Sylwuś - DT u Kiche_wilczyca i Satyr77. Doczekał się domu :)

ja tylko boję się o stan mieszkania, jak zostanie wypuszczony z kwarantanny :strach:

na "starych śmieciach" - śpioch
Obrazek

jaki on jest śliczny
jak kotek z porcelany :1luvu:

kiche_wilczyca pisze:na "starych śmieciach" - śpioch

Czy na takiego grzecznego koteczka można tak paskudnie nagadywać :oops:

Toż to esencja grzeczności
A ogon....

chyba jak śpi i jeść nie woła :roll:

Taki śliczny, spokojny kotecek

Słoneczko kochane, jak można na niego złe słowo powiedzieć :lol:

Sylwuś stanowczo doszedł już do siebie po chorobie, dziś rano dostał takiego zajoba, że mój wzrok nie mógł za kroofkiem nadążyć :mrgreen:

Satyr77 pisze:Sylwuś stanowczo doszedł już do siebie po chorobie, dziś rano dostał takiego zajoba, że mój wzrok nie mógł za kroofkiem nadążyć

I na takie wieści czekamy - hurrrrrrrrrrrrrrrrra :lol:

I tak krowa była najlepsza jak przedstawiono mu gluty, mało na suficie nie wylądował, tak się przestraszył, za to krzykacz usiadł obok klatki i patrzył się na gluty, a gluty podeszły do krat i patrzyły się na niego, ciekawe może to rodzina.

A na mnie Sylwuś sie obraził. Jak rano Kulce daję Rumen Tabs, to Sywluś też się załapuje. Dzisiaj Księżniczka zainteresowała się tabletką to ją jej podsunęłam a Sylwusiowi podsunęłam następną. Nie szło mi wytłumaczyć mu, że tutaj ma drugą. On chciał tamtą, tą co Księżniczka obwąchiwała. Obraził się, ostentacyjnie opuścił kuchnię kompletnie ignorując moje nawoływania