» Pon paź 04, 2010 19:57
Re: Zabiję Mruczka! Część 15... Koci Hyde Park
Anka pisze:Muszę ci się jeszcze poskarżyć na moją dużą.
Znalazłem takie fajne miejsce za komputerem - cieplutko, cichutko, sam raz na drzemkę dla strudzonego życiem kota.
I oczywiście - dużej się to nie podobało, jakże inaczej
. Podobno coś tam jej rozłączam. To co, włączyć nie potrafi? Uparłem się, że nie wyjdę, syknąłem trochę, na początku tak delikatnie, żeby zrozumiała moje stanowisko w tej sprawie. A ona... zastosowała wobec mnie przemoc fizyczną!!!
No cóż, musiałem się uciec do tego samego. Teraz duża smaruje maścią szramy na rękach, i kto na tym wyszedł gorzej???
No wlasnie
Pewnie sama chcialaby polezec na cieplutkim monitorze...
Jak ja ugryzlem Duza, to musiala brac antybiotyk.
I po co bylo straszyc kotka?
Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM