PILNE! Długi poród kotki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 09, 2010 2:05 Re: PILNE! Długi poród kotki

redaf pisze:
vega013 pisze:Masz hodowlę?
Jaką rasę hodujesz?
Mógłbyś podać adres strony?

Vega013, kpisz, czy o drogę pytasz? :roll:

Cud narodzin :1luvu: :1luvu: :1luvu:


No to... za cud narodzin :piwa:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob paź 09, 2010 2:10 Re: PILNE! Długi poród kotki

Wybacz, ale za to ja nie wypiję.
Nigdy i nigdzie :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 09, 2010 2:19 Re: PILNE! Długi poród kotki

redaf pisze:Wybacz, ale za to ja nie wypiję.
Nigdy i nigdzie :twisted:

To była ironia - znasz mnie przecież.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob paź 09, 2010 2:28 Re: PILNE! Długi poród kotki

vega013 pisze:..znasz mnie przecież.

8O 8O 8O
Ekhem...
Skoro tak mówisz...

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 09, 2010 9:12 Re: PILNE! Długi poród kotki

5! PIĘĆ kociaków! Ostatni urodził się dziś o 8.00 więc cały poród trwał 10 godzin. Mamusia bardzo zmęczona ale szczęśliwa, karmi i opiekuje się dziećmi jak należy.

Mam pytanie: po jakim czasie od porodu można zaaplikować kotce zastrzyk antykoncepcyjny? Nie chcę narażać jej (i siebie ;) na podobny stres związany w kolejną ciążą..

Mahone

 
Posty: 5
Od: Pt paź 08, 2010 19:54

Post » Sob paź 09, 2010 9:23 Re: PILNE! Długi poród kotki

Mahone, bardzo dobrze, że nie chcesz dalej rozmnażać kotki. Kociąt i tak jest za dużo, wystarczy popatrzeć na to forum, ile maluchów rozpaczliwie szuka domu. Tutaj jesteśmy wszyscy przeciwni rozmnażaniu kotów poza zarejestrowanymi hodowlami rasowych kotów. Dlatego nie zdziw się ewentualnym ironicznym wypowiedziom.
Maluchy urodziły się, mają mamę - i dobrze. Niech je wykarmi, potem albo je zostawisz u siebie, albo musisz znaleźć dobre domy. Natomiast zastrzyk antykoncepcyjny nie jest dobrym pomysłem. Nie wszyscy weterynarze o tym mówią (no cóż, takie zastrzyki to niezły zarobek), ale one dają mnóstwo skutków ubocznych, kotki są zagrożone po nich m.in ropomaciczem. Więc najlepszym rozwiązaniem jest sterylizacja. Jednorazowy zabieg i po wszystkim. Tylko kotka musi najpierw wykarmić. Sterylizacja trochę kosztuje, ale jak sobie policzysz, ile będą Cię kosztować zastrzyki dawane parę razy do roku do końca życia kotki (a tanie nie są) to zobaczysz jak to wyglada i od tej strony. Tutaj wszyscy mamy kotki wysterylizowane, a kocurki wykastrowane i zapewniam Cię, że mają się super.
Trzymam kciuki za maluszki :ok:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 09, 2010 9:25 Re: PILNE! Długi poród kotki

Skonsultuj się vetem i proponowałabym nie zastrzyki, które obciążają organizm i mogą powodować przy dłuższym podawaniu różne skutki uboczne, tylko sterylkę - pewnie jak skończy karmić będzie to możliwe.
Dobrze, że wszytko dobrze się skończył, ale ... Jak poczytasz forum, zobaczysz ile kociaków i dorosłych kotów szuka domów, jak przekocone są Domy Tymczasowe DT, ile wysiłku wymaga wyleczenie kociąt z kocim katarem ... Zasadniczo nie popieramy świadomego czy też przypadkowego rozmnażania kotów domowych - sterylizujemy nasze domowe i w miarę możności te wolnożyjące. Ponieważ kotów jest dużo więcej niż możliwości opieki dla nich. Także narodziny Twoich kociątek to nienajlepsza wiadomość - kiedy będziesz szukał im domów, 5 osób nie weźmie kota, który urodził się gdzieś w piwnicy i został uratowany, by nie dokończyć swego życia w tejże piwnicy, w cierpieniach.
Rozważ sterylizację kotki, kotów jest naprawdę za dużo. 1 miot dla zdrowia to mit. Szkodliwy zresztą.
Z innej beczki - jak kotka zaszła w ciążę? Masz w domu niekastrowanego kocura czy kotka wychodzi?
No i co planujesz zrobić z kociętami? Szukać im domów czy zostaną u Ciebie? Wrzuć foty ... pochwal się kłopotliwym przychówkiem :mrgreen:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob paź 09, 2010 9:41 Re: PILNE! Długi poród kotki

Moja kotka ma już 6 lat, stosuje zastrzyki antykoncepcyjne od początku i prawde mówiąc nie zauważyłem żadnych skutków ubocznych. Stosuje się je co 4-4,5 miesiąca, jednak już dwa razy się spóźniłem i kotka zaszła w ciąże (kotka wychodzi na dwór). Chyba rzeczywiście sterylizacja będzie najlepszym wyjściem...
A co zrobie w kociątami? Mam wielu przyjaciół mających pozytywnego chopla na punkcie kotów. Myśle że ze znalezieniem dobrych domów dla maluchów nie będzie problemów. Jestem pewien że tam gdzie trafią będzie im dobrze. Sam nie chce ich zatrzymywać, mam dwa dorosłe piękne koty i to wystarczy.

Mahone

 
Posty: 5
Od: Pt paź 08, 2010 19:54

Post » Sob paź 09, 2010 9:44 Re: PILNE! Długi poród kotki

A ten drugi to kocur czy kotka? Bo jeśli kocur, to też go koniecznie wykastruj. Jest wychodzący, masz pojęcie ile dzieci może mieć w okolicy? A potem te dzieci są znajdowane chore, albo umierają, albo, jak mają szczęście, to dorastają i mnożą dalej. Na prawdę, poczytaj forum, to się zorientujesz ile jest kociego nieszczęścia. Ludzie często o tym po prostu nie myślą.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 09, 2010 9:55 Re: PILNE! Długi poród kotki

Moją kotkę sterylizowała dopiero w wieku 4 lat, bo bałam się zabiegu. Po zabiegu wiedziałam, że to był najgłupszy błąd. Mam teraz druga małą i wysterylizuję jak najszybciej. Zrób to też. Skutków ubocznych antykoncepcji nie widać na oko, na sierści, w paszczy itp. ale w organiźmie zachodzą ogromne zmiany, zwłaszcza w układzie rozrodczym, o czym dowiesz się z czasem, ale może być już za późno, a kotka będzie cierpiała.
Gratulacje poporodowe :piwa: No i przypilnuj, czy "urodziła" łożysko.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob paź 09, 2010 9:55 Re: PILNE! Długi poród kotki

@ANKA:
spokojnie, ten drugi to też kotka.
Ale masz racje, ja mieszkam na wsi, a tutaj to ludzie nie dbają o takie sprawy jak antykoncepcja kotów. Moi sąsiedzi mają po kilka, nawet kilkanaście kotów a z miesiąca na miesiąc ich przybywa. Są słabe, chude, widać że mają m.in. nosówke. Jedzą to co znajdą, znajdują to co jedzą. To smutne, ale mechanizm jest trudny do zatrzymania, nie pójde przecież do obcych ludzi prosić ich aby wydali kilkanaście na zastrzyk, czy kilkadziesiąt złotych na sterylizacje swoich najczęściej dzikich kotów...

Mahone

 
Posty: 5
Od: Pt paź 08, 2010 19:54

Post » Sob paź 09, 2010 10:07 Re: PILNE! Długi poród kotki

Mahone pisze:@ANKA:
spokojnie, ten drugi to też kotka.
Ale masz racje, ja mieszkam na wsi, a tutaj to ludzie nie dbają o takie sprawy jak antykoncepcja kotów. Moi sąsiedzi mają po kilka, nawet kilkanaście kotów a z miesiąca na miesiąc ich przybywa. Są słabe, chude, widać że mają m.in. nosówke. Jedzą to co znajdą, znajdują to co jedzą. To smutne, ale mechanizm jest trudny do zatrzymania, nie pójde przecież do obcych ludzi prosić ich aby wydali kilkanaście na zastrzyk, czy kilkadziesiąt złotych na sterylizacje swoich najczęściej dzikich kotów...


Ale najważniejsze, że Ty wysterylizujesz swoje kotki. :piwa:

Nie od razu Kraków zbudowano. Może sąsiedzi przekonają się, że warto wysterylizować kotki i wykastrować kocury, dopiero wtedy, kiedy zobaczą, że jakość życia Twoich kotek znacznie się poprawiła?

Na nosówkę chorują psy, koty natomiast mają koci katar, który jest o tyle podły, że wyżera kotom oczy.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie paź 10, 2010 15:13 Re: PILNE! Długi poród kotki

Drogi Mahone ! Zaniedbałeś wątek , zdjęć nie ma , a my tu wszyscy ciekawi, jak tam nowonarodzeni i matka kocica opiekunka ?

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie paź 10, 2010 17:40 Re: PILNE! Długi poród kotki

Fajnie, że była antykoncepcja. Ale jak widzisz, taki sposób jest dość kłopotliwy, można nie zdążyć i ... kociaki. :(

Poza tym na dłuższą metę takie zastrzyki nie są dla koteńki zdrowe. Jakbyś miał obawy przed samym zabiegiem, to jest on dość standardowym zabiegiem dla lekarza weterynarii (od małych zwierząt najlepiej, bo są też weci specjalizujacy się w bydle itp.). Potem trzeba kotce poświęcić czas, przypilnować kaftanika (żeby ranki nie wylizała) i problem jest z głowy. :ok: Zabieg jednorazowy, troszkę opieki, za to spokój na całe życie. Nie ma rujek, nie ma kociaków.
Zobacz przykładowe zdjęcia i opis na stronce miau: http://miau.pl/edu/
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 67 gości