GD.Wyrzucony Herbatnik. Słodkie zakończenie, Pako ma dom.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro paź 06, 2010 5:10 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

Łooo rany!! Nie było mnie na forum przez chwilę pewną, bo się strasznie przemieszczałam, a tu takie wspaniałe nowiny!

Herbatnik złowiony, udomowiony i prawie odrobaczony! o kurczę, jak super! Dziewczyny jesteście wspaniałe po prostu. KaleidoStar dzięki wielgaśne za przygarnięcie Herbatnika i za taką wspaniałą opiekę!!
Jak się domek nie znajdzie do połowy listopada, kiedy wracam do Warszawy, to podtrzymuję, że mogę Herbatnika wziąć na DT.

acha, a foty, jakieś foty może??
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 06, 2010 9:31 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

Serdeczne życzenia dla Herbatnika od reszty bractwa podrurowego. Za szybkie pozbycie się życia wewnętrznego. Do zobaczenia po jutrzejszym weterynarzu!!!

Myrzapl, masz rację, nowiny wspaniałe, tylko żeby to zapalenie płuc udało się wyleczyć. Bo coś się obawiam, że to się ciągnie i ciągnie, może aż od zimy. Fajnie, że w razie co kotek może na Ciebie liczyć :1luvu: .

No ale przy takiej opiece Herbatnik musi wyzdrowieć :1luvu: .
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw paź 07, 2010 7:16 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

Pod rurą mam stałą ekipę. Nie wiem, co stało się z Białasem, ale już bardzo dawno go nie widziałam. Ale on zawsze był bardzo na dystans. Może tylko załatwia swoje kocie sprawy.
Za to codziennie wita mnie czwórka kotów. Biała Dama, Gwiazdka, Ogonek i Przystojniak. Apetyty im dopisują, wydaje mi się, że łobuzy wcale za Herbatnikiem nie tęsknią :D . Wreszcie nikt ich nie odgania od misek.
Cieszę się bardzo, że dzisiaj zobaczę się z KaleidoStar i Herbatniczkiem. To już na pewno inny kot. Prawie domowy i prawie zdrowy. :ok: Muszę przygotować dla niego jakąś wałówkę.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw paź 07, 2010 7:19 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

Fanszeta, a fotyyyyyy... pliiisss... zmaltretuj może KaleidoStar w moim imieniu :wink: ona takie piękne foty robi...

no i co z Herbatnikowymi płuckami? Martwię się o biedaczynę.. Acha, a jak Herbatnikowe testy na FIV i FelV? Bo chyba nie doczytałam :oops:
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 07, 2010 13:36 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

Będą foty, będą.. Ostatnio jakoś głowy do niczgo nie mam, ale foty zrobię. Coś mi energii brakuje :/
A ja się cieszę, że zobaczę się z Fanszetą :) Bo Ona fajna jest :)

Płucka jak na mój gust lepiej. Tzn.. charczenie. Mniejsze zauważalnie.

Więcej napiszę po wecie, bo zaraz wychodzę, a jeszcze śniadanko jakieś chcę zjeść, bo dziś rano zjadlam tylko ciastko i padłam spać..

Edit wieczorową porą:
U weta ok, co prawda nasz kolega znowu się tak rozmruczał, że nici z osłuchania. Dostałąm tabletki na drugą turę odrobaczenia (w następną niedzielę), kupiłam też porcję dla mojej, bo u niej też qpal był z glistami O_o Nie wiem teraz, czy zaraziła się od Herbatnika (od środy do niedzieli... ?) czy poprzednie odrobaczenie (jakoś w kwietniu) nie dało rezultatów? No w każdym razie teraz będziem tłuc paskudy do skutku.
Orientujecie się ile kosztuje badanie kału pod kątem lokatorów? Bo ja zielona w tym temacie..

Wracając do Herbatnika.. Jest znaczna poprawa. Zdecydowanie mniej charczy, prawie wcale. Humor ma lepszy, łazi po łazience, jest bardziej kontaktowy... Fanszeta miała okazję się przekonać, jak dziś byliśmy u Niej z wizytą :) A ja miałam ubaw obserwując Fanszetę i Herbatnika tarzających się po łóżku :D
( Poznałam też Fanszetowego syna... dobrze, że jestem na etapie "facet to świnia" i w ogóle więcej szkody jak pożytku, bo koleś tak przystojny, że i tak plułam sobie w brodę, że taka nieumalowana jestem, ubrana w jakieś łachy, włosy nie umyte...jak kloszard :P Albo jak ktoś, kto dopiero wstał z łóżka po odsypianiu nocnej zmiany :P - ciekawe dlaczego ;) )

We wtorek kolejna kontrola, do tego czasu ciągle ten sam antybiotyk, który jest od dwóch dni.
Oby bylo wszystko ok :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt paź 08, 2010 2:41 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

Herbatnik nie miał robionych testów na Fiv i Felv ,
bo wszyscy weci odradzają, mówiąc, że wynik jest tak mało wiarygodny,
że to po prostu wyrzucenie kasy.
Sama nie wiem, jeśli jednak uznacie, ze warto, to zrobimy,
tylko się jeszcze zorientujemy, jak to wygląda cenowo.

KaleidoStar same dobre wieści, oby choróbsko poszło precz.
Przez robaki kot czasami też może kaszleć, wygląda to jakby coś z płucami,
lub drogami oddechowymi.

Fanszeta mówi, że Herbatnik był bardzo miły, nie stresował się
i nie bał sie kontenerka, ale sam w niego wszedł.
Myrzapl fajnie, ze nadal myślisz o Herbatniczku.

Aż mam sie ochotę pousmiechac do wszystkich. :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pt paź 08, 2010 5:02 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

Z tymi testami to pytam, bo moj Szejk to FIV-kowiec, więc inaczej chyba bym uważała na Herbatnika (jeśli do mnie trafi, ale miejmy nadzieję, że nie, bo będzie już w kochającym DS!) jeśli byłby ujemny.
Z FelV no to już zupełnie inna bajka... mojego Szejka, który ciągle choruje, weci na razie nie chcą na FelV szczepić, więc to już byłaby osobna kuweta osobne miseczki - no i chyba osobne pokoje?
Podobno testy na białaczkę z krwi są podobno wiarygodne - tak przynajmniej twiedzą na Białobrzeskiej w Warszawie, gdzie badałam swojego ogonka (wziętego zresztą jako podwójnie dodatniego). Kurcze, może by zrobić ten test? JEśli Herbatnik jest dodatni na FelV to trzeba by włączyć leki na podnoszenie odporności, no i z adopcją to też jest wtedy inna bajka...
Co myślicie?
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 08, 2010 7:42 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

Tak jak już napisały dziewczyny, wczoraj miałam wspaniałe odwiedziny. Kaleidostar przyniosła do mnie Herbatniczka. Chłopak zachowywał się jak domowy miziak. Najpierw schował się w szafce, ale dość łatwo dał się wywabić jedzonkiem. Był bardzo szczęśliwy, jedyny kot w pokoju, a dwie pańcie do głaskania.

A tym, że przyszedł do mnie na materac i zaczął się tulić, bardzo mnie zaskoczył. Zachowywał się jakby mieszkał tu od zawsze. Barankował, a nawet położył się na moment i wystawił brzuszek. Będzie miał z niego domek dużą pociechę :lol:. Trochę mi serce pękało, że go nie mogę zatrzymać.

Nie pisałam o tym wcześniej, bo bałam się zapeszyć, ale po ogłoszeniu w gazecie miałam kilka telefonów. Jedno miejsce wyglądało bardzo, bardzo obiecująco. Ale gdy zadzwoniłam wczoraj, pani się wycofała. Z lekka mnie to podłamało. Liczyłam na ten domek :( .

No nic, niestety, trzeba będzie znów ruszyć z ogłoszeniami. Wreszcie musi się udać!

Na razie nie zamieszczam żadnych rozliczeń. U weta lecimy "na zeszyt", końcowe rozliczenie nastąpi po wyleczeniu. Pieniążki Herbatniczka grzeją się na koncie. Co do testów, to chyba (nie znam się na tym, bo tylko jedna z kotek chorowała, ale na cukrzycę) robi się je zdrowemu zwierzęciu? Najpierw trzeba doleczyć płuca, a wydaje mi się, że tak jak pisała Kaleidostar, jest duża poprawa.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt paź 08, 2010 7:58 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

KaleidoStar mam prośbę o podesłanie jeśli masz jakiegoś domowego zdjęcia Herbatnika albo kilku - trzeba ruszyć z ogłoszeniami a fajnie będzie jak damy domową fotkę
Szkoda że z domkiem nie wyszło

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pt paź 08, 2010 14:59 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

Dziś w nocy zrobię coś :) Na razie w pracy jestem :/

Herbatnik wczoraj wieczorem był tak zrelaksowany, że nawet nie schował sie do swojego pudełka, jak pralka wirowała :D A poprzednio zwiał od razu...do kuchni :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob paź 09, 2010 0:13 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

ewung pisze:KaleidoStar mam prośbę o podesłanie jeśli masz jakiegoś domowego zdjęcia Herbatnika albo kilku - trzeba ruszyć z ogłoszeniami a fajnie będzie jak damy domową fotkę
Szkoda że z domkiem nie wyszło


W niedzielę Fanszeta wyjeżdża i nie będzie jej przez tydzień.
Trzeba wstrzymać się z ogłoszeniami, bo nie będzie mogła odbierać telefonów.


KaleidoStar ckni się za Herbatniczkiem, dawaj foty. :P
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob paź 09, 2010 23:05 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

Padłam wczoraj/dzisiaj w nocy. Intensywny dzień miałam. Foty zrobię na pewno do poniedziałku jakieś.

Mam nowinę.. Troja i Herbatnik jadły w odległości...5cm od siebie!!! Upapralam całą podłogę w przedpokoju, bo rzucalam im kawałki konserwy na podlogę, coraz bliżej i bliżej... Pod koniec po prostu wytrząsnęłam wszystko na powierzchnię ok 50 cm i tak sobie jadły coraz bliżej siebie. Troja powarkiwała, ja staralam się nie śmiać za głośno (odglos byl powalający). Na wszelki wypadek w garści trzymałam kurczowo "ręcznik pokoju" :D ale nie był potrzebny. Na każdy warkot Herbatnik przypadał przodem do ziemi i odwracał głowę, chyba w geście poddańczym. ALe na końcu się podniósł i w efekcie wygrał tę wojnę nerwów. Troja sie wycofała (ale z godnością ;) )
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie paź 10, 2010 8:18 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

No to super że stosunki między kocie się poprawiają. Mam nadzieję że zdrówko też coraz lepsze naszego kawalera.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Nie paź 10, 2010 10:05 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

Widoczny banerek 8)

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/h9w5c][img]http://tnij.org/iic6[/img][/url]


Obrazek

:ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie paź 10, 2010 12:01 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

KaleidoStar pisze:Padłam wczoraj/dzisiaj w nocy. Intensywny dzień miałam. Foty zrobię na pewno do poniedziałku jakieś.

Mam nowinę.. Troja i Herbatnik jadły w odległości...5cm od siebie!!! Upapralam całą podłogę w przedpokoju, bo rzucalam im kawałki konserwy na podlogę, coraz bliżej i bliżej... Pod koniec po prostu wytrząsnęłam wszystko na powierzchnię ok 50 cm i tak sobie jadły coraz bliżej siebie. Troja powarkiwała, ja staralam się nie śmiać za głośno (odglos byl powalający). Na wszelki wypadek w garści trzymałam kurczowo "ręcznik pokoju" :D ale nie był potrzebny. Na każdy warkot Herbatnik przypadał przodem do ziemi i odwracał głowę, chyba w geście poddańczym. ALe na końcu się podniósł i w efekcie wygrał tę wojnę nerwów. Troja sie wycofała (ale z godnością ;) )



Super. Herbatnik się socjalizuje. :D
Masz tydzień na super zdjęcia. Jak wróci Fanszeta, to ruszamy z akcją reklamową.
Zobaczycie jeszcze nam sie domy będą bic o Herbatnika. :mrgreen: :ok:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], irenairenairena, Silverblue, włóczka i 278 gości