Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 05, 2010 19:27 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca - potrzebuje domu!!!

pewnie dopiero w dt bedzie mozna ja dokladnie poobserwowac ,
biedna ,mam nadzieje ,ze wroci w pelni do zdrowia.

monika083

 
Posty: 138
Od: Sob maja 16, 2009 11:02

Post » Wto paź 05, 2010 19:28 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca - potrzebuje domu!!!

Biedna malusia.
Czekam na wieści o stanie jej zdrowia...
Obrazek Obrazek
Obrazek

passa

 
Posty: 1900
Od: Wto maja 19, 2009 13:46
Lokalizacja: Opole

Post » Wto paź 05, 2010 19:49 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca - potrzebuje domu!!!

Niech ktoś złoży oficjalne zawiadomienie na Policję - jakas organizacja prozwierzęca, weterynarz ?
Nawet jeśli teraz - przy tym przypadku nie wykryją sprawcy, to niestety będą takie kolejne, zoofilia jest chyba gorsza od pedofilii i w końcu może tego zboczeńca dopadną i odpowie za wszystkie te przypadki. Tylko trzeba to zgłaszać to JEST problem w tej okolicy.

Podejrzewam też, że na kotach się nie skończy .... najczęściej gwałcone są suki, a że jakoś fizjologicznie lepiej to znoszą niż kotki to nie od razu taką psia ofiarę się znajduje bo nie od razu "się psuje" - te zmaltretowane sunie-kochanki z konieczności są więzione w piwnicach, bezludnych domach w pustych okolicach, nie wychodzą nigdy na dwór .... po adopcji gdy dojdą do siebie - jest problem z poklepaniem ich w okolicy pupy, nie daja wyczesać ogona, zajść od tyłu, pamiętają do końca życia co im się przydażyło, nie akceptują mężczyzn.

Zoofile lubią też ... kury - które najczęściej umierają natychmiast po takim miłosnym akcie oraz zwierzeta gospodarskie (krowy np.)

Naprawdę trzeba dać znać Policji.

E-S

 
Posty: 12
Od: Nie paź 03, 2010 12:33

Post » Wto paź 05, 2010 19:55 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca - potrzebuje domu!!!

joluka pisze:a nie mówiłam, że cudna i przesłodka jest! :mrgreen:

dr. J. twierdzi, że dzisiaj mała poszła do kuwety i zaczęła zakopywać... - tak jakby miała jakiś odruch parcia... :?:

zastanawiam się, czy ta pieluszka nie uniemożliwia czasami zaobserwowania, czy nie pojawia się jakieś choćby śladowo kontrolowane wypróżnianie.... :roll: :( :?: - jak myślicie?


Chyba że można na bieżąco obserwować Malutką i sprzątać...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto paź 05, 2010 20:40 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca - potrzebuje domu!!!

Boszsz w jakim ja żyję świecie 8O :evil: Kastracja takich debili powinna być powszechna. Zdrowiej Maleńka :ok:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 05, 2010 20:52 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca - potrzebuje domu!!!

ewan pisze:Boszsz w jakim ja żyję świecie 8O :evil: Kastracja takich debili powinna być powszechna. Zdrowiej Maleńka :ok:

i w dodatku nie chemiczna....
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto paź 05, 2010 20:53 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca - potrzebuje domu!!!

Bianka 4 pisze:
ewan pisze:Boszsz w jakim ja żyję świecie 8O :evil: Kastracja takich debili powinna być powszechna. Zdrowiej Maleńka :ok:

i w dodatku nie chemiczna....

i bez znieczulenia!!!

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto paź 05, 2010 21:03 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca - potrzebuje domu!!!

joluka pisze:a nie mówiłam, że cudna i przesłodka jest! :mrgreen:

dr. J. twierdzi, że dzisiaj mała poszła do kuwety i zaczęła zakopywać... - tak jakby miała jakiś odruch parcia... :?:

zastanawiam się, czy ta pieluszka nie uniemożliwia czasami zaobserwowania, czy nie pojawia się jakieś choćby śladowo kontrolowane wypróżnianie.... :roll: :( :?: - jak myślicie?


Chyba trzeba będzie ją poobserwować w warunkach domowych?

Zdjąć pieluchę, kiedy się jest przy niej, dać dostęp do kuwety, zamknąć się z nią w jednym pomieszczeniu i obserwować.
Może być wypadek, ale chyba inaczej się nie dowiemy...
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto paź 05, 2010 21:19 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca - potrzebuje domu!!!

Kazdego skrzywdzonego kota zal, ale tak pieknego podwojnie. Powrotu do zdrowia! :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Terra50

 
Posty: 927
Od: Nie sty 31, 2010 18:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 05, 2010 21:23 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca - potrzebuje domu!!!

Terra50 pisze:Kazdego skrzywdzonego kota zal,


Praktycznie - na starcie kociego życia... To jest straszne. Mnie poruszyło, że po takiej traumie koteńka kocha ludzi, ufa im - wyraźnie zdaje sobie sprawę z tego, że teraz już czeka ją tylko dobro :cry:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto paź 05, 2010 21:42 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca - potrzebuje domu!!!

Nie umiem i nie chcę sobie tego po prostu wyobrażać.

To koniecznie trzeba zgłosić na policji. Może potraktują poważniej niż np. bicie zwierząt, bo to jest karane z innego (chyba) paragrafu.
Zresztą znęcanie się nad zwierzętami też powinno być ścigane z urzędu, ale wiemy jak jest.
Przestępstw seksualnych ludzie się boją, więc może policja jakoś zadziała? Skoro były dwa przypadki w tym samym miejscu, to znaczy, że to nie jest epizod.

Bosz... to jakiś cud, że ona to w ogóle przeżyła. I jeszcze ta puszka na ogonku i ta torba foliowa.

Zabiłabym, naprawdę bym zabiła... jakby ten niby-ludzki pomiot trafił w moje ręce, gdyby nie to, że zabija się gnoja, a idzie się siedzieć jak za człowieka.
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto paź 05, 2010 21:44 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca - potrzebuje domu!!!

Zdróweczka :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Wto paź 05, 2010 21:45 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca - potrzebuje domu!!!

Czy malusia ma jakieś imię?

Ps.: Kasiu, czy dostałaś moją wiadomość na FB?
Też jestem z Pruszkowa, jestem DT dla kotów. Chciałabym się spotkać. Pomóc finansowo nie mogę, ale przynajmniej bym zobaczyła maleńką :)
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto paź 05, 2010 22:54 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca - potrzebuje domu!!!

Wlasnie, imie by sie przydalo, moze Amelka?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Terra50

 
Posty: 927
Od: Nie sty 31, 2010 18:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 05, 2010 23:02 Re: Okrutnie okaleczona przez zwyrodnialca - potrzebuje domu!!!

Wybaczcie, ale po prostu zrobiło mi się niedobrze 8O 8O 8O jak tak można...jak można tak kota czy psa potraktować.
No to już jest poje###e :? Do głowy by mi nie przyszło takie coś :x
Napiszcie na FB o tym niech wszyscy to przeczytają...Nagłosnić do tvn24

Niech wszyscy zobaczą, że to nie przechodzi bez małego grzmotu tylko z wielkim hukiem
I kary jeszcze raz kary dla tych sku####i Jak bym go dorwała ######
Dobra koniec bo bana dostanę :?

No żesz :evil:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 584 gości