Dzidziu a może spróbuj puścić allegro kotysiom? mi wszystkie kotysie tymczasowe poszły do domków przez allegro z trójmiasta i gratki bardzo słaby odzew i w dodatku nie te domki. Kciukole za twoje kotysiaki!
Dostałam dziś maila...którego fragment zacytuję - ja mało co jestem na forum ale proszę dajcie znać innym...
Chciałam Państwa ostrzec przed grasującym w trójmieście mężczyzną, który bierze kotki, aby karmić nimi swojego węża. Kontaktował się ze mną dwa razy, lecz od razu wyczułam, że coś jest nie tak, pytał się o wagę kotków, ich masę, czy nie są chude itp. Jest bardzo podstępny i dlatego proszę o zwrócenie szczególnej uwagi, komu się oddaje kota.
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.
Wczoraj, 4 pażdziernika odszedł Franuś [*] Odszedl cicho, spokojnie, poprostu zasnął. Juz na zawsze.
Był cudownym kotem, prawdziwym przyjacielem, przytulakiem misiowopluszastym, szefem w domu (ustawiał pozostale koty) cudnym opiekunem dla wszystkich tymczasików, obżartuchem (dziś było tak dziwnie, nikt nie domagał się jedzenia, nie było słychać charakterystycznego "mrau, mrau"), grubasem, udeptywaczem pościeli. Był... żegnaj Franku.
Uwaga na numer 7939144.. - Pani nie chce sterylizować, uważa, że to "niezgodne z naturą"; kiedy mieszkała w Olsztynie z rodzicami mieli psa i kotkę, która ciągle rodziła; molestuje mnie w sprawie jednej kotki i przy którymś z kolei telefonie mówiła nawet, że zgodzi się na ciachnięcie - nie wierzę jej totalnie; dodatkowo jest bezczelna - stwierdzenia w stylu "kto inny może dać mi kota bez problemu", albo "nie mam czasu na takie rozmowy"