Z Łatką wszystko ok. Ogólnie stwierdziłyśmy, że nie ma na co czekać i do weta pojechały wszystkie maluchy. Każdy dostał strzykawkę witaminek, leku na apetyt i pastę na robaka. Smarkate nadal mają dostawać Augmentil.
Zorro odszedł na niewydolność krążeniową, a zdawało by się że nigdy nie miał z tym problemu, był taki szybki i zwinny i kochany.
Z kociakami wszystko ok. Temperatury już nikt nie miał. Antybiotyk mają brać dalej (jeszcze 6 dni). Łatka dostała antybiotyk w zastrzyku i zastrzyk witaminowy na apetyt. W poniedziałek kontrola.
Mamy też nową koteczkę, podrzucona została p. Halince pod drzwi domu. Koteńka jest cała czarna, ma tylko małą białą plamkę na szyjce. Kotka najprawdopodobniej została wyrzucona z domu, gdyż ma chore uszy. Podejrzewamy świerzb. Koteczka umie korzystać z kuwety i uwielbia spać na fotelu. Akceptuje psy, gdyż widok Dragona jej nie obszedł.