Kociaki z Radlina-Willow i Pepper w DS :) Śnieżek odszedł :(

viewtopic.php?f=1&t=115527&start=90

To wątek Willy'ego - jest już po operacji, przebywa nadal u mojej koleżanki - tez wetki, dlatego nie mam super aktualnych zdjęć. Widziałam go ok 9 dni temu - zrosty są mniejsze, ale zupełnie nie udało się ich pozbyć (tzn odnawiają się po rozdzieleniu). Z nosa jeszcze leciało, ale od środy czy czwartku miał dostawać Cobactan (z antybiogramu).
Brat koleżanki jest w nim zakochany, ale koleżanka nie

(mają już 2 koty, a kolejny zamyka zdolności tymczasowania, coś jak u mnie).

Ale on jest podobny do Rybnickiego kociaka http://i805.photobucket.com/albums/yy33 ... y028-1.jpg

Ten kociak wzbudzał ogromne zainteresowanie, w ciągu kilku dnia z jednego allegro było kilku chętnych. Pepper ma dom?

No właśnie, taki modny przystojniacha i bez domku?

Śliczny kocurek :love:

Muszę mu podmienić zdjęcia w ogłoszeniach - tylko na razie nie mam fizycznie jak :evil:

Nawał pracy i net z doskoku :evil:

Widziałem dziś Peppera, Wilow i Śnieżka. Są w hoteliku, ale w osobnych pomieszczeniach: Pepper razem z Lily (Janeczką), a Wilow ze Śnieżkiem. To niestety efekt tego, że Wilow i Śnieżek mają ten przewlekły, "bulgocący" katar. Na szczęście nic poza tym - ani temperatury, ani zmian osłuchowych. Chyba już im tak zostanie.

Pepper i Lily przywitały mnie z odległości metra i nie przejawiały chęci do zmniejszenia tego dystansu. Za to Wilow i Śnieżek to dwie przylepy - natychmiast władowały się na kolana, włączyły motorki i domagały się pieszczot

Wszystkie cztery koty są zdrowe (poza tym bulgotaniem wspomnianej dwójki), zadbane i dobrze odżywione. Wszystkie oczekują na domy. Bardzo prosimy o ogłoszenia i pomoc finansową, bo dług w hoteliku na dziś to 1750 zł. Ja wpłaciłem 50 zł z własnych pieniędzy.

Fundusze zbieramy na koncie fundacji AFN
z dopiskiem "Ogony u Fiony-kociaki z Radlina"

Numer konta:
VWBank 78 2130 0004 2001 0388 0143 0001
Alarmowy fundusz nadziei na życie
Ul. Jagiełły 5/19
14-100 Ostróda

Jagodzie ciągle jeździ w nosie - pewnie to samo co u tych kociąt.
Willy'emu ciągle ropa z nosa się pojawia - z wymazu wyszedł Proteus oporny prawie na wszystko.
Może młodym zrobić też wymazy z nosa?

Gem pisze:Wszystkie cztery koty są zdrowe (poza tym bulgotaniem wspomnianej dwójki), zadbane i dobrze odżywione. Wszystkie oczekują na domy. Bardzo prosimy o ogłoszenia i pomoc finansową, bo dług w hoteliku na dziś to 1750 zł. Ja wpłaciłem 50 zł z własnych pieniędzy.

Poproszę o teksty i zdjęcia kotów, zrobię ogłoszenia. Mój mail: zerduszko@wp.pl
Finansowo niestety nie pomogę na razie

Zdjęcia są na wątku (Peppera aktualne, reszty nie, ale to się niebawem zmieni) - wystarczy je zapisać na twardym dysku. Co do tekstów, to może Niteczka wrzuci swoje

bluerat pisze:Jagodzie ciągle jeździ w nosie - pewnie to samo co u tych kociąt.
Willy'emu ciągle ropa z nosa się pojawia - z wymazu wyszedł Proteus oporny prawie na wszystko.
Może młodym zrobić też wymazy z nosa?

Na pewno warto, ale nie mamy za co.