Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

CUDOWNIE!! :1luvu:

Czekamy na szczegóły i mamy nadzieję, że domek będzie zdawał relację, z zwłaszcza fotorelację :1luvu:

Kwotę z bazarku najwyżej przekażę DS, będzie na start :kotek:

**Adopcje: 9 >>**

i

ale niusy!

Czytam od początku, cieszę się, że tak się wszystko toczy

Jeżeli któraś z Was chciałaby się zająć sprawą ścignięcia tego indywiduum, to myślę, że nie ma co fatygować sie z tym na policję, tylko od razu do Prokuratury Rejonowej.
Pismo kieruje się do Prokuratora, zgłasza się w nim popełnienie przestępstwa, można podać odpowiedni paragraf, tu, myślę, można by wspomnieć Art. 6 "Ustawy o ochronie zwierząt": "[...]Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności: 1) umyślne zranienie lub okaleczenie zwierzęcia, nie stanowiące dozwolonego prawem zabiegu lub doświadczenia na zwierzęciu [...]).
Warto opisać, jak bardzo koteczka była poraniona, jak bardzo cierpiała, o jej możliwym kalectwie.
Jakie są możliwe konsekwencje? Art. 35 mówi, że zwyrodnialec "[...]podlega karze pozbawienia wolności do roku, ograniczenia wolności albo grzywnie. 2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa ze szczególnych okrucieństwem, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.".
Myślę, że po zgłoszeniu popełnienia przestępstwa coś musieliby z tym zrobić. A w sprawne działania policji nie poganianej przez prokuratora jakoś nie wierzę

Prokuratura - owszem - Policje pogoni, ale po trzech miesiącach dochodzenia i tak umorzą postępowanie z powodu nie wykrycia sprawcy popełnienia czynu albo znikomej szkodliwości społecznej. Ale warto, bo nie wiadomo kiedy taki wariat wpadnie w policyjne ręce, a oni już będą w temacie. Przeciez policjanci i prokuratorzy też kochają zwierzęta, przynajmniej niektórzy.
Nie mam słów, jak można tak skrzywdzić bezbronną istotkę. Mam nadzieję, że kiedyś go choćby Boska sprawiedliwość dosięgnie

Może umorzą, może nie. Pewnie tak. "Mała szkodliwość społeczna" to świetna wymówka, wiem, że jest często wykorzystywana w przypadkach, na które musieli by poświęcić więcej energii i czasu na wykrycie sprawcy.
Jednak zostało popełnione przestępstwo i organy ścigania powinny się o tym dowiedzieć. Nawet, tak jak piszesz, na przyszłość.
:ok:

Za koteczke i jej nowy domek :1luvu:

Katia80 pisze:Może umorzą, może nie. Pewnie tak. "Mała szkodliwość społeczna" to świetna wymówka, wiem, że jest często wykorzystywana w przypadkach, na które musieli by poświęcić więcej energii i czasu na wykrycie sprawcy.
Jednak zostało popełnione przestępstwo i organy ścigania powinny się o tym dowiedzieć. Nawet, tak jak piszesz, na przyszłość.

Oczywiście, że tak ! No i jak zgłaszać to tak, jak pisałaś prosto do Prokuratury, bo oni mają obowiązek przyjąć zgłoszenie i prowadzic dochodzenie. Potem nawet można do akt wglądnąć i zobaczyć , jak pracowali i co ustalili. Jak sie ich kontroluje, to się starają.
Do nas przychodzą osoby niezrównoważone zgłaszać wykroczenia, ale i tak trzeba przyjąc od nich zgłoszenie i się tym zajmować.
A nagłośnić to koniecznie trzeba, jak sie idiota dowie z jakichś źródeł, że go szukają, to może te swoje chore popędy powstrzyma.
Żeby sobie drzwiami przyciął, zwyrodnialec jeden. I żeby mu wisiał, jak bezwładny koci ogonek ! O ! :evil:

fishy pisze:Takimi wiadomościami powinien się kończyć każdy temat na miau.pl

podpisuje sie pod tym obiema rekami i nogami :mrgreen:

dakoti pisze::crying: Piękne wieści to ze szczęścia

ja tez sie poryczalam z radosci, az mi ulzylo :1luvu:

Alexis_86_ pisze:CUDOWNIE!!

Czekamy na szczegóły i mamy nadzieję, że domek będzie zdawał relację, z zwłaszcza fotorelację

Kwotę z bazarku najwyżej przekażę DS, będzie na start

o wlasnie, wszelkie relacje jak najbardziej przeoromnie mile widziane :ok:

Jestem pod wrazeniem

Majac swiadomosc, ze to moze byc kot "specjalnej troski" w pewnym sensie i zwiazanych z tym trudnosci, domek i tak sie zdecydowal :1luvu:

Niech im te decyze Bozia w zdrowku wynagrodzi :1luvu:

A malenkiej zycze duzo zdrowka rowniez, i niech bedzie mega szczesliwa kicia do konca swych cudownych, beztroskich, dlugich kocich lat zycia :1luvu:

jasdor pisze: I żeby mu wisiał, jak bezwładny koci ogonek !

nie obrazajmy kocich ogonkow

tillibulek pisze:
jasdor pisze: I żeby mu wisiał, jak bezwładny koci ogonek !

nie obrazajmy kocich ogonkow

To ja oficjalnie wszystkie kocie ogonki - przepraszam :oops:

Oj, bo to słów brakuje, żeby w takim przypadku opisać, co się czuje. Będąc normalnym, wrażliwym człowiekiem.
A tego tamtego pewnie bardzo przeraziłaby wizja, że tu i ówdzie mu wisi, jak koci ogonek

a żeby go powykrecalo - najgorsze zyczenia z samego srodka chorej watroby :evil:

ale super ta lecznica, ze tyle zapalu wlozyla w opieke nad koteczką i znalezienie jej domu :1luvu:

oby jak najwiecej takich dobrych wetow!!! :1luvu:

O jejku, jeden dzień bez netu a tu TAKIE wieści

ależ się cieszę, super!!!!!

Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

Kto przegląda forum