Kefir & Morfeusz - i COŚ na kuchence

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 05, 2010 12:42 Re: Morfeusz i Kefir - witają jesień

Piąta to środek nocy

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 05, 2010 13:04 Re: Morfeusz i Kefir - witają jesień

MaryLux pisze:Piąta to środek nocy

A południe mam już o 10ej ;) Gorzej, że obiad jemy dopiero ok. 17-18ej, bo daleko pracuję i zanim wrócę i ugotuję... :roll: Na szczęście nasze koty nie są takie złośliwe i w weekendy zwykle śpią z nami do 8ej cierpliwie czekając na śniadanie :ok:

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Wto paź 05, 2010 18:42 Re: Morfeusz i Kefir - witają jesień

Czesc chlopaki 8) , wy tez takie ranne ptaszki? :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto paź 05, 2010 19:14 Re: Morfeusz i Kefir - witają jesień

my uwielbiamy szóstą rano - wyjemy i chcemy zabaw a nie śniadania.
Kefir jęczy i chce wstążkę a Morfeusz towarzyszy mi dzielnie nawet w toalecie drąc się niemiłosiernie.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto paź 05, 2010 19:32 Re: Morfeusz i Kefir - witają jesień

No to tak jak plaskate..powiedzcie jeszcze ze specjalnie przed wyjsciem duzej robicie wszystko co sie da do kuwety..zeby nie wyszla tak szybko i pospzratala zaraz :roll: :twisted:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto paź 05, 2010 19:38 Re: Morfeusz i Kefir - witają jesień

nie nie, to robimy w nocy! Z pompą i waleniem w ściany kuwety! Żeby wiedziała, że się wypróżniamy !
I potem ona się raz dwa budzi jak rano zagląda do kuwety :twisted:
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto paź 05, 2010 19:39 Re: Morfeusz i Kefir - witają jesień

No tak, dobry pomysl- skorzystamy :lol: :mrgreen:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto paź 05, 2010 19:41 Re: Morfeusz i Kefir - witają jesień

dagmara-olga pisze:nie nie, to robimy w nocy! Z pompą i waleniem w ściany kuwety! Żeby wiedziała, że się wypróżniamy !
I potem ona się raz dwa budzi jak rano zagląda do kuwety :twisted:



I sprawa załatwiona. Koty załatwiają konkretną rzecz, a pańcia od razu posprząta jak wstanie. :mrgreen: A co mają mieć brudno jak tyle godzin w pracy będzie :ryk:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto paź 05, 2010 19:43 Re: Morfeusz i Kefir - witają jesień

w nocy dzieją się rzeczy niewytłumaczalne.
Hałas, kopanie, walenie w ściany, odgłosy robót wykopaliskowych długo w noc a rano.....

WIELKIE batony kałowe na wierzchu, niemal nietknięte żwirkiem.

JAK to możliwe 8O
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto paź 05, 2010 19:48 Re: Morfeusz i Kefir - witają jesień

A może te odgłosy dźwiękowe po prostu dużej się śnią i zwala na niczego niewinne kotecki czarne dwa :evil:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto paź 05, 2010 19:56 Re: Morfeusz i Kefir - witają jesień

racja psze Cioci! My zaFsze śpimy w nocy jak zabite, no.
A mi piłka się zgubiła i poza tym zaprosiłem Kefira do zabawy, tylko łapką go dotknąłem a on uciekł jak mysza z napędem turbo, czem ne chce się baaaaawić.... z żalu zrobiłem pieczątkę na stole i jak Duża odkażała czy coś tam takiego, to jej wyżarłem zupę.
Z kaszą. Dobre było.
Aha - byłem jak zawsze na spacerze na klatce schodowej aż na parterze i mi sie podobało. Obczaiłem tam gdzie są koty i poznaczyłem sobie - no nie sikałem, tylko sie poocierałem, niech se nie myślą kurduple że sa tu same. Jutro poprawię. No.
Morfeusz
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto paź 05, 2010 20:06 Re: Morfeusz i Kefir - witają jesień

dagmara-olga pisze:racja psze Cioci! My zaFsze śpimy w nocy jak zabite, no.
A mi piłka się zgubiła i poza tym zaprosiłem Kefira do zabawy, tylko łapką go dotknąłem a on uciekł jak mysza z napędem turbo, czem ne chce się baaaaawić.... z żalu zrobiłem pieczątkę na stole i jak Duża odkażała czy coś tam takiego, to jej wyżarłem zupę.
Z kaszą. Dobre było.
Aha - byłem jak zawsze na spacerze na klatce schodowej aż na parterze i mi sie podobało. Obczaiłem tam gdzie są koty i poznaczyłem sobie - no nie sikałem, tylko sie poocierałem, niech se nie myślą kurduple że sa tu same. Jutro poprawię. No.
Morfeusz


Cudny chłopak :1luvu:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto paź 05, 2010 20:24 Re: Morfeusz i Kefir - omawiają śmierdzące tematy

U mnie najbardziej w kuwecie kopie Dyzia. Normalnie górnicy wysiadają. Tylko że zazwyczaj nic nie zakopuje i poprawiamy po niej. Nie wiem jak ona to robi ale dogadałaby się z Twoimi kotami :twisted:
Morf jest niezły. Mam nadzieję że Kefirek jakoś daje sobie z nim radę.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Wto paź 05, 2010 20:26 Re: Morfeusz i Kefir - omawiają śmierdzące tematy

U nas to wygląda jeszcze inaczej. Mir Murka jest fajną kotką i lubię ją, ale ona wcale nie zagrzebuje po sobie kupy. JA muszę to za nią robić. :evil: No przecież nie może być takiego bałaganu w kuwecie.
Klakier

No a jak już o śmierdzących tematach mowa, to młody Duży kupił wczoraj ser, mówił, że francuski, a on wcale nie był francuski tylko śmierdzący. Fuj, jak Duzi otworzą lodówkę, to czuć w całym mieszkaniu. I jeszcze nas, znaczy Klakiera i mnie, tym częstowali. Mało nam noski nie odpadły. Bleee...
Mir Murka

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 06, 2010 12:42 Re: Morfeusz i Kefir - omawiają śmierdzące tematy

Z pokłonem niskim witamy Dostojnych Panów
Kulka i Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kankan, muza_51, PanPawel, Tygrysiątko i 211 gości