Witamy-willkommen-welcome u Emila i Lilly-samo zycie :o)

Pojdziesz za mnie na sport? Naprawde nie chce Agus. Chce wreszcie diete do konca wytrzymac, mam po co...
:oops:

Oj tam...

Tyle walki o kazdy gram? Nie, przyszlam wreszcie po rozum do glowy.

Zapraszam na wątek Przecinka viewtopic.php?f=1&t=118119&p=6490460#p6490460

Cześć Słonka!

Dorotko, jak się dzisiaj czujesz?
Mam nadzieję, że lepiej?

Miziaczki dla kociętków, szczególnie dla Lilątka. Jak się miewa ? Kiedy zdejmujesz jej pancerz ? :wink:

Kiedy na kawę zabiera Cię ten ON ? :mrgreen:

Wrzuć na luz, jak się sobie nie spodobacie to się zdarza. Nie ten to inny, aż do sukcesu :ok:

Emocje sięgną zenitu przed takim spotkaniem. Ubierz się tak, żebyś czuła się atrakcyjna (każda kobita ma w swojej szafie coś co lubi i w czym się lubi). To Ci doda pewności siebie :ok:

.

W ogóle Dorocia, Ty na urlopie jesteś, uśmiech prosze szeroki :1luvu:

psiama pisze:
W ogóle Dorocia, Ty na urlopie jesteś, uśmiech prosze szeroki

Od wczoraj to powtarzam!
O taki śmiech ma być Dorotko :mrgreen:

Dokłądnie tak. Smutki w kąt. Dorotka, pokaż ząbki :mrgreen:

Wrzuć na luz, nic się nie martw, wszystko się ułoży :ok:

Ty lepiej powiedz nam cos wiecej o tym gosciu i o tym w co sie ubierzesz a nie tylko dół jak Rów Mariański :mrgreen:

Niemozliwe jestescie :1luvu:

Staram sie wydostac z rowu. Strasznie duzo spie...zaraz ide znowu troche podrzemac. Nie mam sily, zeby gdzies daleko pojechac. Sprzatam mieszkanie, robie zalegle rzeczy i pilnuje Lillutka. Akurat zaczela sie bawic myszka i troche bryka. Lejek mam nadzieje, ze w piatek bede mogla sciagnac, ale to wetka niech decyduje.

Co ubiore? Boze, dzieciaki. KEINE AHNUNG! Nie mam zielonego pojecia. On pomaga teraz w remoncie u jego brata i chce tak spytac, czy mu pomoc i bym wtedy i tak pojechala w ciuchach mniej wiecej roboczych. Umalowana ladnie i z fryzem, ale tak wiecie...relax. W takiej atmosferze chyba sie idzie lepiej obwachac niz jakiejs przymusowej kafejce. :mrgreen:

No baaa

Do obwąchania się z pewnością mniejszy dystans jest lepszy :ok:

Przeciez ja mu moge pensel potrzymac? To tez dystans nie wielki... :mrgreen:

Nooo, tylko nie ściskaj tego pędzla za mocno :wink:

Czy tylko mi się ten "pędzel" odpowiednio skojarzył? Czy miał mi się skojarzyć? :mrgreen:

Gibutkowa pisze:Czy tylko mi się ten "pędzel" odpowiednio skojarzył? Czy miał mi się skojarzyć?

Też chciałam o to zapytać :lol:

Witamy-willkommen-welcome u Emila i Lilly-samo zycie :o)

Kto przegląda forum