oto moje kitki - przybłęda ( od niej kocia historia się zaczęła) Saszka -około 2 letnia,porzucona w lesie-została na stałe z Nami jak widać

kolejna pocieszka ,cudny 3 miesięczny okruszek Dziunia-ochrzczona tak przez moją Mamuśkę


i śpiące "aniołeczki" razem we dwójkę

no to moje kotki - wreszcie chciałam je przedstawić,polubiły się od razu,bawią się razem...no i chciałam się przywitać z moimi futrzakami oficjalnie na forum

uwielbiam kolorowe koty, a Sasza jest wręcz niesamowicie umaszczona, panienka z łatkami...
i jak się fajnie przytula do Dziuni
pisz o nich, pisz! będę tutaj zaglądać
zdjęcia na bierząco jakieś wrzucać będę
zwłaszcza Dziunia 






dziękuję i cieszę się,że moje kociaste się podobają 