Kefir & Morfeusz - i COŚ na kuchence

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 06, 2010 12:47 Re: Morfeusz i Kefir - omawiają śmierdzące tematy

nie mogę :ryk: gapią się na mnie wszyscy w pracy :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 06, 2010 12:51 Re: Morfeusz i Kefir - omawiają śmierdzące tematy

A mnie podsłuchują!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 06, 2010 19:21 Re: Morfeusz i Kefir - omawiają śmierdzące tematy

Kefir
takoż, dwie kupy później, ciągnę swą opowieść. Spędziłem dzień na rozmyślaniach.... dlaczego mam różową poduszkę....Morfeusz sie śmieje, że dziewczyńską, a mi sie podoba....
dlaczego wróble i sikorki są ZA a nie PRZED szybą...
dlaczego moja wstążka rusza się radośnie tylko jak Duża jest obok a jak nie jest to wstążka śpi.....
dlaczego saszetki z sosem są tak rzadko....
dlaczego sen już znowu mnie ogarnia........


Morfeusz
qrde, więcej sosu! MEHR SOSSE - no - żem sie nauczył w językach mówić. Sosu chce i żeby mnie nie podcierała Duża chustką do dzieci. Fuj śmierdzi. No dobra nie myję się, to mnie wyciera, ale czemu takim syfem ? Dziś robiłem pieczątki ale na czerwono, bo jakaś żyłka mi pękła, Duża dała mi smakołyk na pocieszenie i powiedziała, że na spacer na klatkę nie pójdę. No ładnie, qrde no. Ja nie zasnę, jak nie postoję pod drzwiami tego wypłosza jorka - 1/3 kota - ale komiczny kurdupel. No ale do rzeczy. Kupę zrobiłem.
Kimnę se na dywaniku jak ta lala i poczekam aż Duża pójdzie spać coby z nią pospać potem. No.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro paź 06, 2010 19:26 Re: Morfeusz i Kefir - omawiają śmierdzące tematy

:ryk:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro paź 06, 2010 19:29 Re: Morfeusz i Kefir - omawiają śmierdzące tematy

Kefir, bracie, nad czym tu dumać, to banalnie proste:
dlaczego mam różową poduszkę....

Bo niebieskich w sklepie zabrakło.
dlaczego wróble i sikorki są ZA a nie PRZED szybą...

Bo te PRZED szybą już zjedzone
dlaczego moja wstążka rusza się radośnie tylko jak Duża jest obok a jak nie jest to wstążka śpi.....

Bo wstążka jest zintegrowana z Dużą - ruch Dużej implikuje ruch wstążki (ale mądry jestem, no)
dlaczego saszetki z sosem są tak rzadko....

Z sosem muszą być rzadko; bez sosu mogłyby być gęsto
dlaczego sen już znowu mnie ogarnia........

Bo grzeczne kotki śpią o tej porze :mrgreen:
Klakier mądrala


Morfi, ty nie rób kupy na czerwono, ani na rzadko, bo wtedy Dużą się zdenerwuje, zawoła weta, a wet robi kłuje. Oj, boli.
MM

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 06, 2010 19:33 Re: Morfeusz i Kefir - omawiają śmierdzące tematy

wet jest fajny - można u niego łazić po całej lecznicy i w koło. Mi się zwykle podoba taka wycieczka. Tylko po cholerę mnie maca na stole ? Ugryzłem go i nic. No ale Dużą też gryzę i nic. eeee...... chyba se pójdę do kartonu. Qrde Klakier ale ty masz łeb bracie! Szacun normalnie
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro paź 06, 2010 19:34 Re: Morfeusz i Kefir - omawiają śmierdzące tematy

kupowałam Kefirowi poduszkę:
wybór był - sporo kolorów.
Pani chciała pomóc i pyta:
- dla chłopca czy dla dziewczynki
ja - dla kota
i pani zamilkła.....
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro paź 06, 2010 19:41 Re: Morfeusz i Kefir - omawiają śmierdzące tematy

Ostatnio też zdarzyło mi się wprawić sprzedawczynię w osłupienie. Poprosiłam o ładny kawałek wołowiny. Sprzedawczyni spytała: "Na bitki?" i w odpowiedzi usłyszała "Nie, dla kota". Miała taką minę, że na pewno nie była kociarą. :lol:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 06, 2010 19:42 Re: Morfeusz i Kefir - omawiają śmierdzące tematy

Padłam Dagmaro ze śmiechu :ryk: Twoje kocury to charakterne bestie!

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Śro paź 06, 2010 20:44 Re: Morfeusz i Kefir - omawiają śmierdzące tematy

pomóżcie - zagłosujcie:
viewtopic.php?f=1&t=117864&start=0

więcej o Kociamie:
viewtopic.php?f=1&t=117537&start=225

Kociama pisze:Dziękuję Wam Dziewczyny :1luvu:

Bungo Prosiła żebym opisała jak to u mnie jest

Od kiedy zajmuję się Kotami
tak naprawdę to od bardzo młodych lat
Wtedy to razem z Ukochanym Tatą ratowaliśmy koty ,Psy i wszelkie Zwierzaki
to juz 28 lat :oops:
Po śmierci Taty zostałam sama i nadal pomagam
gdy Madzia była mała to pomagałam mniej ale w naszym domu zawsze roiło sie od zwierzaków

Zimą przybywa Podopiecznych
pomagam przetrwac ten trudny czas również Dzikim Zwierzętom
sarenkom,zającom,bażantom,jeże maja u nas schronienie
wokół mojego domu wtedy kwitnie życie
i codziennie głodne brzuszki czekają na mnie
stado Kotów które dokarmiam w tej chwili liczy 15 Kotów
5 stodołowych i 10 w miejscu stałego dokarmiania
niedawno doszło stado biednej starej Kobiety
tu niestety jest wielki problem bo Babina sobie nie poradzi
było 14 Kotów ,jeden zginął tragicznie ale naliczyłam teraz w sumie 15
doszły dwa stare Kocury
Kobieta nie ma czym karmić tych Kotów
wzięłam to na siebie bo nie mogę patrzeć jak głodują ,strasznie głodują
czasem rzuci im namoczony chleb ,czasem rozcieńczone mleko albo kość z obiadu
te Koty są wychudzone,okazuje sie że wszystkie maja świerzbowca
Potrzebują pomocy
Robię co w mojej mocy ale nie daję rady tego ogarnąć
wiem że zimą przybędzie głodnych Kotów
w tej chwili musze wykarmić 30 Dziczków
wiele z nich potrzebuje leczenia
3 Kocice już po sterylce u mnie
jedna Dorosła i Kocur na kolejce
na pewno dojda jeszcze Kotki do sterylizacji

bardzo bym chciała ratować maluchy
w tej chwili nie mam klatki żeby przetrzymać


Wszystkie Dziczki są odrobaczane
gdy chorują dostają w karmie leki

wyzywienie,odrobaczanie ,leki,sterylizacje to wszystko generuje ogromne koszty
musze się liczyć z tym ze na mojej drodze stają czasami bardzo chore lub ranne Koty
tak było wiosną w przypadku rannego bardzo Kubusia

W domu mam 8 chorujących Kotów
wszystkie na karmach leczniczych
dochodzą do tego leki

cała moja malutka renta rozpływa się w mig

mój Mąż zarabia 1600zł
z tego zabieram 200zł na Koty

po opłaceniu rachunków niewiele zostaje :oops:
Madzia dorywczo tez coś zarobi ale to zbyt mało żeby nam starczało

co moge powiedzieć
oszczędnie żyjemy
czasem na kreske w sklepie
czasem mam dług w lecznicy

odmawiam sobie wszystkiego
już więcej nie mogę

cieszę sie gdy dostane od Kogoś swetr lub buty bo wtedy więcej pieniędzy zostaje dla Kotów
nie musze wydac na siebie

Kochani staram się jak mogę żeby pomóc tym Kotom
bo to nie jest tak jak czasem Ludzie myślą ze na wsi lżej
kiedyś gdy w każdym domu było gospodarstwo było lepiej
bo jakies mleczko było,jakieś mięsko
teraz już tak nie jest
jeste tak samo jak w miastach
cięzko jest

Tu nie mozna liczyc na pomoc władz gmin
na karmę na bony sterylkowe
na nic nie mozna liczyć
nikt nie chce wesprzeć
to smutne jest bardzo :(

Są też ludzie którzy przeszkadzają mi pomagać
krzywdzą,szczują,nie raz oberwałam solidnie
ale to mnie nie odstrasza

Będę Tym Kotom pomagać ,i żeby tylko zdrowie całkiem nie padło
czasem ze łzami w oczach z nekającym bóle idę Karmić bo One czekają
bo One wiedzą że jest w tej wsi taka jedna Baba która nie zawiedzie

mogę zawieść siebie ale nie te głodne brzuszki,nie te oczka wpatrzone we mnie z nadzieją że nie opuszcze że nie pozwolę żeby głodowały,chorowały


Kochani tak strasznie boję się tej zimy
bo stado duże
bo już teraz wiem że nie wydolę finansowo
zimą powinny być dwa karmienia
rano i wieczorem

Nie udźwignę tego sama :(

A jednoczesnie bardzo mi wstyd prosić o Pomoc :oops:
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro paź 06, 2010 20:51 Re: Morfeusz i Kefir - omawiają śmierdzące tematy

Daga moje dyski obolałe :ryk:
Chłopaki sa cudowne

ta poduszkę a chmurka się znudziła i powędrowała do nas
teraz moje łobuzy się biją kto ma w niej spać

Kefirku coby Ci się podusia nie znudziła zbyt szybko :ok:

Daguś Dziękuję za głos w imieniu Wiejskich :1luvu:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro paź 06, 2010 22:51 Re: Morfeusz i Kefir - omawiają śmierdzące tematy

Dagmara,sorry za ot, ale przeslam pozdrowienia od tego przystojniaka Obrazek

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 07, 2010 7:04 Re: Morfeusz i Kefir - omawiają śmierdzące tematy

aaa kotek z kotłowni szpitala! dziękuję!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw paź 07, 2010 7:24 Re: Morfeusz i Kefir - omawiają śmierdzące tematy

dagmara-olga pisze:kupowałam Kefirowi poduszkę:
wybór był - sporo kolorów.
Pani chciała pomóc i pyta:
- dla chłopca czy dla dziewczynki
ja - dla kota
i pani zamilkła.....



podobnie jak Bazyliszkowa - stoję z TŻ-tem w takim rynkowym-mięsnym. Nie cierpię chodzić do mięsnego bo mnie zapach odrzuca, ale to jakieś ogólnie większe zakupy były więc siłą rzeczy byliśmy razem. TŻ prosi o kurczaka, jakąś biodrówkę, coś tam jeszcze. Nie znam się, to się nie odzywam, ale patrzę sobie - taka wołowina leży. TŻ kończy litanię, a ja:
- i jeszcze tej wołowiny kawałek...
- ten może być?
- Pani pokazuje ochłap
- nie, ten za duży, koty nie zjedzą tyle, jakiś mniejszy Pani ma?
Pani nachyla się nad lodówką, TŻ z przekąsem:
- a może ja też bym kawałek zjadł?
ciągle zamyślona i przeliczająca jednorazową dawkę woła na kocią mordę z rotargnieniem odpowiadam:
- etam, ty możesz jeść świninę, tańsza jest...
Pani Sklepowa 8O

zagłosowałam na Kociamkę :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 07, 2010 9:20 Re: Morfeusz i Kefir - omawiają śmierdzące tematy

Ja też zagłosowałam i pozdrawiam :mrgreen: TŻ złamał mi lampę od Ciebie :cry:
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 31 gości