Dwie białe ksieżniczki już w DS szczęścia!

Dostałam wiadomość z allegro, że dzisiaj i jutro ogłoszenia w kategorii Dom i ogród, gdzie wystawia się zwierzak,i za pół ceny.

Agness, na mnie też patrzą, jak na kosmitkę :oops:

I tylko z grzeczności nie przerywają, jak opowiadam o kotach.

Majka, prześlę Ci co ładniejsze zdjęcia wrocławskich podopiecznych. Myślę, że można spróbować zrobić ogłoszenia zbiorcze, bo pojedyncze z historią danego kota niewiele dają

Pogrupuję je wg maści - buraski, czarnulki, kolorowe... Tylko nie mam pomysłu na chwytliwy tekst do ogłoszeń :cry:

"Agness, na mnie też patrzą, jak na kosmitkę I tylko z grzeczności nie przerywają, jak opowiadam o kotach."

z przykrością muszę stwierdzić, że spotykam się z tym samym...

A jak ja w domu mówię o moich kotkach to zaraz jest śmiech i tekst z Kogla-Moga "Pusia je tylko cielęcinkę zadnią" :evil:

Majka, wysłałam Ci kilka maili ze zdjęciami kotów do ogłoszeń

Jeżeli ktoś ma pomysł na wzruszający tekst do takiego zbiorczego ogłoszenia kotów ze schronu, to bardzo proszę, wręcz błagam, niech się nim z nami podzieli :ok:

Myślałam, żeby dać tam informację, iż w tej chwili w schronie przebywa ponad 150 kotów i ta liczba z każdym dniem rośnie, znacząco zwiększyła się, od kiedy powstało nowe schronisko. Chodzi o to, żeby takim ogłoszeniem zachęcić do wizyty w schronie, ale nie mam pojęcia, jak to napisać

Jest tu jakiś spec od marketingu i reklamy? :wink:

Czyj numer telefonu mógłby się ukazać w ogłoszeniach (mój już jest, ale przydałby się drugi

)? To nie będą trudne rozmowy - trzeba będzie powiedzieć, że zdjęcia mają charakter poglądowy, że nawet w jednej setnej nie oddają tego, jakie koty są w schronie i że serdecznie zapraszamy do weekendowych odwiedzin w schronisku, żeby samodzielnie wybrać kota

W weekend poza pomocą z TOZ jest też zazwyczaj wolontariusz, więc ma kto doradzać w wyborze

Dla zachęty poowiem, że większość dzwoniących jest bardzo fajna, zazwyczaj już zakocona albo miała kota

To idealne zajęcie dla kogoś, kto lubi dłuuugie rozmowy telefoniczne

Z Ewelinką kiedyś montowałyśmy taki tekst o ile dobrze pamiętam. Ona powinna mieć - napiszcie PW do niej :ok:

Zdjęcia odebrałam, zapisałam u siebie. Teraz myślę nad tekstem i czekam na podpowiedzi.

Kruszyna pisze:Wiecie co, trochę mi wstyd, że koty z takiego wielkiego miasta, jakim jest Wrocław, muszą podróżować po całej Polsce

Macie jakieś pomysły na zwerbowanie nowych użytkowników miau? Liczba osób z Wro, które tutaj zaglądają z chęcią pomocy jest niestety niewystarczająca

właśnie to już byłaby druga akcja Wrocław Michalin-poprzednia się udała to może i teraz

no więc tak-
moja siostra Monia może wziąć kicie we czwartek wieczorem bo wraca do domu we środę wieczorem po 3-tyg.nieobecności i musi się trochę ogarnąć.
Także czwartek po 16-tej i do 21-szej,(im bliżej 16-tej tym lepiej może być gdzieś w centrum Wawy) bo ona nie ma jak pojechać po nie sama-musi ze mną a ja z kolei wyjeżdzam o swicie 15-go więc póżniej nie dam rady.
dlatego piszę o tyle wcześniej aby to zgrać.
Może kicie wziąć na max 4 i pół tygodnia(czyli max do 14-go ,powiedzmy do 14-tej) bo w pon 15-go rano Monia znowu wyjeżdża a mnie jeszcze nie będzie więc nie pomogę.
tak więc musi być pewność kto je odbierze 14-go listopada bo u niej zostaje pusty dom więc nie ma możl. aby kicie zostały dłużej.Z tego co rozumiem przejechały by do J.D. do Sokółki więc potrzebny będzie transport Wawa-Sokółka.
fajnie byłoby aby wychodząc ze schronu kicie były obejrzane przez weta.

to tyle co my możemy pomóc.
może znajdzie się jakaś lepsza propozycja-jeśli nie to jestesmy gotowe to zrobić dla dobra kici.

widzę że tu,mimo takich wspaniałych perspektyw dla kić, nic się nie dzieje,wycofuję się więc.. :cry:

jeśli teraz jest taka cisza to co będzie jak wezmę kicie i nadejdzie moment ze trzeba je ode mnie zabrać?
zbyt dobrze to już niestety poznałam ..
zostanę z nimi pewnie sama bo jeśli teraz nikogo nie interesuje ich los to wątpię aby to się zmieniło jak znajdą TDT czy DT.

może jednak jakiś odzew z Wrocławia

Smarti, bardzo Ci dziękuję za propozycję, jednak mam duże obawy, żeby z niej skorzystać

Nie wiadomo, czy kotki znajdą dom przez ten czas, kiedy będą na DT u Twojej siostry, nie chcę, żeby potem był problem z ich odebraniem i przewożeniem, które z pewnością byłoby dla nich stresem.

Nieustające :ok:

za nowy, stały dom dla panienek :ok:

A jak one dają sobie radę w schronisku? Dalej takie przerażone?

Na całe szczęście jest już lepiej - normalnie jedzą, spacerują po klatce, podchodzą do głaskania, jeżeli się je zawoła. Obie są straszliwymi miziakami - Śnieżynka wystawia brodę, a Łatka brzuchola do miziania.

Edit: nie znaczy to oczywiście, że schron jest dla nich lepszy niż dom. Chciałabym im jednak oszczędzić przenoszenia z miejsca na miejsce i dodatkowego stresu

Niedługo będą nowe, piękne zdjęcia autorstwa Cameo, może one przyciągną chętnych :ok:

Przypomnę link do ich Allegro:

http://allegro.pl/opuszczone-przerazone ... 38127.html

Dwie białe ksieżniczki już w DS szczęścia!

Kto przegląda forum