Bingo już dawno w domu:)jego siostry-łapiemy na sterylki

za dużo tych kocich nieszczęść

podnoszę maluchy

Zapraszam na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=118217 :ok:

no i co z tymi kociakami począć :oops:

nawet nie mam czasu dokończyć im fotek robić :oops:

może w weekend :oops:

jessi74 pisze:no i co z tymi kociakami począć nawet nie mam czasu dokończyć im oftek robić może w weekend

kurcze ja już sama nie wiem....
a jeszcze te kicie spod mostu :cry:

tragedia

podnosimy koteczki :ok:

widzę że szanse pomocy kotkom nikłe

muszę w tym tygodniu się zmobilizowac, żeby zdjęcia porobić wszystkim maluszkom
z tego co wiem, pan który dokarmia zamierza łapać kocicę na sterylkę. :ok:

jessi74 pisze:muszę w tym tygodniu się zmobilizowac, żeby zdjęcia porobić wszystkim maluszkom
z tego co wiem, pan który dokarmia zamierza łapać kocicę na sterylkę.

super że są tam świadomi ludzie :-)

a co z kociakami, dalej tam są wszystkie czy może jakiś znalazł domek?

niestety, żaden z kotków nie znalazł domku
dzisiaj jak szłam do pracy z daleka widziałam dwie osoby, które stały i przyglądały sie kotkom.... niestety nie miałam czasu z nimi "zagadać".....

Kotek jest rzeczywiście ładny, szczuplutki, zwinny. Jeszcze mały, ale już troszkę podrośnięty. Siedzi na zewnątrz piwnicy sam. Reszty rodzeństwa nie widać. Trochę się boczył, jak Jessi podeszła blisko, ale gdy wyciągnęła puszkę, podszedł, nie uciekał. Szybko da się oswoić.

majka2222 pisze:

Kotek jest rzeczywiście ładny, szczuplutki, zwinny. Jeszcze mały, ale już troszkę podrośnięty. Siedzi na zewnątrz piwnicy sam. Reszty rodzeństwa nie widać. Trochę się boczył, jak Jessi podeszła blisko, ale gdy wyciągnęła puszkę, podszedł, nie uciekał. Szybko da się oswoić.

kto przygarnie kotka.... mrozy już nadchodzą ....a on bidulek na dworze.....

Biedactwo

tak bardzo potrzebny DT :cry:

Bingo już dawno w domu:)jego siostry-łapiemy na sterylki

Kto przegląda forum