Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 11.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 05, 2010 13:50 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

zaczęło się od kotów,od diagnoz.... a tak naprawdę to nie wiadomo od czego ,a jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę ..... TĄ "kasę" i TYM co tej kasy NIE DAJĄ,a najwięcej się o nią drą :| Tu na forum są dwie grupy ludzi - Ci , którzy mają fizycznie możliwość pomagania kotom a nie mają do tego finansów z tymi, którzy mają środki pieniężne ale z różnych względów nie mogą być ani DT ani pomagać kotom fizycznie i jak dla mnie mogło by tak pozostać ,ale widocznie inni myślę inaczej ....a jakże maja do tego prawo ,ale proszę nie kosztem zwierząt.
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Wto paź 05, 2010 13:51 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:
MariaD pisze:...
A ile by poszło gdyby ogłaszać je na tych 30 portalach cytowanych wcześniej i w jakim czasie? Biorąc nawet extra staranny wybór domów?

Nie wiem, zapytaj wróżki.

sanna-ho - do Ciebie mirka_t kieruje moje pytanie
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39167
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 05, 2010 13:53 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

MariaD pisze:
mirka_t pisze:
MariaD pisze:...
A ile by poszło gdyby ogłaszać je na tych 30 portalach cytowanych wcześniej i w jakim czasie? Biorąc nawet extra staranny wybór domów?

Nie wiem, zapytaj wróżki.

sanna-ho - do Ciebie mirka_t kieruje moje pytanie

8O :ryk:


po tym, jak odpowiedziałaś mi na pytanie retoryczne, nie dziwi mnie Twój brak umiejętności czytania ze zrozumieniem :lol:
Ostatnio edytowano Wto paź 05, 2010 13:55 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Wto paź 05, 2010 13:54 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Ja też byłam ,widziałam i jestem pewna że u Mirki kotom nie dzieje sie żadna krzywda.
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Wto paź 05, 2010 13:55 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Zofia&Sasza pisze:
Amika6 pisze:To jesteśmy kwita.
Ja też nie rozumiałam czemu cytujesz mnie, a potem krzyczysz. Jak już chcesz sobie pokrzyczeć, to rób to na własny rachunek.

Odniosłam się do Twojej uwagi o wołanie o pomoc dla kotów. Bo mnie NAPRAWDĘ chodzi tylko o tego kotulca, który - jak się wydaje - nie ma szans na solidną diagnozę i leczenie. Nie rozumiem, czemu tak jest i trudno mi się z tym pogodzić. I w dalszym ciągu oczekuję wyjaśnienia, czemu to ja właśnie miałabym być jednoosobowo odpowiedzialna za los Jańci? Bo może istotnie jest ku temu jakiś powód, o którym nie wiem?

Moja uwaga miała na celu ostudzić emocje, a nie je podnosić. Ja nie namawiałam do krzyku, więc nie widzę związku.
A skoro mnie zacytowałaś to: albo krzyczałaś na mnie albo krzyczałaś do mnie, a powodów tego nijak nie rozumiem.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto paź 05, 2010 13:56 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Naprawdę nie rozumiem, czemu nie można zdiagnozować Miszy? Co stoi na przeszkodzie? :(
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 05, 2010 13:58 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

serum pisze:zaczęło się od kotów,od diagnoz.... a tak naprawdę to nie wiadomo od czego ,a jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę ..... TĄ "kasę" i TYM co tej kasy NIE DAJĄ,a najwięcej się o nią drą :| Tu na forum są dwie grupy ludzi - Ci , którzy mają fizycznie możliwość pomagania kotom a nie mają do tego finansów z tymi, którzy mają środki pieniężne ale z różnych względów nie mogą być ani DT ani pomagać kotom fizycznie i jak dla mnie mogło by tak pozostać ,ale widocznie inni myślę inaczej ....a jakże maja do tego prawo ,ale proszę nie kosztem zwierząt.

Serum, grupie krzykaczy nie chodzi o to żeby ktoś przestał wspierać w ogóle koty. One chcą dyktować do kogo ta pomoc ma iść. Chcą dyktować innym na co mają wydawać swoje pieniądze. Komu mogą pomagać a komu nie.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 05, 2010 13:59 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

sanna-ho pisze:po tym, jak odpowiedziałaś mi na pytanie retoryczne, nie dziwi mnie Twój brak umiejętności czytania ze zrozumieniem :lol:

Następne trudne słowa: "poczucie humoru".
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39167
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 05, 2010 13:59 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

serum pisze:zaczęło się od kotów,od diagnoz.... a tak naprawdę to nie wiadomo od czego ,a jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę ..... TĄ "kasę" i TYM co tej kasy NIE DAJĄ,a najwięcej się o nią drą :| Tu na forum są dwie grupy ludzi - Ci , którzy mają fizycznie możliwość pomagania kotom a nie mają do tego finansów z tymi, którzy mają środki pieniężne ale z różnych względów nie mogą być ani DT ani pomagać kotom fizycznie i jak dla mnie mogło by tak pozostać ,ale widocznie inni myślę inaczej ....a jakże maja do tego prawo ,ale proszę nie kosztem zwierząt.
Jeśli o mnie chodzi, to absolutnie nie chodzi mi o kasę. Chodzi mi o szukanie kotom domów. Chciałabym wiedzieć, jak to wygląda. Na poprzedniej stronie zadałam pytania na ten temat. Najłatwiej na nie odpowiedzieć chyba osobie bezpośrednio zainteresowanej wyadoptowaniem kotów?

mirka_t, możesz powtórzyć to, co, jak piszesz, było wiele razy?
A może ktoś inny znajdzie cytaty będące odpowiedzią na moje pytania z poprzedniej strony? Będę bardzo wdzięczna. Bo może faktycznie mirka_t pisała o tym wiele razy, tylko ja nie potrafię znaleźć :|
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30682
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto paź 05, 2010 13:59 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Serum, grupie krzykaczy nie chodzi o to żeby ktoś przestał wspierać w ogóle koty. One chcą dyktować do kogo ta pomoc ma iść. Chcą dyktować innym na co mają wydawać swoje pieniądze. Komu mogą pomagać a komu nie.


Nie.

bazyla

 
Posty: 5325
Od: Pon kwi 03, 2006 8:14
Lokalizacja: okolice Pruszkowa

Post » Wto paź 05, 2010 14:00 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

MariaD pisze:
sanna-ho pisze:po tym, jak odpowiedziałaś mi na pytanie retoryczne, nie dziwi mnie Twój brak umiejętności czytania ze zrozumieniem :lol:

Następne trudne słowa: "poczucie humoru".

:ryk:

no przecież to ja się śmieję :mrgreen:

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Wto paź 05, 2010 14:01 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

bazyla pisze:
mirka_t pisze:Serum, grupie krzykaczy nie chodzi o to żeby ktoś przestał wspierać w ogóle koty. One chcą dyktować do kogo ta pomoc ma iść. Chcą dyktować innym na co mają wydawać swoje pieniądze. Komu mogą pomagać a komu nie.


Nie.

Ależ tak. :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 05, 2010 14:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Zofia&Sasza pisze:Naprawdę nie rozumiem, czemu nie można zdiagnozować Miszy? Co stoi na przeszkodzie? :(

:?: :?: :?:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 05, 2010 14:05 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Kicorek pisze:..Chodzi mi o szukanie kotom domów. ...

Efektem szukania domów jest adopcja kotów. W tym roku wydałam 20 kotów. Być może sprzedałaś w tym roku więcej kociąt, nie wiem. Ja szukam domów w taki sposób, że są takie a nie inne efekty i jeśli dla kogoś jest to mało efektywny sposób to może wykazać się własnym.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 05, 2010 14:07 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Zofia&Sasza pisze:
Zofia&Sasza pisze:Naprawdę nie rozumiem, czemu nie można zdiagnozować Miszy? Co stoi na przeszkodzie? :(

:?: :?: :?:

:?: :?:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39167
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 46 gości