też zagłosowałam

mogę prosić o kod do bannerka na PW?
a co do medialności i nie mienia czym wzruszyć pozwolę sobie się nie zgodzić- Fundacja Koci Pazur stworzyła całą podstronę ze zdjęciami, obrazującą, dlaczego nie warto rozmnażać/pozwalać na rozmnażanie i co się dzieje z "nadliczbowymi" kociakami:
http://www.kocipazur.org/index.php?id=288
może by uderzyć w tym kierunku? na Wrocław niestety 300 zł potrzebne, mogę założyć i poczekać na zwrot, ale chciałabym do końca roku tę kasę odzyskać, może być z bazarków - wiadomo, o co chodzi

zabiegi na 90% w najbliższym tygodniu

przy okazji proszę o zmniejszenie długu o 25 zł za czarnulkę
jesli chodzi o trzecią (i na razie ostatnią) osobę z Warszawy (też mającą przygarniętą kotkę, która boi się jeździć) zabieg kosztuje 170 zł i odbyłby się za półtora tygodnia bądź później.
Piszę jeszcze z 2 osobami, 1 ogłaszała miesięczne kociaki więc zabieg w okolicach moich urodzin (24 XI), pytałam o dojazd na Gocław ale nie dostałam na razie odpowiedzi, druga sprawa jest dość skomplikowana- ludzie przygarnęli kotkę w ciąży, pozwolili jej niestety na początku września urodzić, kotkę chcieli kastrować na własny koszt i zostawić u siebie, teraz chcą oddać i małe i ją, poprosiłam, żeby i tak ją ciachnęli, ale nie jestem pewna, czy zechcą wydać na to pieniądze...
a trzecią - pomagającą niezamożnej sąsiadce w opiece nad kotami- zaproszę w razie potrzeby na forum, na razie poleciłam jej inne możliwości zdobycia dofinansowania. P. Ola mieszka w Górze Kalwarii, ale nie wykluczała dojazdu do Wawy w razie konieczności. Jedną z kotek sąsiadki wykastrowała na własny koszt

, ale zostaje jeszcze ok. 4, a to już spory wydatek.
kastracja nr 162 jeszcze w przygotowaniu - kotka najpierw nie pokazywała się kilka tygodni, potem mogła urodzić (pisałam o możliwości uśpienia miotu, ale nie mogli go zlokalizować, nie wiem jak się w końcu skończyło, na pewno
nie cieszyli się z narodzin kociąt), czekam na dalsze informacje. Jak nic z tego nie wyjdzie - sfinansuję za to inny zabieg, kasa się nie zmarnuje.