dźwiękami. 8O
To jest nawoływanie, abym się z nim położyła - mamy takie swoje rytuały wtedy - bo robi to jak jest na łóżku, a ja przechodzę obok, a ma akurat ochotę na mizianki nasze. Jak wracam z pracy tylko czeka, kiedy się położę i wskakuje do mnie. Jakby mi ktoś powiedział dwa lata temu, że ten nietykalski i sobiepański kot taki miziak się dla mnie (bo tylko dla mnie niestety) zrobi to bym nie uwierzyła :)

Fajnie :) Może Ruduś się też tak nauczy? Ile zajęło to Marcysiowi? ;)
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob paź 09, 2010 14:53 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Sihaja pisze:Hejka :)
A czy czasem, drogie panie, nie nauczyłyście tego swoich panów same? Że wszystko za nich zrobicie? ;)


Moj TZ jest pedantem :mrgreen:
Ale ostatnimi czasy mamy podział , ja mieszkanie ,TZ piwnica :ryk:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob paź 09, 2010 22:25 Re: Estian i Maurycy cz.VI

annette88 pisze:
Buziaki dla was

Dla was też :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 09, 2010 22:30 Re: Estian i Maurycy cz.VI

kalair pisze:Też nie jestem pedantką, dom jest dla mnie nie odwrotnie. :lol:

No tak, tak też tak staram się myśleć. Tylko, że ja generalnie bardzo lubię mieć porządek i czyściutko. Lepiej jakoś się czuję jak wszystko jest na tyle ok na ile mi to potrzebne. I nie powiem, że nie jestem bałaganiarą troszkę, sama też robię bałagan. Ja wiem? Lepiej energia w domu mi krąży jak mam wszystko ok. :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 09, 2010 22:36 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Nelluś, czysto-tak, ale z pedantyzmem to ja daleko jestem, oj daleko.. :lol: :lol:
Dzisiaj sprzątnęłam po łebkach, bo nie zdążyłam, zostawilam na poniedzialek. Nieczęsto, ale się zdarza. 8)
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, muza_51, zuza i 26 gości